Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wieśniaraa

sklepik na wsi

Polecane posty

Gość wieśniaraa

Denerwuja mnie małe wiejskie sklepiki. Od paru miesiecy jestem nieszczesliwa mieszkanka domku na wsi. No powiedzmy wsi -30 km od Katowic. Jak mam isc rano do sklepu po bułki to mnie czysci. Ja sie spiesze do pracy a tam jedna ci..pa obsługuje, rusza sie mucha w smole na wszystko ma czas Po za tym w tych sklepach nic nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaw supermarket
na swojej wsi,bedziesz szcęsliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieśniaraa
chyba tak zrobi otworze swój sklep

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze wsi
ja tez mieszam na wsi,i nie jest tak zle :p mamy dwa sklepy,co prawda jeden czynny tylko do jakiejs 12(w wakacje),ale za to drugi do 21.jest oki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tosą właśnie uroki
tego wspaniałego życia na wsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze miasta
śmieszy mnie to i brzydzi nie podoba sie to wracaj do zasmrodzonego miasta taki urok wsi, ze ludzie się nie spieszą tak jak w miastach i niech tak zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze wsi
ja i tk wole mieszkac na wsi,niz w miescie :p wystarczy ze studiuje w miescie i musze tam siedziec caly rok akademicki!!!moj znajomy uwwwielbia przyjezdzac do nas na wies,mowi,ze wtedy moze oddychac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katowiczankaanka
hmm 30 km od katowic?? ciekawe gdzie to?:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieśniaraa
no poprostu szlak mnie trafi -mogłam mieszkac w miescie, ale nie DOM a teraz nigdzie nie jedziemy na wakacje , bo nie ma pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katowiczankaanka
no powiedz gdzie to mieszkasz bo jestem ciekawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieśniaraa
to co mam sie rozwiesc jak on tylko dom i dom nie liczy sie z moim zdaniem. A to fakt ze sie zaraz gapia w sklepie pewnie mysla ze dama z miasta przyjechała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieśniaraa
okolice siewierza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochajaca luksus
ja mieszkam w Katowicach, wiem,ze ziemia tu jest bardzo droga,tez marze o domku, ale mimo wszystko nie widze siebie na wsi :o kocham swoje rodzinne miasto ze wszystkimi jego wadami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieśniaraa
a najbardziej mnie wkurzaja te moje odstajace uszy. wszystkie chlopy z pod sklepu az se rozlewaja alpagi tak sie na te moje uszy odstajace gapia. a poderwac mnie zaden jakos nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno ale ty masz problem.. kupuj chcleb dzien wczesniej i przezyjesz, jeszcze nikt nie umarl nie zjedzac rano chcleba od razu ze sklepu... ja tez mam rodzine na wsi, tez kazdy pracuje w miescie( orpocz dziadka bo on ma gospodarstwo) i co rok bylam tam na wakacjach i co? i codzien razo byl swiezy chcleb czy bulki, nikt nie mial problemu ze sie czeka i wogole a do pracy kazdy byl na czas, no takie jest zycie na wsi,a gorzej jeszcze jak przyjdzie kolezanka do sklepu i sobie plotkuja i nie widza klientow ale to mozna grzecznie zrwocic uwage.. tak maja racje miastowa przyjechala... sluchaj takie jest zycie i trzeba sie przyzwyczaic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieśniaraa
ponadto maz kaze mi doic krowy u sasiada wczoraj sprobowalam z jedna, a sasiad zaczal sie smiac pytam o co chodzi a on na to ze to byk :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieśniaraa
ha ha bardzo smieszne PODSZYWACZU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumbumbum
no tak :) jeszcze zależy na jaką wieś się wyprowadzisz ja to bym mogła mieszkać albo gdzieś w Bieszczadach w środku lasu nad strumieniem albo w wielkim mieście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgjkjkgju
Ja też mieszkam na wsi, a zakupów nie robię wcale w takim sklepiku, bo co drugi dzień jeździmy do miasta i tam kupujemy wszystko, co jest potrzebne. I od pieczywa z poprzedniego dnia też nie umieramy :p A w nocy przynajmniej nie usypiam przy syrenach karetek i klaksonach samochodów :) i nie zastanawiam się gdzie zrobić grilla dla znajomych w sobotę albo w niedzielę :) Wieś to fajna sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanilia 1981.01.01
Witam ale robisz dramat z tego ..ja mieszkam na wsi od urodzenia i szczeze nie zamieniałambym sie na zadne miasto ! mamy u siebie 4 slkepy czynne sa od 7 do 21 wice jak cos braknie lece, a w dodatku mam sklep tuz obok mojego domku, kiedys był nasz dlatego mam tak blisko ...jak idziesz do sklepu i widzisz ze masz mało czasu to popros delikatnie by szybciej sprzedawała bo sie spieszysz wierze ze bedzie miała to na uwadze jestes kilentem ! i naprawde nie załuj ,ja sie nie wstydze ze mieszkam na wsi ,jestem matka 5 letniego synka i nie wyobrazam zeby moje spacery zawsze konczyły sie w miescie na chodniku, owszem macie place zabaw ale tu na wsi jest bardziej dla dziecka korzystniej ,wiadomo powietrze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trusski
a ja kiedys pojechalam do chlopaka bo byl na delegacji pod czestochowa. wies zabita dechami... musialam poczekac na niego pol godzinki wiec podjechalam sobie samochodem do sklepu.. a pod sklepem parasolki i 2 laseczki z kolesiem. jak zobaczyly ze podjechalam bmka, fajnie ubrana itd... zaczely sie docinki... coz... nie siadlam pod parasolem tylko czekalam w samochodzie... nie mam nic do ludzi ze wsi bo sama nie mieszkam w wielkim miescie ale u mnie nigdy cos takiego mi sie nie przydarzylo... czy to zle ze podjechalam gdzies na obcych nr rejestracyjnych i poszlam do sklepu kupic wode mineralna? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaa
pracowalam w sklepie w katowicach gdzie byl straszny ruch . Wiec nauczylam sie szbko obsługiwac klientów . A teraz jak wiedze te baby ze wsi w sklepie za lada to mialabym ochote jej ciu...lnąc wleb zeby sie obudzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×