WOODSTOCK 2007

piszcie ldziska porady dla tych ktorzy po raz pierwszy jada w tym roku!! :) co zabrać by przezyc w ekstremalnych warunkach itp itp :P

karabin :)

zabierz na pewno namiot :P co by tu jeszcze... oprocz zarcia (zarcie w puszkach, chleb itd trzeba miec, chyba ze chcesz jezdzic do sklepu to wtedy bez problemu, w sumie gastronomia tez jest wiec najesc sie mozna, ale ja zawsze biore jedzonko), no kurcze - spakuj sie jakbys na biwak jechal/a. moze sie gdzies spotkamy ;)

dzieki za info :) a jak jest z kradziezami? mam zamiar zabrac aparat (jego wartosc jest znaczna) bo glownie oprocz zabawy zalezy mi na zdjeciach reporterskich i moje pytanko jakie sa szanse ze wroce z moim sprzetem foto z powrotem? :) ogolnie to mnie najbardziej martwi i pozostawienei rzeczy w namiocie czy tez samochodzie, jak pod tym wzgledem to wyglada?? i jak z warunakmi sanitarnymi? i inen potrzebne info zeby nic mnie tam nie zaskoczylo poprosze :)

sanitaria masz, moze niezbyt ekstra ale jak na dwa dni starczy - sa umywalki (milion dwiescie) i toi toie (tez milion dwiescie :D) ale wiadomo jak to wyglada po jakims czasie, tutaj kran urwany, tutaj ktos spi w umywalce a o kiblach lepiej nie wspominac... zreszta, duzo ludzi zalatwia swoje potrzeby w lasku - wiec nie polecam w niedziele rano do lasu wchodzic: uwaga, miny. jak to jest z kradziezamy. wszystkie rzeczy wartosciowe wiadomo, lepiej nosic przy sobie. tak jest bezpieczniej. z drugiej strony, jesli jedzie was wiecej osob, po prostu trzeba sie tak zorganizowac, zeby przy namiocie zawsze ktos byl. albo zaprzyjaznic sie z sasiadami, zawsze popilnuja :) wjazd samochodem na pole w piatek graniczy z cudem. sa zakazy, wiec jesli np. w srode nie uda ci sie postawic wozu, pozniej moze byc duzy problem. w ogole nie polecam jazdy autem, chyba ze jestes z patrolu wtedy mozna sie ugadac i postawic w obozie. aaa jak juz ci sie uda wjechac na pole autem - zabierz kase, zeby w najblizszym miescie wjechac na myjnie ;) ciuchy bierz ciemne, troche juz starsze bo beda zakurzone na maksa.

co by tu jeszcze... \"na gorze\" mozesz kupic zarelko krisznowcow, ogolnie jesli chodzi o takie rzeczy jest zaopatrzenie duze. na dole masz zarcie zwykle, tj. fast foody i chlebek. piwo, napoje, no przeplaca sie troche ale to normalne. pamiatki z pw, koszulki, inne pierdoly masz. poczta jest. net jest rowniez, ale ciezko sie dostac. najlepiej, jakby byly jakies znajomosci w patrolu. serio mowie ;) wiecej sie da zalatwic, a kto wie, moze nawet uda sie przejsc przez brame i wykapac w bardziej przystepnych warunkach w patrolowym prysznicu. ale co tam, to w koncu dwa dni zabawy, nie myc sie tez mozna od biedy. co wziac? dobry humor!

ill_ dzieki :) jade już 30/31 do 5 sierpnia i to samochodem ale nie ja prowadze na szczescie :) jakby byly to tylko te 2 dni to bym sie tak nie wypytywala co i ajk tam wyglada ale to juz 6 dni wiec musze jakos tam przetrwać :) czyli rozumiem samochod w inym miejscu a namiot w innym? wiec mozesz troszke zmodyfikuj co Twoim zdaniem powinnam zabrac na te 6 dni by przetrwać :) jako osoba ktora tam juz byla. uwazasz ze zabieranie aparatu to zly pomysl? (lustrzanka analogowa, wiec do kieszeni jej nie schowam ) jak to pod tym wzgledem widzisz. jesczze raz thx :)

aparat wez, tylko musisz pilnowac jak oka w glowie, nosic przy sobie. no i tance pod scena z aparatem raczej nie teges :P czyli ruszacie szybko, wtedy mozna spokojnie sobie wjechac autem i postawic kolo namiotu. patrole tez dopiero sie zjezdzaja, jak ktos bedzie sapal (a by sprobowali!) to mozna sie dogadac. ale nie powinno byc problemow tak wczesnie. chociaz jest parking dla samochodow i niby chroniony, osobiscie nie polecam. myc sie bedzie gdzie, z tym nie ma problemu - do mycia wiadomo co zabrac, cala kosmetyczke. zabierz cos cieplego do ubrania, co na lekko, cos przeciwdeszczowego. kasa cos na glowe, koniecznie, chustka cokolwiek, aby bylo! zabierzcie jedzenie, bo tak wczesnie nie bedzie jeszcze gastronomii no i jezdzic w ta i z powrotem do miasta bez sensu. czyli chleb, konserwy jakies, ser, pomidory. do tego dochodza noze i widelce ;) mi brakowalo zawsze latarki i zawsze zapominalam wziac dobrze przemyslcie miejsce, gdzie sie wyladujecie. nie polecam miejsca kolo malej sceny chociaz teraz ma znowu byc poprzekrecane i kto wie, jak to bedzie wygladac. okaze sie na miejscu.

oooo wlaśnie latarka :) jak wam sie coś przypomnie co niezbędnego należy zabrać to wpisujcie na liste :) jeszcze niedawno maialam wielkie watpliwości a teraz jakoś dzięki Tobie się zmniejszają :) to być może do zobaczenia :)

takie wiesz, cos jak finka, albo tasma taka drogowa tez sie przydadza. jakies sznurki zeby zawiesic cos tez moga byc przydatne. papier toaletowy! koniecznie! ;) i nakrycie glowy najwazniejsze, woda tez. woda mineralna bez niej ani rusz. na pw mozna zrobic swietne fotki, szkoda aparatu nie brac. ale pilnowac musisz. ja swego czasu mialam spokoj, bo chrapalam na polu dla pp. ale kurcze, przestalam byc jeleniem w czerwieni i odtad bylam na polu dla \"zwyklych\". i kurcze, pewnej nocy chodzil koles. nie wiem nacpal sie czy co, ale lazil z takim kijem zakonczonym ostrzem i wbijal w namioty :o jak jest duza grupa, to zawsze mozna sie podzielic wartami przy namiotach. bo bywa, ze wchodzisz a tu ktos ci sie wbil do namiotu i smacznie chrapie :P nie ma sie co bac, woodstock to oprocz smrodu i kurzu naprawde fajne przezycie :)

macie jeszcze jakies rady? :) chętnie poczytam

kradnaq straszliwie kolezank anamiot rozbijała i wtym zcasie jej buchneli plecak normalnie plaga ..... pzred wsyztskim COS CIEPLEGO DO UBRANIA SPIWOR KARIMATA NAMIOT DUZO DOBREGO HUOMRU radze uwazac na jedzenie w gastronomii,, polecam te u kriszny ach aportfle aparat nos tylko przy sobie najlpeij w podrecznej torbie przydaja sie etz mokre chusteczki jak mas zwicej pytan to wal ja jezdzialm na woodstcok jako uczestnik w tym roku bede od zaplecza!!! :)

cos mi sie jeszcze przypomnialo. jak masz mozliwosci, wez taka tasme drogowa czerwono biala, wiesz jak sie jakies imprezy robi to taka tasma owija... na pewno beda mieli w patrolu rolki, ale niekoniecznie pozycza, dlatego lepiej miec swoja. a po co? jak juz rozbijecie namiot (nie napisalas, w ile osob jedziecie i ile bedzie namiotow) zrobcie sobie takie ogrodzenie z tasmy, naprawde bardzo sie przyda. nie beda wam lazic przy namiocie, bo jak jest tasma i kijki to wiadomo, nikt nie wlezie, chyba ze ktos sie uprze :P

wszystkie pomysly moga się nam przydać nawet te najbardziej oczywiste :)

km od poznania leży kostrzyn?

wez tam tylko to co mozesz stracic bez zalu. Taki namiat ze jak ktos ci na niego nasika to nie bedziesz za nim plakac. Wez 2 pary butow. Nie musisz brac alkoholu bo tam jest :)

Hahhaa, karabin - niezły pomysł :D