Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Olesieńka

Ktoś na serio chętny na flirt?

Polecane posty

Wcześniej byłam z kimś 5 lat. Teraz też jestem ale batrdzo się nie układa. Jestem zdołowana, więc jak tu mieć pewność siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze beda kryzysy i upadki, doly tez beda sie zdarzac , trzeba je przetrwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie kogos znalazlam w necie, tzn tak przez przypadek okazalo sie, ze moze byc miedzy nami cos wiecej, ale jak jak bedzie, to czas pokaze...a z mezem chcialabym sie rozstac, tylko dziecka mi szkoda. Zupelnie nie wiem co mam zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie wiem, czy to jest dobre rozwiazanie, szukac kogos nowego, uciekajac w ten sposob od problemow. Nie ma przeciez gwarancji, ze z ta nowa osoba sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze, ze nie macie dziecka, bo jesli macie sie rozstac, to przynajmniej go nie skrzywdzicie. Dlaczego wydaje ci sie, ze on ma kogos? Wysyla jakies sygnały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to masz racje. Po co męczyc sie cale zycie z osobą, ktorej sie nie kocha, bo ja go juz nie kocham. A Ty kochasz go jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś znalazłam u niego smsy. Poza tym od jakiegoś czasu zachwouje się inaczej. Widze że się ze mną męczy, że olewa, nie wykazuje zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przytulam Cię mocno Olesienka. Wiem, co czujesz, chociaz sama tego nie doswiadczylam. Niestety musze juz uciekac dzis, bo on zaraz tu wpadnie, bedziesz jutro na tym topicu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh dziewczyny , trzymajcie sie i nie poddawajcie. Jak nie kochacie , to i tak warto sie jednak zastanowic czy lepiej nie krzywdzic dziecka, zawsze sa kryzysy. Z nastepnymi facetami tez przyjda takie okresy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hustawa, moze masz racje, nigdy nie wiadomo, czy z tym nasyepnym sie uda. Zawsze mozna wpasc z deszczu pod rynne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie, nigdy nic nie wiadomo. Ale byc moze warto zrobic sobie wakacje od tej drugiej osoby, lub porozmawiac z nia szczerze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wakacje to w moim przypadku nie wchodzą w gre, bo mam meza, a on mnie nigdzie samej nie pusci. Jedynie pozostaje rozmowa...Ale co ja mu mam powiedziec? Że go juz nie kocham? Jakos nie moge sie zebrac na odwage...Moze z czasem do tego dojrzeję, ale z drugiej strony to glupio jest mi, ze go oszukuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Olesieńka! Jak się dzisiaj czujesz? Ja jestem szczęśliwa, bo mąż pojechał do pracy i mam święty spokój, nie będzie mnie przeganiał od kompa. Wpadnij póxniej, to pogadamy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Powiem szczerze, że przebywanie w długim związku osłabia pewność siebie. Wychodzi się z wprawy bycia osobą atrakcyjną towarzysko. Do tego dochodzi jeszcze rutyna i zniechęcenie codziennościa. Może taki flirt byłby powiewem świeżości i inspiracji, a jeśli nawet nie to może przynajmniej nowym ciekawym doświadczeniem. Jeśli Olesieńko jesteś zainteresowana jakimś niewinnym flircikiem lub zwykłą rozmową to zapraszam mój mail: guardiann@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asica nie było mnie dawno ale jeśli jeszcze tu zaglądasz to napisz co u Ciebie, bądź na maila marilyn20@interia.pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×