świetnie płatna praca czy mniej ale z możliwoscia rozwoju?

wlasnie stoje pod podjeciem waznej decyzji. czy wybrac swietnie platna prace czy prace gdzie zarobie mniej ale bede miala mozliwosc issc na kursy i zainwestowac jakos w swoja przyszlosc i sie rozwijac? w tej dobrze platnej tez bym sie nie nudzila, ale ciagle by bylo to samo... nie jest to wazne jaka praca i jakie pieniadze wiec nie pytajcie bo wiem jacy co niektorzy moga byc zlosliwi. jaka decyzje WY byscie podjeli?

ale ja wole miec swiety spokoj i robic to co lubie bez stresow. nie wiem co to za prace masz ale moge ci cos polecic co bedziesz miec te 2 rzeczy o ktorych piszesz naraz. mozesz zarabiac naprawde mnostwo kasy jak sie postarasz, do tego jak bedzie ci dobrze szlo to wygrywasz wycieczki ktore sa nagrodami w tej firmie za dobre wyniki. i rozwijasz sie. nonstop sa szkolenia itd. mozesz piac sie po szczeblach kariery. jest to praca doradcy ubezpieczeniowego albo jak kto woli agenta. pracowalam w takiej firmie i powiem ze niezle jak na poczatkujaca zarabialam, okolo 3 tys. ale po prostu mam taki charakter ze sie tam strasznie meczylam. nienawidze pracy z ludzmi i w terenie.

maz naciska na ta prace mniej platna, a mam isc na kolejne studia, czyc sie. wg niego on jest od zarabiania pieniedzy a ja mam sie oddac nauce i wychowaniu dziecka po czesci ma racje. ale te pieniadze jakie mi proponuja to kusza i to ogromnie...

jestem prawdopodobnie najbardziej formalnie wykształconą osobą z przeglądających to forum, ale nie mogę znaleźć pracy bo nie mam doświadczenia... zdecydowanie wybierz większą kasę, młodzi ludzie przeceniają wagę tych wszystkich kursów i papierków, one nie robią wrażenia na pracodawcach

znam agentow ktorzy zarabiaja po 8, 15, 30 tys miesiecznie. i byli na wycieczkach (wygranych za dobre efekty w pracy) w peru, na karaibach, szwecja, dania, francja, egipt, tunezja, chiny, rumunia, RPA... teraz maja mozliwosc leciec na mauritius i nowa zelandia.

tez tak mysle... to naprawde dla mnie ciezka decyzja ktora musze podjac niestety sama :(

to nie praca zadnego agenta ubezp pieniadze jeszcze wieksze niz piszesz

chyba jednak sie zdecyduje. mam propozycje zostania agentka agencji towarzyskiej. wymagany perfekcyjny francuski. a ze wyksztalcona jestem wiec z francuskim zadnego problemu nie mam.

podszywy jeszcze nie spia? juz chyba pozno ?!

nie ma jak pieniadze i spokkojna glowa. ja jestem za opcja nr 1