Od dziś zaczynamy letnie starania - zapraszam do topiku

W sumie lato już mamy ale topik zakładam z wiadomego powodu - starania się ;) życze powodzenia tym co też chcą mieć dzidziusia :) miquellka

Mam 21 lat jesteśmy 2 miesiące po kościelnym a rok po cywilnym - chcemy powiększyć naszą rodzinkę i zaczynamy starania - ;) może któraś z was podzieli się ze mną swoimi opiniami na letnie starania ? zapraszam

my też sie staramy, lipiec to własnie pierwszy miesiąc, zobaczymy za tydzien

jak to można chcieć mieć dziecko....ja za żadne skarby nie chcę

Witam Trzymam za was mocno kciuki, ja sie staram już prawie rok i nic, ale ciągle mocno wierze że wkońcu sie uda Powodzenia dziewczyny. "...nie rozumiem.." możne chceć dziecko, bo to chyba najpiękniejsza rzecz na świecie zobaczyć dwie kreski na teście.

Racja.Ja co prawda zobaczylam kropke i kreske Zycze powodzenia!!!Na pewno sie uda

myślałam że już .. myślałam że dni płodne - ale wczoraj w realu poczułam się dziwnie poszłam do wc i czerwono mi - :( a szkoda !!!! p.s jak mam teraz obliczyć ten lub te 2 dni w których możemy się starać o dzidziusa - wiem że to niełatwe . Mój cykl trwa zawsze od 28-29 dni wachca się tylko o 1 dzień - wczoraj tj 22 lipca dostałam okres więc 1 dzień płodny liczyć na jaki dzionek ? Czy któraś z was może mi pomóc ?? :) pozdrawiam i czekam na pomoc kochane mamusie i staraczki no i ciężarne :)

pani gin mi powiedziala, ze na ok 14 dni przed okresem jest owulacja. i ze lepiej starac sie/ przytulac rzadziej niz czesciej, bo czesto sie tak zdarza ze jesli codziennie lub co drugi dzien starania, to facet po prostu jest bezplodny, ze plamniki sa za slabe, powiedziala ze abstynencja jest tez dobra przed staraniami. chyba dobre te rady, bo staram sie juz pol roku, i moze w koncu cos z tego wyjdzie:) i zabralam meza na wizyte do gina:) fajnie, bo przynajmniej pogadalismy sobie, on zobaczyl jak to wszystko wyglada i tez zadawal pytania. polecam:) nie ma sie czego wstydzic:)

Życzę wam powodzenia. Jestem z topiku Od 07.07 staramy się o dzieciątko - letnie starania, nasz topik ma już ponad rok i okazał się bardzo szczęśliwy, mam nadzieję że u was będzie podbnie.

kup testy owulacyjne. ja na nich od razu \"zaskoczyłam\":)

p.s. życzę wszystkim powodzenia:)

ja urzywalam testy, i niestety na mnie nie zadzialaly, nie dla wszystkich dzialaja. niektore kbiety w czasie owu maja za niski poziom jakiegos tam hormonu, nie pamietam, zeby nawet testy wykryly prawidlowo, ale warto sprobowac, ja uwazam ze jak nie sprobujesz to sie nie przekonasz:) powodzenia wszystkim, ja tez sie staram, ale juz nie tak panicznie jak na poczatku:)

Jeżeli testy nic nie wykazuja to nalezy udac się do gina bo może to poprostu oznaczać brak owulacji. Gin wykona monitoring cyklu i wszystko bedzie jasne.

ja nie mam problemow z owu, gin badala mnie kilka razy, tylko moze te testy wadliwe albo co. roznie to bywa, ale z tym hormonem u kobiet tez jest bardzo roznie.

aaa zapomniałam zapytać - czy robiłyście jakieś testy na krew i badanie watroby np ?? czy powinnam jakieś zrobić przed ciążą?

ja zrobilam, ale po np 5 miesiecy staran, tak przypadkiem jak bylm u gina, na toksoplazmoze i jeszcze cos , nie pamietam:( te badania mnie kosztowaly 150zl, dla mnie nie tragednia ale co inne kobiety maja powiedziec!!! a tak nie robilam sobie zadnych badan, dziewczyny wpadaja i rodza zdrowe dzieciaczki, po co popadac w paranoje. ale to kazdego indywidualna sprawa, ja pewnie gdybym w polsce mieszkala zrobilabym sobie wiecej badan, tak z ciekawosci.pozdr

jasne spoko - wiem wiem zdrowe sie rodza ale ja jadłam absy przez 1 rok więc musiałabym sobie przebadać o i tamo ;-) no a poza tym jak ma się mame pielęgniarke to samo mówi za siebie :)

cześć jak tam ? u mnie dziś zaczynają się WIELKIE DNI :D a jak u Was ? pozdrawiam

Cześć:) Trzymam kciuki za powodzenie starań. Wiem, że często nie jest to takie proste, ale jeśli mogę to coś doradzę. My z mężem powoli oswajaliśmy się z odstawieniem antykoncepcji. Sporadycznie gumki, aż do odstawienia. Przez jakieś 2 miesiące było jakieś prawdopodobieństwo, bo "gumki były w kratkę", ale wiadomo, że to nie to. Postanowiliśmy w pewnym momencie, że całkiem odstawiamy anty i zaczynamy naprawdę dobrze się bawić i cieszyć sobą. Jak przez jakiś czas nie wyjdzie to będziemy się starać wyliczając dni. Być może to, że nie nakręcaliśmy się psychicznie, udało się w pierwszym cyklu po całkowitym odstawieniu gumek:) Teraz czekamy na nasze maleństwo, brzuszek rośnie, maluszek wyraźnie się rusza i oboje kochamy maleństwo całym sercem. Życzę wszystkim chcącym parom szybkiego sukcesu w staraniach i luzu psychicznego. Pozdrawiam:):):)