Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magdziaa83

Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!

Polecane posty

ja mam też 41 nr buta i dostaje nerwicy żołądka jak mam buty kupować ciągle słysze że jest tylko jest do 40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marysia: a je ,że od 36 :D właśnie sie zastanawiałam ,że cos szybko ta moja Lucy biszkopty wcina..i to jakoś bez dna..na podgladzie wyszło,że jak wychodze z pokoju to podchodzi pies ,młoda wyciaga do niego rękę z biszkoptem a suczysko chetnie sie częstuje.. dziewczyny oczywiście siedzą wpatrzone w MTV i nic nie widzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psy to bardzo mądre stwory-u teściowej jest bokser tez suka ,jak przychodzimy z Nikosiem nie odstepuje go na krok:) Dziewczyny dzis w real-u przecena zabawek o 50% obkupiłam Nikosia chyba do 3 roku życia hihi..... kupiłam min. taki pchacz za 109,50 zł : http://www.allegro.pl/item495648048_fisher_price_gadajacy_chodzik_jezdzik_nowosc.html bardziej sie ciesze z tych zabawek niz Niko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja kupilam te szpilki... aaa... mam pierwsze w zyciu szpilki.. szok! 41 sa mi takie na styk,a le byly tez 40, i tez wypadaly duze, bo noge zmiescilam, wiec zapraszam do sklepu danija (w poznaniu w king crossie i kupcu). chyba je zaraz zaloze i bede sobie siedziala przed kompem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Denim dobry pomysł...ja swoje pierwsze szpilki kupiłam na studniówkę i do tej pory je mam jako jedyne i bardzo je lubie..a wtym roku kupiłam sobie pierwsze w życiu kozaki na obcasie bardzo mądrze na spacery z wózkiem ale jestem zchwycona...szkoda tylko że nie moge ich nosić ze spodniami w środku...ale cóż nie te uda wiec nie te spodnie..i tak są super..dzieki temu częstro chodze w spódniczkach co by bylo je w calosci widać :P ja kupilam dziś malemu teletubisia i klocki drewniane na zaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie poznaje swojego malego leniwego niemowlaka :P spala w lozeczku a jak przyszla moja mama, to zamiast lezeć tochna stala opierajac sie o szczebelki. tego jeszcze nie bylo, czyli zaczela sama siadac w lozeczku i sie podnosic... super:) ciekawe kiedy zacznie gadac:) teraz bawi sie na pdolodze a ja zabieram sie do nauki, jak zwykle na ostatnia chwile w niedziele popoludniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, z butami to zawsze jest problem. Ja dawniej miałam kila par szpilek po 8cm :) Nadal mam w szafie ale już w nich nie pochodzę bo mam pozrywane więzadła w stopie :(. Żeby nie było to zerwałam je w płaskich butach za kostkę :P. Wielka szkoda bo chłop wyższy o 30cm to bym mogła nosić szpilki. U mnie w bucie musi się zmieścić wielka, sztywna wkładka ortopedyczna i czasem trzymacz kostki jak jest gorzej. Od kilku lat zawsze odchorowuję pomysł sandałków latem. Na dodatek jestem strasznie wybredna, tzn. but ma być od razu wygodny jak mnie obetrze to później leży w szafie aż moja mama się nim nie zaopiekuje (całe szczęście mamy ten sam rozmiar). Praktycznie wychodzi tak, że cały rok chodzę w trekingowych za kostkę butach. Młody jadł dziś groszek taki w całości, nawet nieźle szło mu wkładanie tych kuleczek do buzi. Masło też jadł w kawałku a nie rozpuszczone w zupce (no bo od kilku dni zupki są niesmaczne, niejadalne i tyle). A ile radości miał pies, ona mu zawsze asystuje przy jedzeniu :) Pozdrowienia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucek dorwał pilota i włączyła TVS...leżę i kwiczę :D:D \"Niewolnica Izaura\" ale czyta dialogi Joanna Bartel..po śląsku..nie wyobrażacie sobie nawet jak to brzmi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc!!!moja rodzinka juz pojechala smutno bez ich bo cicho .Ale u Nas dzis zimno ale prawdopodobnie na swieta ma padac snieg nie lubie zimy ale swieta bez sniegu to nie to samo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stacha katar dopadł i czeka nas pewnie kiepska noc..juz sie budził 2 razy i odciągaliśmy giluny...kataru sama nienawidzę mieć..a dzieci jeszcze gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agoosia, buziaki dla Stacha w zakatarzony nos. moja wlasnie sie obudzila, wyjela smoczek i zgrzyta zebami.. o co chodzi? jest noc!!! czas spania... ale to moze dlatego, ze sprzatalam i sie przebudzila. moja wina, ze jedyna wolna chwila jaka mam, to 23.00 w niedziele w nocy ?!?! :) a posprzatac musialam, bo do pokoju nie szlo wejsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobitki! Agoosia, jak Stasiu? Mam nadzieję że szybko mu minie, buźka dla niego! Iwona, mój as jak dorwie pilota to tylko po to by go obślinić.... jak wszystko zresztą:) Piszecie o szpilkach, ja mam znów kłopot, bo mam najczęściej kupowany rozmiar 37, więc jak idę na zakupy to z reguły zostają tylko 39/40, a przeważnie z tych fasonów które mi najbardziej odpowiadają... Na przecany nie mam co liczyć bo zawsze przeceniają duże, więc tak źle i tak niedobrze;) Denim, Ty w szpilkach to już w ogóle musisz być wysoka:) Ja kurdupel, ledwo 164 więc im wyższe buty tym lepiej:D Ciekawe jak Alicja, pewnie już w domu naciesza się małżem;) Gosiu, napiisz jak podróż, buźka! Oki, znikam popracować, Antoś dziś został z teściową... Ciekawe jak się sprawuje... teściowa oczywiście:P O misia jestem spokojna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola, ty nie jesteś kurdupel :P Ty duża jesteś, dokładnie tak jak ja :). Tylko przy tym moim mutancie to czasem o tym zapominam. Poprzestawiało mi się i jak spotykam ludzi co ich kiedyś za wysokich uważałam to się dziwię, że są niscy. A w ogóle to się martwię, że młody będzie niski po dziadku. Rety jak mi się nic nie chce... masakra. Praca leży i kwiczy, porządki też. Stanęłam na punkcie : Kuchnia- szafki uporządkować. Przede mną jeszcze: Czyszczenie tapicerek itp., Czyszczenie komputera, Łazienka i WC gruntownie :P Kiedyś w necie znalazłam taką rozpiskę jak robić gruntowne porządki przedświąteczne (bo u mnie w domu to wszystko było zawsze na wariata, więc się nie nauczyłam). Muszę posprzątać , bo głupio mi będzie wracać do bałaganu od teściów (tam jak widzę bałagan to znaczy, że wlazłam do pokoju w którym rezyduję :P). Nie mam zielonego pojęcia co pokupować na prezenty pod choinkę. Młodemu to już kompletnie bo on olewa zabawki, lubi \"śmieci\" (kartony, kabelki, sznurki) i przybory kuchenne. Ja mu chyba zapakuję zestaw nakrętek od słoików :P. Chłopu też nie wiem co dam, a jego rodzince te nie mam pojęcia bo za słabo ich znam. A oni nie mają barszczu i łazanek z makiem na wigilii (chyba sobie sama zrobię). Ja uwielbiam barszcz i te "makiełki" bo rodzina mojej mamy to z wschodniej polski. Teraz gadałam z tatą to u nich też tego nie było i było mięcho na wigilii... tata z "warmii i mazur". Ech ta egzotyka w obrębie tak małego kraju. No kończę to marudzenie. Tak, marudzę bo sobie świąt bez rodziców nie wyobrażam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu, fajne to co piszesz o tej Wigilii:) Niby Polska, a w moim domu był zawsze dorsz po grecku:D Ale zawsze pierogi z grzybami i kapustą, do tego barszczyk do picia. Zawsze kluski z makiem i kompot z suszu... I na deser pomarańcze... Do dziś jak czuję zapach pomarańczy od razu czuję klimat Świąt....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobity! i znowu weekend minal, Wy naplodzilyscie, a ja nie mialam chwili, zeby porzadnie przysiasc do kafe...wpadl do nas kumpel ze studiow. fajnie bylo. zaliczylam wypad w miasto i leniuchowanie przed tv i spacerek i pogaduchy eee ogolnie fajnie...szkoda ze minelo tak szybko... Adas przy nowym wujku jakis taki grzeczny byl...wie jak robic dobre wrazenie :) gratuluje zakupow \"bucianych\" ! hehe ja mam 38/39, wiec pospolity numer, ale jak mam kupowac buty to dostaje konwulsji... albo fasony nie takie, albo za szerokie, tu za waskie.....i w tym roku tez pierwszy raz kupilam sobie eleganckie kozaki na obcasach!!!!!!!! iiiihhhaaaaa ale mialam radoche! pierwszy raz cholewka byla dobra i moge zalozyc w zimie spudnice! wczesniej wszystkie wygladaly na mnie jak kalosze. co prawda nie wiem kiedy tak porzadnie z ich pokorzystam, bo na spacery sie nie nadaja, bo mi noga odpada, a wyjsc za wiele nie mam, ale i tak ciesze sie jak dziecko. najczesciej chodze na plaskich podeszwach, wiec jak zakladam obcasy, to najpierw chodze jak lamaga i musze wpasc w rytm, a potem jeszcze mnie stopy tak bola, ze jak zdejme buty to tez chodze jak lamaga :) ale tak ladnie noga wyglada na obcasie, ze nie moglam sie oprzec. u nas jeszcze atmosfery swiatecznej do konca nie czuje. w chalupie balagan, planu nie mam...tylko wiem, ze prawdopodobnie bedzie wspolna Wigilia z Mama i Tesciami. Fajnie, bo wiecej osob, to weselej. a co do potraw, to u mnie głównie barszcz z uszkami, pierogi z grzybami i kapusta, kutia, karp smazony i w galarecie...kompot z suszu tez, ale ja tego nie trawie...łazanki z makiem probowalam pierwszy raz u Tesciow w tamtym roku, bo Mama tez ze wschodu...nawet dobre, ale chyba jednak wolę kutie...taka ze starego przepisu mojej prababci mmmmmmmmm............ to ja CC Aniu, ale u Was to tez mieszkanka niezla w rodzinie...połączyliscie sie tak z roznych czesci Polski:) ale u mnie tez tak to wyglada...tylko u nas to tak wszyscy porozrzucani na linii od samego wschodu do zachodu. Nad morzem nikogo najblizszego nie mamy. z reszta ja sama sie przemiescilam juz pare razy...urodzilam sie w Pulawach, mieszkalam w Kozienicach, w Opolu, potem Katowicach i teraz Wrocław... dobra, zabieram sie do jakiejs roboty...pozdrawiam!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agoosia - jak Adas mial ostatnio katar, to bardzo dobrze działała ta maść na plecki i klatę :) Pulmex Baby. Masc majerankową odstawilam jak sie zrobil mu ten wielki strup pod noskiem. Wtedy dał radę Sudokrem. Powodzenia w leczeniu, bo wiem, ze to dla dzieciaczka jest okropne...i dla rodzicow tez jesli chodzi o spanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa a Adas nie ma akurat kataru, ale dzisiaj nie spal od 4:20 do 7...grrrr nienawidze, jak sie budzi o tej porze. a wlasnie wstawie pare fotek zaraz na poczte....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe to jeśli temat świąt: po pierwsze ja będę musiała iść na dwie :( nie lubię tego i zawsze się wykręcałam ale w tym roku wiadomo każda babcia chce mieć wnuczka...ale u teściów..tak bez nastroju..nerwowo, teściowa lata co chwile do kuchni..bywałam raptem kwadrans na dzielenie sie opłatkiem a jak wychodzilam to juz bylam zmęczona..u nas jest spokojnie...mamy karpia smazonego, w galarecie ale z ciekawych potraw szubę, winegret, mleko makowe, kisiel z podsytą, śleżyki..ciekawe czy ktoś z Was wie co to?? :P no i zupę grzybową z uszkami... Mały zasnął a ja walczę czy pójść spać i odespać czy zacząć sprzątać czy może czytać książkę....Aniu ja teżnie wyobrażam sobie świąt bez rodziców..to by chyba nie były święta dla mnie :P dziś spisywałam z mamą obowiązki na kolejne dni :) Brzuchata dzięki za maść..chyba kupię...nastrój ma ok i tragedii nie ma jeszcze ale pewnie znów najgorzej w nocy bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jenyyyy ide dzisiaj o 19 na zabieg wypalenia ziarniny........juz mi sie wszsytko trzesie w srodku bo sie tak boje....... nigdzie nie moge znalezc informacji jak to wyglada, bo to nie to samo co wypalanie nadzerki...i jakie potem konsekwencje itd......... a w ogole niezla roznica, ide prywatnie i za moment bede w domu, a w szpitalu ten zabieg trwa 3 dni...ale glownie dlatego ze tylko wtedy szpital dostaje kase z NFZ...no ale jak teraz zniknac z domu na taki okres! no i znowu jakies 3 stowki pekna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuchata trzymaj się..nie wiem co to za zabieg ale jak zaraz bedziesz w domu to nie bedzie źle..daj znać jak wrócisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) mam kilka minut. maz usyppia alicje. ale fajnie, wreszcie nie robie tego ja:) ale za to musze szykowac kolacje.:p jestem szczesliwa, ze wreszcie jestesmy razem. podroz do warszawy byla dosc meczaca.. ala caly czas chciala chodzic po podlodze, a niestety musialam ja trzymac na kolanach. spotkalysmy sie z liliankas:)pewnie ma mnie dosc jak na to pierwsze spotkanie. (ponad 4 godziny)..... zdjecia pewnie niebawem wrzucimy na poczte. fajnie tak w realu pogadac:) milo byloby czesciej... pozdrawiam was wszystkie, gosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajnie, zazdroszcze Wam spotkania :) w Nowym Roku wybierzemy się do siostry M do Poznania to może też z kimś uda się spoktać..:) a facet w domu...dobra rzecz...baaardzo współczuję samotnym matkom..głównie podczas bezsennych nocy i chorób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz jestem po....w koncu nie bylo to usuwane wypalaniem tylko pradem. jakies dziwne nowosci. nie bolało, tylko nie mogę dzisiaj dzwigac, wiec Mąż bedzie dzisiaj na dyżurze do Adaska :) mam nadzieje, ze jak rano pojdzie do pracy, to juz bede mogla przejac na siebie kilogramy. jezuuu a tak sie stresowalam! no nic ide jesc kolacje i do lozka...mam dzisiaj odpoczywac :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tylko na moment też Ali-cja - Gosia grzeszysz ;-))) Nam było bardzo miło, a mój M to jeszcze kilka razy wieczorem wspominał, że w sumie to fajnie tak się spotkać i że Ala urocza i kiedy nasza taka będzie ;-))) a czas tak strasznie szybko to zleciał Więc jak coś to zapraszamy...;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów nie było mnie wieki, ale Vic normalnie nie daje mi odejśc od siebie bo od razu wrzask i \"mamamama..\" U nas noce znów koszmarne - wczoraj chyba z 10 pobudek... Wygląda to na zęby bo wpycha palce do buzi i krzyczy. Najgorsze, ze bez cyca nie zaśnie... Motka - też się załapałam do reala na tą super wyprzedaż i pokupowałam na wyrost małemu;) agoosia - jak będziesz w Poznaniu to zapraszam!!!:) Rozszyfruj te potrawy świąteczne, których nazwy napisałaś bo ja nie mam pojęcia co to;) U nas króluje zupa rybna, kapusta z grzybami i makiełki. Baśka - zdjęcie Adasia nurkującego - boooskieee! Jak z okładki Nirvany:) Zdrówka dla choruszków, u nas odpukać na razie zdrowie dopisuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzanke, to ty z Poznania jesteś? A ja tu co rusz apele wysyłam żeby ktoś się odezwał jak jadę tam. Teraz po świętach pewnie będę i na sylwestra w Poznaniu :). Jeszcze się odezwę w tej sprawie :P Dołączam do grona tych co kulę pełzaka FP kupili. Mojemu dziecku podoba się mniej niż pasek od torebki... przez chwilę nawet się tego bał. Zobaczę co będzie jutro jak będzie wypoczęty. Miało być pod choinkę ale dałam od razu. Dobrze, że używane kupiłam bo już czuję, że będzie z całą resztą w koncie leżeć... Bebilon mi puszkę jakiegoś mleka \"na noc\" przysłał... i jeszcze pisze na tej puszcze ze najlepiej karmić piersią. Strasznie nachalna ta reklama, co się dziwić, że prawie nikt nie karmi normalnie długo. Kuszą wyspaniem się... Młody zaczyna coraz częściej puszczać się rączkami podczas stania - wytrzymuje tak kilka sekund a później albo się czegoś łapie albo siada na pupę. Jak długo od takiego zachowania do normalnego stania? Basiu, Adaś cudny. Normalnie na takiego dużego też już wygląda. A basen - nic tylko pozazdrościć, my mamy chociaż wannę i to musi nam wystarczyć. Cieszę się też że Cię nie bolało i wszystko będzie OK, tylko faktycznie wypocznij. No dziecko ze spaceru wróciło śpiące, bo nam się obudził skubany o 22 i nie chciał zasnąć. To poszedł z tatą i psem na spacerek nocny. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!! Aniu my też dostalismy puszke bebilonu:) my narazie jeszcze cycowi wiec musze komus ja sprezentowac:) rzeczywiście troche nachalna ta reklama....Fajny taki nocny spacerek hihi...Niko poszedł spac o 20,00 pierwsza pobudka była o 4,00 potem przed 7,00 i ostatecznie wstał o 8,00 wiec nie jest tak źle:) Ani nie mam pojecia ile trwa ten etap puszczania sie rączkami-Niko robi tak już dosyc długo (jakieś 3 tygodnie) ale jeszcze nie potrafi stac dłuzej niż 2-3 sekundy...Za to zaczyna chodzic z pchaczem,jeszcze do niedawna pchacz chodził z nim :D My na wigilię będziemy sami:) co roku odkąd wzieliśmy slub mielismy wigilię bieganą:) tzn.najpierw rodzice później teściowie (lub odwrotnie) w tym roku moja mama w wigilie pracuje(więc po pracy chcemy jej oszczędzic biegania naokoło nas)-a u teściowej będzie pozostała dwójka jej dzieci z rodzinami-więc stwierdzilismy że wigilie zrobimy sobe sami...ciesze sie z tego powodu strasznie-wkońcu jestesmy prawdziwą rodzina hehehe... biegane za to bedą pozostałe dwa dni,najpierw rodzice potem tesciowie:) U nas ze \"słodkich rzeczy\" na wigilie są makówki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja CC A nie dostałaś mojej wiadomości na naszej klasie?! Zapraszałam tam do siebie jak będziesz w Poznaniu;) Oczywiście ponawiam! Wiem, ze pisałaś już kilka razy o wizytach tu, ale ja zazwyczaj wchodziłam i czytałam to po fakcie. Jak coś to od razu dzwoń!!! Numer na poczcie;) Ja też Bebilon dostałam;) Tyle, ze nam sie przyda bo my używamy - niespodzianka fajna:) Ale Młody i tak przez to nie śpi... Dziś od 4 do 5 noszenie bo nie mógł zasnąć, a poza tym oczywiście tradycyjne pobudki... Motka - zazdroszczę fajnej nocy - coś robiłaś czy sam dojrzał fo tego, ze warto spać??!! Uściski!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzanke-robiłam:) Uczylismy małego spac według książki \"kazde dziecko może nauczyc sie spac\" nie powiem że było łatwo ale po niecałym tygodniu było widac efekty:) teraz śpi z jedna pobudka około 5,00-dzis wyjatkowo były dwie bo pierwsza była o 4,00....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu ja kurka nie pisałam o tym pełzaku? :( on się chyba żadnemu dziecku nie podoba, chyba ze 3-letniemu...moglas napisac ze chcesz kupic...jesli jeszcze myslisz o czymś to polecam stoliki edukacyjne...to jest zabawka przy któej mój spędza najwięcej czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×