Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!

jestem dziewczyny, ale padnieta. wczoraj dostalam @ a od wczoraj intensywnie trenuje ( po 10 godz. dziennie) . dzis nie dalam rady i zwolnilam sie:( wiecie jak wczoraj tesknilam za ala? caly dzien jej nie widzialam. czyli mamy naszego osobistego trolla ...

trochę prywaty... DORIS pozdrawiam przez kupę kamieni...

??

??

łączę się z agoosią; czy to odpowiedź?

Ania czekamy... czy to to o czym myślimy???

przejrzyjcie wpisy wstecz... Wojtek podał mi numer IP i adres maila, wszystkie pomarańczowe wpisy pewnie nie są jej autorstwa ale klika z nich na bank... nie zastanowił WAS fakt iż wszystkie mamy się w znajomych na NK a jej nie ma...

bingo. bank rozbity. trafilam, a juz przez chwile myslalam, ze nieslusznie podejrzewam. na dodatek od paru dni milczy jesli chodzi o czarny nick

:( a ja się wcale nie cieszę...wolałabym się mylić :(

Aga, ja wolalam, zeby sie spelnilo, ze dobrze obstawilam, niz zebym miala wyrzuty sumienia wobec kogos, kogo skrzywdzilam domyslami. a tak generalnie tez nie jest mi milo, ze to jedna z nas.

Już chyba wiem:(:( chyba...

chyba wreszcie zajarzylam o kim mowa; no to ja to potraktuje minutą ciszy; bo to przykre w sumie...

to bardzo przykre, bo wszystkie tutaj sobie ufamy.

I cóż tu napisać... :(

;)

:(

smutne:(

O rany, hej laski:) Oświećcie mnie, może na maila, kto to, bo dalej nie wiem.... Właśnie odpaliłam kompa po całym dniu, dziś szaleliśmy po rodzince iwróciliśmy do domu przed 19tą, teraz Anton leży w łóżeczku i cieszy sie sam do siebie... chyba myśli że mnie rozśmieszy i przyjdę:) Zaraz wejdę na grupę, może tam już coś więcej napisałyście....

Olu napisałam na meila....

Motka, Agoosia, dziękuję za maile... w sumie domyślałam się... A koro Ania zarządza grupą, to chyba może usunąć z niej użytkownika... I wtedy spokonie będziemy pisały na grupie a koleżanka, co cóż.... chyba jej się za bardzo nudziło w domu... W każdym razie radzę udać się do specjalisty...

Gosia--- wiesz co teraz napiszę, nie.. doczytałam. na razie tylko napiszę tyle, że wiedziałam Dorota, że to Ty, zresztą nie ja jedna i jedyne co napiszę, że jest to przykre i radzę żebyś się zastanowiła nad sobą. Chciałaś prawdy to masz. ZAINWESTUJ W SŁOWNIK ORTOGRAFICZNY bo tyle ile Ty błędów robiłaś w wypowiedziach to u nikogo nie widziałam. A jak nauczysz się ortografii to kolejne pieniążki zainwestuj w psychiatrę. Powiedz nie głupio Ci, że znamy Cię z imienia i nazwiska, że pokazywałaś nam swoją twarz, twarz twojej Córki?? Mam nadzieję, że ktoś ją nauczy szacunku do ludzi, szczególnie do Rodziny, bo jak nie i będzie taka jak Ty to będzie bardzo biedna i żadne pieniądze jej tego nie zastąpią.

Na grupie Dorota napisała taki post: \"Dziewczyny trudno jest jakas meda ktora sie ukrywa i mysli ze to jest fajne i niech tak sobie mysli ,ale my sie i tak nie damy fajnie nam sie pisze razem ,zawsze cos sobie doradzimy,przyjmiemy krytyke drugiej osoby bo coz zycie nie polega na cukrowaniu.Takze jak chce pisac ta osoba to niech pisze ale niech wie to nie fer ,my sie znamy juz tyle czasu i nawet zaden trol nie rozwali tego topiku\" nie mogę zrozumieć dlaczego.... może Ania (to ja CC) ma racje, może to szukanie akceptacji za wszelką cenę, a przez to zagubienie prawdziwego oblicza, może pieniądze.. tylko tego nie rozumiem też, bo dzięki Bogu powodzi nam się nieźle ale wiem, że pieniądz to tylko środek, który rzeczywiście ułatwia życie ale nie może być celem życia. Nie zawsze tak było kiedyś naprawdę głodowałam.. miałam 100 zł na miesiąc na jedzenie, po zapłaceniu studiów i mieszkania... ale wierzyłam że jest sens, że kiedyś będzie lepiej, ale zawsze chciałam się dzielić, bo w tym większa radość... może zazdrość... tylko o co przecież Twoje dziecko jest generalnie zdrowe i nie masz z nią problemów, kochającego męża, dom.. wiele z dziewczyn ma naprawdę przecież o wiele trudniejsze warunki życia i problemów różnego typu a są szczere i otwarte.. Nie rozumiem co zrobiła Ci Gosia, że wyzwałaś jej Alę.. to naprawdę kochana i śliczna dziewczynka!! widziałam w oryginale!!! A poza tym nikt nie ma prawa obrażać dziecka!! Albo agoossia - kolejny \"dyżurny dobry duch forum\"... albo Ania-śl albo reszta obrażanych dziewczyn...?????? Kiedyś moja koleżanka powiedziała mi tak: "żyj tak żebyś kiedyś mogła spojrzeć w oczy swojemu dziecku i powiedzieć że niczego co zrobiłaś nie żałujesz\"... zastanów się nad sobą... i za każdym razem jak popatrzysz na swoją córkę pomyśl jak się zachowałaś i co dalej z tym zrobisz.. Nie było chyba warto stracić tego grona... To tyle!!

Dorota, ja Ci napiszę tylko tyle, że udało Ci się osiągnąć swój cel, zawiodłaś nasze zaufanie. Uderzyłaś mocno i nie jest to przyjemne. Widzę, że dziewczyny od dłuższego czasu Cię podejrzewały i podziwiam je, że w żaden sposób Cię nie wydały. Pozostaje mi podpisać się tylko pod tym, co na grupie napisała Anka. Przeczytaj i weź sobie do serca jej wypowiedź, bo to mądra dziewczyna i warto skorzystać z jej rad.

Denim, samymi podejrzeniami można kogoś skrzywdzić, a poza tym mógł to być ktoś inny świadomie robiący błędy i piszący inaczej niż pod czarnym nickiem. Fakt, że cios to był bolesny, ale dobrze że już wiemy... od takich ludzi wolę trzymać się z daleka... Gosiu, trzymaj się, buźka! Aniu ze śląska, kolejny raz mnie zaskoczyłaś, równa z ciebie babka!!!! Pletę już trzy po trzy, ale jeszcze nie chce mi się spać, to posiedzę zWami... ciekawe jak rano wstanę do pracy?

Ja bardzo długo nie chciałam wierzyć że to możesz być Ty, chyba nadal nie chcę w to wierzyć...byłaś mi bliska też dlatego że Oliwka urodziła się dzień po Stasiu..pamiętam jak cieszyłam się jak odczytałam smsa od Ciebie że też już masz ją obok...nie wiem jak można najpierw odpisywać komuś, doradzać jak często robiłaś, po to by za chwile kogoś obrażać..przecież mogłaś napisać normalnie że uwazasz jakieś moje zdanie za dziwne czy sie z nim nie zgadzasz (chociażby wyśmiana suszarka..pewnie dla wielu dziewczyn było to \"inne\") ale po co było to robić w takiej formie...jak to się stało że po chyba 1.5 roku wlaściwie codziennego pisania nie związałaś się z nami jakoś..emocjonalnie..jest mi naprawdę bardzo przykro :( a najbardziej że wiem że i tak nic nie odpiszesz na to i nigdy nie dowiemy się co Cię do tego skłoniło...

Ja też jestem pewna, ze Dorota nie odważy się tak po prostu nas przeprosić... no cóż, wiedziałam że najzwyczajniej w świecie zapadnie zię pod ziemię... też bym się na jej miejscu zapadła - ze wstydu....

Ehh:( Mogłaby się reszta odezwać..Brzuchata coś znikła...jak tam Adasiek? :) Iwona pewnie szaleje z nowym mieszkankiem... Ja czytam po raz drugi to co do tej pory napisałam bo muszę mojej promotorce wysłać...jakoś nie mogę tego zmęczyć...

wybaczcie dziewczyny, ale jakos mi jej nie jest zal:( ... teraz juz wiem w 100% na kogo moge byc wsciekla za te przykre slowa pod adresem ali, bo zostaly wypowiedziane bezpodstawnie, tak po prostu, zeby mi dokopac:( zgadzam sie, ze moze to byc choroba, ale moze to tez byc po prostu taki charakter...a raczej charakterek. bywaja , niestety, ludzie tak zlosliwi... moze sie to wlasnie brac z niedowartosciowania wlasnej osoby i szukania w innych ludziach slabych punktow,wytkniecia ich, a to wszystko po to , zeby poczuc sie lepiej. :( dobranoc.

Gosiu, ludzie inteligentni są złośliwi a to głupota była a nie złośliwość.

Idę spać..nerwowo było dzisiaj...buziaki