ja nie mam juz nadziei

Witajcie.Mam 27 lat,ni to malo ni to duzo.Jestem po 6 letnim związku,facet zamiast się oswiadczyc stwierdził że jestem zbyt meło dobra,zbyt mało ładna,zbyt mało inteligentna,i wogóle zbyt malo...Codziennie wstaję do pracy,tam usmiecham się i udaje że żyje jak reszta,potem z pracy wychodzę i się zaczyna.Nie mam z kim isc do kina,na zakupy,nie mam z kim porozmawiac,z kim isc na piwo,nikt mi nie śle życzeń w urodziny,nie wyjadę na wakacje ....bo jestem sama.A raczej samotna.Piątki i soboty spędzam na myśleniu o tym co się stało z moim zyciem.Mam wrażenie,że w jakiś sposób się skończyło.Pewnie ktos powie,ze facetow na swiecie jest duzo,problem w tym ze samotna kobieta idaca na piwo wyrwac faceta zle się kojarzy.co tu duzo mowic,ludzie zmieniaja sobie status na niedostepny jak tylko wchodze na GG. Jestem żałosna i nic tego nie zmieni.NIE WIERZE JUZ W MILOSC ,moze dlatego ze nikt nigdy tak naprawde mi jej nie dal.Uswiadomilam to aobie jak ze mna zerwal. Nigdy mnie nie kochal. Czasami mam ochote juz nie miec ochoty tak wegetowac

mam podobnie i mam 24 lata

mam 25 lat.. jestem sam i nie jest tak zle.. :)

tak ajk Ty..jestem..ale prosze pamietaj lepsze dni musza nadejsc ja tez wierze wto..cghoc ceizko...ale pamietaj musisz miec sile bo jak nie masz..to juz....naprawde zle.. nie bede Ci pisac ze sa faceci itd...bo ja tez umieram ztesknoty za miloscia..ale pamietaj musi byc dobrze..

rycze przed tym glupim kompem tak mi zle

nie myśleć zbyt wiele nad tym wszystkim, może to banał ale widać to nie był ci pisany facet, zapamiętaj każdą dobrą chwilę z nim, i z tą swiadomosc idz smialo w przod, zajmij sie czyms a niebawem zjawi sie ktos zobaczysz, zycie jest takie pokichane ze niby ktos nas kocha mocno itd itp a potem the end, nei ma co sie ścierać i tak sie nic nie poradzi, trzeba sie cieszyc tym co sie ma

ten facet to świnia, bardzo mi przykro :(

mam tak samo... mam 29 lat i nie wierze już w nic :(

ja tez rycze przed kompem, nie mam sil chce umrzec..zygac sie chce mnie juz kochalo 7! z dwoma slub planowalismy a etraz zygam na kazda pare tak nie ,mam juz sil i nadziei

mi tak zle... nie wytrzymam juz z tym zyciem ile moze byc zle/ ciagle zle/? ciagle

ja tez nie moge patrzec na zakochanych ludzi,bo wydaje mi sie ze to sciema,dzis sie caluja a jutro beda rzucac piorunami.Nie wiem co ze soba zrobic

mam 27 lat, tez sama byly facet dal mi do zrozumienia ze fajnie by bylo spotkac sie na seks mam dosyc:(

milosc, ktora mi sie przytrafila niedawno to moglabym napisac, ze :nigdy nie mialam chlopaka" ;) Nigdy tak nie pisalam, bo to nie bylo moim priorytetem. Ale nowe doswiadczenie jest bardzo przyjemne ;)

Hej, zapewne znacie powiedzenie, że raz pod wozem i raz na wozie , czy ktoś kiedykolwiek powiedzial , że w życiu musi być miło , łatwo i przyjemnie ? Są lata złe i są dobre i tego się 3maj , po latach złych już zaczynasz wchodzić w lata dobre, czyli nadchodzi dla Ciebie HOSSA , najważniejsze to złapać rytm i do przodu :)

ale jestem po 5 zwiazkach,z czego 1 trwal 5 lat,wczesniejszy 1.5, a jeszcze przedtem 3 lata

przepraszam,6 lat

Sprawa jest prosta - ludzie będą się dobrze z Tobą czuli, gdy Ty sama nauczysz się czuć się dobrze ze sobą. I na tym proponowałabym się skupić na początek - nie na szukaniu faceta. Właśnie pojechać na wakacje, iść na zakupy i do kina, ciesząc się własnym towarzystwem.

A ja do wieku 30 lat w ogole nie bylam nigdy w zadnym zwiazku... Chodzi mi o to, ze nie wiadomo kiedy trafi nas strzala amora ;)

tak, w 5, 6 plus 1,5 plus 3 = mialam okolo 17 lat.

ja mialam 18 lat jak zaczelam? i co to tak wczesnie? nie madruj sie tam!!!

nie,jestem sama bo faceci to bezuczuciowe i bezmyslne stworzenia

to kurwa nie badz taki madry albo madra jak ci sie nie podoba topic spadowa!

wiesz co obsrańcu z nick-iem 'to kurwa' możliwe, że kobiecie się nie powiodło, ponieważ natrafiała na obsrańców podobnych do Ciebie :(

pigment dziekuje:(

jakby bylo jak mowisz to bym wlasnie balowala na imprezie a nie siedziala na tym forum.Co ty mozesz wiedziec

moje zycie to kicha przez takich jak ty.Ide to skonczyc

wiesz, samotna w tłumiw czasem tu zaglądam na forum i czytam te 'wasze babskie pogawędki' , widzę że tu bywają faceci ale to co reprezentują tu na forum to mnie jest wstyd za ród męski , wstyd mnie jest za to co faceci tu wypisują i tak myślę , że chcą anonimowo swoje frustracje wykazać , pokazać , to chyba z biedy jest :)

nie gadamy z tamtym o nicku o kurwa samotna w tlumie ja Cie doskonale rozumiem i jestem w takiej smaj syt jak Ty

Pigment masz rację.Teraz wiem na pewno,ze to byla wina faceta, nie moja.A ten koles z forum mnie w tym utwierdzil.