MARTWA CIĄŻA?????????????POMOCY!!!!!!!!!

Proszę o pomoc młode mamy i a szcególnie kobiety w ciąży, bo nie wiem, co robić.Jestem zupełnie zdezorientowana. Otóż jestem w 27 tyg ciąży i od 5 tyg przytyłam zaledwie kilogram!!a od 2 tyg wcale mnie nie przybywa. Znajoma mówi, że to może oznaczać martwą ciążę, ale ja odczuwam dość wyrażne i częste ruchy dzidzi!! Nawet widać jak mój niewielki brzuszek się rusza. Byłam u gina 3 tyg temu, nie miałam USG, ale słyszałam bicie serduszka dzidzi za pomocą stetoskopu, więc wzystko było ok. Następną wizytę mam we wtorek , ale niepokoję się tym, że mimo, że jem dużo nie tyję. Na początku przybywało mi kg dość szybko. przytyłam jak dotąd 9 kg. niepokoi mnie także , że mój brzuszek jest ciągle niewielki i się wcale wyraźnie nie powiększa...Proszę napiszcie co mam o tym myśleć...

ja mysle ze jest ok nie słuchaj dyrnych kolezanek

czujesz ruchy ??to najwazniejsze nie jedz wiecej niz powinnas niz masz na to ochote nie musisz przytyc jak słon a nawet nie powinnas

jeszcze mogła powiedzieć że to być może rak :) Tak to jest z głupimi babami

jesteś jeszcze młodziutka i dajesz sobie kit wciskać. Koleżanki najlepiej odstaw, bo ... mało tyjesz, więc się ciesz, jeśli lekarz mówi, że jest ok, to jest ok :) przytyjesz pewnie na końcówce, a na razie pilnuj, żeby dużo pić i odżywiać się zdrowo. dziecko waży powiedzmy 2 kg, wody drugie dwa, na piersi dodajmy Ci kolejne dwa - po co więcej tyć ? :)

dziękuję wam....naprawdę spanikowałam p tym co usłyszałam.Chyba przestane na te 3 miesiące słuchać "mądrych" ciotek, babć i znajomych.

oj a tak to jest jak dzieci płodza dzieci

ja do 28 tyg mialam tylko 3 kg na plusie wiec o wiele mniej nic ty, brzucha nie bylo widac prawie wogole, kto nie wiedzial o ciazy nawet sie nie domyslal widzac mnie, dopiero od 30 tyg zaczelam tyc i brzuszek zrobil sie ciazowy nie masz sie co martwic

Ja bedac w 7 miesiacu zlamalam noge, troche stresow, bol...na poczatku schudlam kilka kilo(potem nadrobilam:) Lekarka na mnie krzyczala ale co moglam zrobic:( Młody jest zdrowy, urodzil sie duży:) A teraz juz zaczyna raczkowac. NIE SLUCHAJ TAKICH GLUPOT!!!!!!!!albo jednym uchem wpuszczaj a drugim wypuszczaj bo tak to bys sie tylko zestresowala i nic wiecej. Powodzenia!

jeśli czujesz ruchy dziecka, to na pewno nie jest ono martwe! ja nie wiem skąd ktoś wysnuwa takie rewelacje, dziwne, że w to wierzysz :/

jakt o dziwne toz to dziecko to i wierzy w bajki

walnąć w głowę zeby zmądrzała!!! wszystko jest ok!!! widać masz dobrą przemianę materii, dzidzia pewnie też... jest ok!!!

ja też jestem głupia ale w bajki to ja nie wierzę!

dobrą przemianę materii?

jak mozna byc tak okrutnym zeby kobiecie w ciazy powiedziec- wiesz moze Twoje dziecko jest martwe. Mozna powiedziec moze spytaj lekarza czy wszystko ok, czy cos takiego , ale takie cos??.Okrutna i glupia ta kolezanka

wszystko bedzie dobrze moja kolezanka przytyla przez cala ciaze tylko 10 kg a dzieciaczek wazyl po porodzie 3800:)Wiec glowa do gory i sluchaj lekarza a jak mu nie wierzysz to idz na konsultacje do drugiego lekarza a nie sluchaj znajomych najgorzej jak laik bawi sie w lekarza

Goniu, spokojnie. Skoro czujesz ruchy to najważniejsze!! Wcale niekoniecznie trzeba tyć na potęgę, żeby to oznaczało, że jest dobrze. Myślę, że jest wszystko OK i najważniejsze, żebyś nie brała do serca dziwacznych opinii. Jestem w 18 tc i jak dotąd w ogóle przytyłam kilogram. Brzuszek się powiększył nieznacznie, a na usg w poniedziałek widziałam niesamowicie brykające dzidziusia, który wiercił się na wszystkie strony, drapał się po uszku i ssał kciuk. Spokojnie, uszy do góry:)

ale idiotka, jak mozna wpasc w wieku 20 lat..A jesli nie wpadlas, to jestes jeszcze wieksza idiotka

Dlatego, że zostanie matką?? Wg mnie idiotka, to taka co upija się do nieprzytomności, ćpa, bije swoje dzieci, jest lumpem, który niczego w życiu nie osiągnął. Jeśli ta dziewczyna będzie potrafiła pogodzić np. studia, pracę i opiekę nad dzieckiem to tylko pogratulować!!! A co do , że kilogram to za mało. Ja też długo nie tyłam i lekarz mówił mi wówczas, że do 20 tc można nie tyć, a nawet można chudnąć (rzecz jasna nie odchudzać się) i wszystko jest OK, nie jest to żadna anomalia.

Wedlug mnie idiotka to taka ktora zachodzi w ciaze nie wiadomo z kim, nawet jak ma 40 lat

hej :) ] nie martw sie :) ja tez na poczatku malo tylam :) a pod koniec ciazy bylam ciezarowa :) przeciez jak slyszysz serducho to jest wszystko ok,a jak sie barfzo martwisz to zrob usg :) a ci ktorzy tak mowia to raczej nie sa twoi znajomi,.......... trzymaj sie cieplutko i nie martw :) a i tych wariatek pomaranczowych tez nie sluchaj-------pozdrowienia od infantylnej ;p;p;p;p

Idiotka określenie osoby,ktora pisała 21.07 o 15.06 ,brak pytań:(

karolineczka popieram - idiotka... ja jestem z 88 i nie zaluje tej "wpadki"

matkami ???????? I oczywiście nie z wpadki, bo przecież planujecie te wszystkie dzieci :O

ja mysle ze bedzie ok.i nie patrz na te kg.bo to nie ejst najwazniejsze,patrz na ciaze i swoje dzieciatko:)

Dziękuję wam wszystkim za wsoarcie i dobre słówko... Fakt jestem młoda i jak widać niektórych to bardzo oburza, że w tym wieku mam już męża i czekamy na Dzidziusia, ale jestem bardzo bardzo szczęśliwa. Nie ważne czy kobieta rodzi szkraba w wieku 17 czy 35 lat. Ważne, by było on najważniejszy w jej życiu, by umiała go wychować i się nim zająć i zapewnić w miare godne życie. Mój mąż pracuje i studjuje, ja też. Do tego zajmuję się domem. Pomaga mi moja ukochana mama i dzięki temu mogę wszystko pogodzić...i nie wpadłam z przypadkowym facetem tylko z narzeczonym, z którum chodziłam 4 lata.Wiem, ze to nie przekona wielu kobiet, które tak czy śmak będą uważać mnie za idiotkę, ale wierzę, że większość mnie rozumie i nie potępia. acha, byłam dziś u lekarza i mówi, że jest wszystko ok. Nie robił mi USG, bo stwierdził, że nie ma potrzeby prześwietlać dzidzi częściej niż to konieczne. Słyszałam serduszko mojejego Skarbusia, więc chyba wszystko ok???

GONIA młode mamuśki są super ;) I NIE SłUCHAJ TYCH BZDUR CO CI OPOWIADAJą KOLEżANKI, WKRóTCE ZOSTANIESZ MAMą I MASZ NAM SIę TYM TU NA FORUM POCHWALIć ;) CAłUSKI I POGłASKAJ ODE MNIE BRZUSIO :)

Dzięki:)Na pewno napiszę, jak moja kochana Kruszynka się urodzi, oby cała i zdrowa......Też uważam, że młodziutkie mamy są ok i czasem lepsze od starych zapyziałych 40stek, dla których zawsze kariera była ważniejsza niż rodzina!

bardzo młodych mam, ale żeby nikt na CIebie nie napadał, nie pisz o zapyziałych 40-stkach, bo komuś robisz przykrość. Każdy decyduje się na dziecko, wtedy gdy do tego dojrzeje, ma odpowiedniego partnera i warunki. Ja mam 25 lat i się tym cieszę, ale część kobiet spotyka odpowiedniego człowieka dopiero mająć 35 lat i nie są z tego powodu zapyziałe, podobnie jak Ty nie jesteś latawicą, pomimo, że rodzisz mając 20 lat. Tolerancja obowiązuje wszystkich!!!!