Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewka ff

Macie cerate na stole w kuchni?

Polecane posty

Gość nie wierzę ....
a ja mam sosnowy lakierowany stół a na nim... NIC. I nic się z nim nie dzieje a mam go już z 5 lat, małe dzieci i też się ciągle coś rozlewa. Wystarczy wytrzeć i po krzyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tu chodzo i to
zeby sie stół czy buirko nie niszczyło, zarysowało itp.Dlatego lepiej czyms wyłozyc i miec blat jak nowy a nie jakis poniszczony.Niszczy sie nie tylko od tego ze jemy przy stole ale tez stawiamy rozne rzeczy na stole czy biurku, i zawsze po jakims zcasie sa jakies rysy,dlatego lepiej czyms wyłozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale przecież
jak stół będzie podniszczony, to można go zeszlifować i pomalować na nowo, ja swój "niszczyłam" 10 lat bez ceraty czy innego przykrycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepokalany obrus
No, no, , dokładna racjo, jak masz takie słownictwo: w mordę i do kąta, bachor, to rzeczywiście "normalne życie" u ciebie... :-P :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepokalany obrusie
ależ ty delikatny jesteś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kupiłam
około 13 lat temu stół z krzesłami dałam za to wtedy bardzo dużo bo 4.500zeta dziś przwieźli piękny a nstępnego dnia moje 4 letnie dziecko położyło dużą znikającą tablicę na której rysowało a następnie ścierało w tą i z powrtotem, możecie sobie wyobazić jak wyglądał stół -jedna rozpacz cały w kreskach no i cóż stało się świat się nie zawalił stół jest taki do tej pory a moje dziecko jest teraz pannicą, która czasami wspomina ochrzczony stół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam ceratę,bo mój stół,sosnowy wygląda mało ciekawie.Ślady,rysy i w ogóle.A jak go zeszlifować?Taki polakierowany?Może jakieś bliższe informacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszecie tak jakby stół to była jakaś świętosć niepokalana A na cholerę mi piekny błyszczący blat bez jednej ryski- skoro i tak jest przykryty plastikiem?! Nie lepiej od razu plastikowy blacik? Odnowienie blatu to z przeproszeniem- zadna robota. Robiłam juz parę razy w wynajmowanych mieszkaniach. Kupuje sie 2 rodzaje papieru sciernego- gruby do zdarcia lakieru, drobny do wyrównania. Suchą szmatką odkurza siez pozostałosci, lakieruje. The end. Mozna też stół (i blaty w kuchni!) olejować- robi się to co prawda często, ale przy systematycznosci ma sie piekny efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polska franca blachara
a ja mom fjerane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja papaja
Nie mam stołu w kuchni, tylko w jadalni i tam też się koncentruje nasze życie rodzinne. Na co dzień wystarczają podkładki pod talerze z tworzywa sztucznego, a podczas wizyt gości bieżniki z tkaniny (po 1 na 2 osoby siedzące na przeciw siebie). Pod gorącymi naczyniami z potrawami, patelniami umieszczam podkładki z korka. Nie wyobrażam sobie przykrywać stołu ceratą, czy taflą szkła, bo zepsułyby cały jego wygląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miwakoo
widzialam piekne debowe stoly u ludzi i nie byly przykrywane a wy sie martwicie o jakies kuchenne stoliki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6u75u7uy5
co za wieś..... po co kupujecie piękny stół jak potem przykrywacie go ceratą "bo szkoda" ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem o co te wrzaski. Jezeli sie ma "pieksny stol" to logiczne ze nie chce sie go zniszczyc i wtedy cerata jak znalazl. Jezeli lubicie codziennie dawac nowy obrus to ok ale t wasze teksty "cerata= wieśniectwo i wsiurstwo" dopiero swiadczy o waszym poziomie. No nizej niz cerata kuchenna :-O Bardzo dobrze sie sprawdzaja w domu gdzie sa male dzieci bo tam podkladki nie spelniania w pelni swej roli. Zreszta to jest kuchnia czyli miejsce gdzie sie duza ilosc czasu gotuje i automatycznie szybciej sie brudzi. Na Boga to nie jadalnie :-O. Ceracie- zdecydowane TAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka_szmacianka
Ja mam przezroczystą ceratę i wkładam pod nią różne rzeczy np. zdjęcia, suszone liście lub inne motywy, na które w danym momencie mam ochotę. Jak bym miała ładny blat położyłabym samą przezroczystą ceratę by było widać blat a jednocześnie by go nie zniszczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezzz ceraty
ja mam szklany stol i na nim podkladki z materialu ktore musze czesto prac ale mam duzo ciekawych kolorkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda kuchareczka
O nie, tylko nie cerata:o Jest tyle ładnych podkładek i obrusików plamoodpornych, z których wyciera sie rozlane rzeczy prawie jak z ceraty.....Ja bym ceraty nie położyła nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co racja to racja
po co kupujecie piękny stół jak potem przykrywacie go ceratą "bo szkoda" ??? to PO CO ten PIekNY STOL??? jakos tego nie rozumiem. czy kiedykolwiek ktos go zobaczy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja chce kupic taki stół-blat bym mogła na nim siekac i kroic, a po starciu go normalnie spozywac potrawy. Uda się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuchnia jest do zycia, wiec mam cerate z malymi dziecmi to jest dla mnie obowiazkowe, nawet z podkladkami potrafia nabrudzic, cerata dla stolu to jak fartuch dla mnie nie taki chamski ale stylowy, a co kilka miesiecy zmieniam cerate. Natomiast w jadalni na stole jest piekny bialy, haftowany obrus i bukiet kwiatow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja mam pieknie w kuchni
I umiemy tak jesc aby nie nabrudzic. I zadnych cerat ani fartuchow. A kysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mam obrus, serwetki z bambusu zielone, na środku podstawka ze dzbankiem do herbaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam w kuchni stol z bialego jesiona i nie potrzebuje zadnej ceraty a ni obrusu. Ceraty bym w zyciu nie polozyla na stole w kuchni bo to wyglada okropnie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sobie kupiłam nową ceratę,w kratkę i kwiatuszki.Jest wieśniacka i taka ma być.Dodatkowo kojarzy mi się z moją babcią-ale mi o to chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesli lubisz KICZ to OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cerata ani to wsiowe
ani kicz za to praktyczne.I ja też nie widze w tym nic nie stosownego, aby ładny kawałek ceraty był na stole w kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mam stolu w kuchni
Mam blaty. Stol mam w jadalni. duzy debowy art deco. cerata? Sorry ale to cos obrzydliwego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmywarka moja miłość
ja mam brzydki stary stół i służy mi właściwie tylko do przygotowywania posiłków. Jest przykryty bambusową matą. Wygląda ładnie i zasłania tą moją obrzydliwość :P A posiłki przyrządzam na blatach- a i to zwykle używam desek- na których kroję, tac- na których układam żywność. Większość mojego jedzenia w ogóle nie ma styczności z blatami czy stołem. Mam kota, który zapewne przechadza się po moich blatach gdy tego nie widzę, wycieram je kilka razy dziennie, ale nie dezynfekuje, dlatego zawsze żywność przygotowuję na czymś co można bez problemu umyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam ceraty. czasem kładę na stół w kuchni haftowany obrus, czasem podkładki z bambusa, czasem nic. różnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×