chce zaciagnac pozyczke z banku na wyprawke-robil ktos tak?

ja trace 150zl miesiecznie na dziecko wiec 200zl ci na 100% starczy bez problemu:)

modleko nie stac cie na duzo rzeczy ale na wozek mutsy tak?? sama mam taki i wiem ile kosztuje.nawet uzywany... radze zrezygnowac z drogiego wozka ktory nie pasuje do twojej reszty i kupic cos dla dziecka bardziej przydatnego

Właśnie, że opłaca się kupić Mutsy. Kupi jakiś tani bubel, który jej się rozwali, kupi następny, potem spacerówkę, potem parasolkę i wyda 2 x więcej. Na wózku akurat nie warto oszczędzać. Jeżeli chodzi o pieluchy to w hipermarketach często są promocje. Moje dziecko niestety toleruje tylko Pampersy, ale kupuję ogromne paki w Biedronce i nie wychodzę zrujnowana. Gorzej jeżeli nie będziesz mogła karmić piersią i dojdzie mleko modyfikowane, bo to już wydatek około 100 zł miesięcznie. Możesz kupować ciuszki w Cubusie czy H&M, przecież tam też bardzo często organizowane są promocje. Większe wydatki czekają Cię później: prezenty, zabawki, dobre buty, nowsze ubranka, jedzenie, słodycze, soczki, jogurty, wizyty u lekarza, wyprawka do szkoły itp. itd.

nie wiem dlaczego piszecie ze to wszystko takie drogie sadze ze polowa tych gadzetow nie jest pierwszej potrzeby.

nie rozumiem stwierdzenia wozka ktory nie pasuje do reszty?

po co brac drogi wozek a na reszcie oszczedzac? przez Twoje posty rozumiem ze nie nalezysz do ludzi spiacych na pieniadzach zamiast drogiego wozka kup lepiej cos tanszego a za reszte kup cos dzidzi ;)

a ja 70% ciuszkow kupilam w ciucholandach. ponad polowa z tych 70% to rzeczy nowe z metka... w sumie nie wiem ile wydalam na wyprawke ale napewno nie 4000...

nie wiem kto ci na pieniadzach zaliczam sie do klasy sredniej.Uwazam ze wozek za 2000zl to nie jest droga sprawa.A wiele moich znojomych go ma i bardzo sobie go chwala

no to po co bierzesz pozyczke skoro sdtac cie na wozek za 2 tys :-o ja tez mam ten wozek, nie bralam na niego pozyczki tak samo jak na reszte wyprawki wszystko mam nowe i bylo nas na to stac nie rozumiem wiec twojego pytania? na drogi wozek stac mnie a na wyprawke juz nie bo wydalam na wozek... trzeba umiec rozporzadzac pieniedzmi...

chodzi mi o to aby kupic wszystko odrazu a nie pokolei.Ja wszystko kupuje na kredyt bo teraz kredyty sa niskoprocentowe

mam tez kredyt do dom i nie bedziemy mogli w ciagu np 2 miesiecy uzbierac 4000zl na wyprawke.A teraz jeszcze jedziemy na urlop to juz wogole

no jak wolisz kasz robi jak uwaza jezeli stac Cie na kredyty to porsze bardzo :) ja odkladalam co miesiac pewna sumke i pozniej spokojnie moglam cos kupic do tego mielismy pare innych oszczednosci radze tez tak zrobic nie wiem ile czasu zostalo Ci do porodu, ale moze warto zaczac cos zbierac? a pozniej wziac np mniejszy kredyt?

rodze w styczniu

to masz spokojnie czas my tez oplacamy kredyt za dom a i tak udalo mi sie uzbierac+nasze oszczednosci zawsze cos ;)

a mi się wydaje że to głupota, ale rób jak chcesz

oszczedzanie na dziecku.. marnie to widze..

lepiej chyba odpusic sobie urlop i nie oszczedzac na dziecku

urlop raz w r roku na 2 tyg to chyba kazdemu sie nalezy? zima zrezygnujemy z wyjazdu na narty

a ja myslalam ze pojedziesz na narty w 9 miesiacu ciazy lub tygodniowym dzieckiem ;)

ciesze sie ze rodze w styczniu bo bede mogla w wakacje letnie bede mogla juz szalec.I przez te miesiace wroce do formy.

to wszystko zalezy od tego jakie kto ma priorytety... ja nei wyobrazam sobie oszczedzac na wydatkach na dziecko (oczywiscei tez i bez przesady). Wyprawka cala - kosztowala nas ok 1300 zl - mamy wszystko, niektorzy nawet twierdza, ze za duzo, ale to ich problem. Ubranka kupowalam nowe. uzywany mam tylko odkuiony od kolezaknki wozek. takie narzekanie, ze nie stac mnie na to, zeby 300czy 400 zl na dziecko miesiecznie przeznaczyc, a 4000 na wyprawke i owszem, to mi sie gryzie. No i te wczasy 2 tyg., ktore sie kazdemu naleza.... widocznei nie jestem kazdy.... powodzenia w kazdym badz razie :) tak jak napisalam na poczatku - kazdy ma swoje priorytety w zyciu :)

WYPOWIEDZ MODELKI "Mam nadzieje ze bede karmic piersia do roczku aby dziecko bylo zdrowe." Ja nie karmiłam w ogóle bo nie miałam pokarmu. Od pierwszego dnia zycia byl karmiony modyfikowanym mlekiem. Syn ma 4,5 roku i jeszcze ani razu nie chorował i nie brał jeszcze antybiotyku. Katar to najcięższa choroba jaka mu sie dotychczas przytrafiła.

Arlean >>>>> uklad pokarmowy dziecka jest mniej obciazony jak dziecko karmione jest piersia

Być moze, kłócic sie nie będę. :) Wiem tylko, że mój syn jest i był wyjatkowo zdrowym i silnym chłpcem. Jak był niemowleciem nie miał ani jednej kolki, rozwolnienia miał tylko po szczepionkach, żadnych zatwardzeń tylko obowiazkowe dwie "plastelinki" dzinnie. Był bardzo spokojnym i radosnym dzieckiem. Zawsze miał apetyt i jadł bardzo chetnie (choc do grubaska mu daleko bo jest bardzo żywy). Natomisat córa mojej siostry karmiona do 18 miesiaca piersią, wiecznie miała jakieś perypetrie zolądkowe, kolki miała do 6 miesiaca, że musieli maleńką suszarką nagrzewać bo tylko to pomagało, biegunki to była u nich normalka... i brały się z niczego. Do tejpory jak Mała zje cos ciezkostrawnego to zaraz woła, że ją brzuszek boli a ma juz 7 lat. Nie zachwalam karmienia modyfikowanym mlekiem i nikogo nie namawiam... Będąc w ciazy sama miałam nadzieje, że bede mogła karmic piersią ale wyszło inaczej. Niemniej tylko smieszą mnie takie stwierdznia, że "jak bede karmic do roku to bedzie zdrowe"... daje sie tym do zrozumienia, że jak dziecko nie bedzie piło matczynego mleka to bedzie wiecznie schorowany cherlak... a to przecież nie reguła.

czeka nas duzo wydatkow bo chcemy jeszcze po narodzinach zmienic samochod na wiekszy.Ale to dopiero na wiosne

komu stracza 200 zl na mc na dziecko.. chyba, ze ciagle albo babcia albo ciocia, to mleko to pieluchy funduja..

ja na 3 osoby na jedzenie mialam 800zl w tym bylo niemowle.Jak bym stracila na dziecko 400zl to chyba my bysmy glodowali nie wiem ile tracilam ale nie wiecej niz 150-190zl

modelka- stac cie naz wozek za 2 tys, wczasy dwa razy do roku, mieszkanie na kredyt, a nie stac cie wydac 400 zl miesiecznie na dziecko? cos tu jest nie tak????

A gdzie ubranka, szczepionki, kupno spacerowki, obuwia, kosmetyki, zabawki, nie daj Boze dziecko przewlekle chore wymagajace specjalnego pokarmu badz lekarstw?? nedza sie szerzy, a skapcy biore sie za robienie dzieci!!! Oszczedzajcie na sobie albo nie robcie dzieci. To tak jakby kupic mercedesa, a nie miec na paliwo do niego. Zenada!!!

jedna moja znajoma musi placic na rehabilitacje coreczki prywatnie, druga wcale nie mogla karmic piersia, bo nie miala pokarmu.. jak opowiem to co ty tu wypisujesz to pokwicza ze smiechu.. :P