Moze sie udalo??? jeszcze tydzien czekania

Ola - ja też byłam pewna, że się rozpłączę na przysiędze.. I wiesz co? Zamiast tego - narzeczony wtedy mnie rozśmieszył i ja głupia zaczęłam się śmiac :D Po części to był taki odruch w stresie ale przynajmniej było wesoło i 100 razy lepiej niż bym miała płakać :D Zresztą sporo wpadek zaliczyliśmy wtedy hihi :))

Gosia.... my bedziemy brac slub w polsce :) Juz sie nie moge doczekac kiedy moje slonce przysiege po polsku bedzie mowilo :) Chociaz zastanawiamy sie czy nie powiedziec jej w obu jezykach :) Ale nie wiem jakby to wygladalo... Louisa... ja juz wiem, ze bede [plakac...ja tak mam. Chociaz moze sama siebie zaskocze :)

Zreszta - ja chya caly czas bede plakala... czy sa podklady wodoodporne? i cienie do powiek? i sminki? czy ja moge jakas maske sobie kupic? ;) :) :)

sa takie podklady ze nic nie jest w stanie ich rozmazac:)

Ja tez sie balam ze bede plakac na slubie. Ale z jednej strony pomyslalam ze bedzie glupio wygladac ze jestem rozryczana. Ja poszlam do kosmetyczki zrobila mi ladny trwalszy makijaz taki zeby szybko sie nie rozmazal. po drugie juz dzien przed slubem wzielam i dalam mezowi tabletke na sen zeby dobrze przespac cala noc. Ja mam blisko mieszakania kosciol i wpiatek przed slubem umowilismy sie z ksiedzem bo my sobie wybralismy ksiedza, ktory mial nam dac slub ze w piatek wieczorem zrobimy mala probe. tzn jak mamy stac ktoredy isc itd. I przy okazji przecwiczylismy przysiege. Juz po tym tak sie ie denerwowalam bo wiedzialam jak brzmi przysiega. Ale wiecie co jak dwa razy bili mi szklo przed drzwiami to jak zmiatalam to mialam lzy w oczach dopiero do mnie docieralo ze to juz jutro. Wprawdzie ja juz zaczelam przygotowania rok wczesniej tzn zajelismy sale i zaklepalismy sobie termn u ksiedza. I wiecie co rano w sobote obudzilam sie i normalnie bylo i nawet poszlam do fryzjera i kosmetyczki na makijaz to tez sie nie denerwowalam. Z welonem na glowie wracala juz do domu bo fryzjerka mi go wczepila w koka ale na szczescie tata po mnie przyjechal. Ale wiecie co ja tylko przyjechalam pod blok i zobaczylam jak sasiadka ustroila klatke schodowa i drzwi to weszlam do domu ze lzami w oczach. Ubralam sie w sukienke i rece same i sie czesly. Wzielam tabletke na uspokojenie. I chyba dzieki niej nie plakalam w kosciele bo jakbym jej nie wziela to bym sie rozryczala. Chociaz byly momenty w kosciele i nawet to widac na plycie ze chcialo mi sie ryczec. Szczegolnie jak ksiadz czytal ten hymn milosci. Na dodatek sasiedzi zrobili super brame z szampanem a po slubie przed kosciolem mielismy zrobiony szpaler strazacki zreszta jest fotka na blogu a pozniej jechalismy do restauracji an syg przez cale miasto. Mowie wam superanckie przezycie... MOze jeszcze tak wspominam bo jest dopiero rok po slubie. Ale sie rozpisalam Ola wszystko pzred toba mowie ci to fajny i jedyny taki dzien w zyciu.

Jezu.... mimi...az sie poplakalam!!!! serio!!!! Widzisz... teraz rycze a co dopiero bedzie jak bede dzien przed???? Matko kochana... Zaraz koncze prace - wreszcie :) dzis sobie odpoczne bo wieczorem nie pracuje :) bede leniuchowac :) A jak!!!! Pozdrawiam wszystkie kobietki i dzieki za to,ze mnie - monotematyczke - wysluchalyscie :)

Dziewczynki gdzie jestescie???? :-( Ja juz ide do spac i porzytulac sie troszeczke... ;-) A wiecie co podoba mi sie bardzo piosenka w strugach dszczu i nawet sobie spisalam kawalki tekstu i dam na opis na gg. Dobranoc do jutra :-)

witajcie dziewczynki :) Pamietacie mnie jeszcze hehe? nie było mnie dłuuuuugo na naszym forum. Dopadła mnie angina wstrętna :-o i lezałam w łózku Nawet nie miałam siły nic pisac. Czasem tylko przeczytałam co tam piszecie, zeby nie miec za duzo zaległosci. Myslalam ze zanim sie wykuruje juz któraś zafasolkuje. Za słabo się przytulacie :D dziewczynki. Ja chyba w tym m-cu sie nie poprzytulam za bardzo, bo jestem na antybiotykach i kiedy będę miała płodne to akurat kuracja antybiotykowa bedzie jeszcze trwała. Widze ze poruszałyscie temat slubów... akurat dzisiaj idziemy na wesele i nie ma mowy zeby sie z tego wykrecic chorobą bo panna mloda przeklęła by mnie na zawsze. Jeden plusik ze pojde sobie do fryzjerka :) Gosia ja \"odwaliłam\" podobny numer ze slubem co Ty, tyle ze o fakcie powiedzielismy na drugi dzien hehee ale byla afera! A my sie z tego smiejemy :P Za rok koscielny ale juz \"po normalnemu\" mika podaj proszę maila swojego to wysle Ci pare fotek moich:) zebys umiescila na blogu. pozdrawiam was gorąco i zyczę miłego weekendu

Cześc Roswitha!!!!!!!!!!!!!Uuuuuuuuuu angina,okropnośc i trzeba ją dobrze wyleczyc.Co tam wogóle u Ciebie? Ja dziś ma humor okropny,przybita jestem,nic mi się nie chce tylko cały czas bym coś jadła.Nie mam nawet weny do pisania dziś,pogoda obrzydliwa,zimno,mokro bleeeeeeeeeeeeee

Cholera nie dośc że kiepsko sie czuję,nie mam humoru to jeszcze mnie mąż tak wnerwił że szkoda mówic,nazwał mnie nie ładnie i rozłączył sie,siedze i rycze i mam dośc.

Pola nie denerwuj się! Jak mnie stary wnerwi to też go nawyzywam :) my wogole czesto sie klocimy a najczesciej jak jestesmy w odwiedzinach u moich rodzicow Dlatego tez moja mama uwaza ze nie bardzo do siebie pasujemy hehee Szkoda ze nie wie ze jak tylko drzwi sie za nami zamykaja to my juz jestesmy pogodzeni. Nie ma co sie wkurzać tylko trzymac chłopa krótko :D U mnie nad morzem pogoda ladna, dlatego ja dla odmiany mam dzis humor niezly :) byłam u fryzjera, majatek wydalam ale jestem zadowolona. Za godzinę wyruszamy na to wesele. Ja nie przedpadam za weselami, jakas taka kaczka dziwaczka jestem. Juz w swoim zyciu przezyłam tych wesel więcej niz niejeden przecietny czlowiek, może dlatego trochę mi się znudziły. Mika już Ci wysyłam fotki. Na każdej wyglądam inaczej, bo ja zmienna jestem jak kameleon i co pół roku musze cos w sobie zmienic. Najlepiej chyba wychodzi mi przybieranie na wadze :P pozdrowionka

hej dziewczynki, Pola ja jak juz przeczuwam, ze przez tel zaczyna sie klotnia, cos powiem zeby dopiec i szybko sie rozlaczam:) nie denerwuj sie, nie ma czym, faceci juz tacy sa. Roswitha, dawno nie bylas, mam nadzieje ze dobrze sie wyleczylas, do konca bo grypa to zdradliwe corubsko. milego weekendu i pozdr ja padnieta, wlasnie z basenu wrocilam:)

Ale on nie dośc że mi powie coś i się rozłączy to jeszcze potem uważa ze to ja jestem winna.Zła jestem i przykro mi bo w dupie to ma że jestem w ciązy i mnie denerwuje.

Witam Ja wreszcie wróciłam. No mamy małą przy sobie. W poniedziałek żłobek. Zobaczymy jak bedzie. Polusia: Nie denerwuj sie faceci już tak mają. Najpierw powiedzą a potem żałują. Ułoży Wam sie i wszytko bedzie dobrze. Ja miałam podobno sytuacje w tamtym tygodniu. Wiem ze jest Ci źle ale uważaj na siebie i maleństwo. Roswitha: Kuruj sie kochana bo z anginą nie przelewki

Kikuś ale ja nawet nie widze żeby on zalował jest jeszcze obrażony na mnie,jest mi przykro a terazjak jestem w ciąży to to jeszcze bardziej biore wszystko do siebie,a szkoda gadac.Nie podoba mi się jego zachowanie.

Mój jest identyczny wiec wiem co czujesz. Przed slubem to przynosił kwiaty przepraszał a teraz to ja musze

Ale ostatnio zaczęłam to wszytko olewać. Tak jakby był mi obojętny i wiesz to przynosi nawet dobre efekty. Teraz to on sie stara:)

Pola nie denerwuj sie. Wszyscy faceci sa tacy sami. Potrafia niezle wkurzyc. Ale wiesz kiedy wyjezdzaja to tesknimy za nimi. Moj wlasnie jutro wyjezdza i juz na ta mysla mi sie chce plakac. nie lubie rozstan. Ale nie denerwuj sie, bo fasolka tez bedzie zdenerwowana :-). Ja niedawno wrocilam z dozynek nawet fajnie bylo zjadlam ciasto, pajde chleba ze smalcem. A jeszcze znajomi z meza zmiany mieszkaja w poblizu gdzie byly dozynki i nie wypuscili nas z domu i oczywisci epolecialy kelichy i drinki. hehe Moj teraz spi hehe ma lekka srube.

Dziewczyny gdzie wy jestescie ????? :-(

hej dziewcczzyny, ja jestem:) u mnie po 8 rano, zamiast spac w niedziele, to musialam sie obudzic wczesniej, zawsze tak ma, zloszcze sie w tedy na siebie bylismy na imprezie, takiej posiadowce, ja kierowca, ale moj maz jaos wyjatkowo sie upil:), i oczywiscie w drodze do domu, zwrocil to co wypil i zjadl. dobrze ze zdazylam sie zatrzymac, i nie zrobil tgo w samochodzie:)

Czesc Gosia. no my wczoraj bylismy na dozynkach nawet fajnie bylo. Cale szczescie szybciej poszlismy do domu bo jakbysby zostali to tez groziloby to mojemu mezowi. Ale nie mogl sobie na to pozwolic bo dzis wyjezdza i musi byc w pelni sil. buuuuuuuuu

Hej :) Ale tu cisza weekendowa ;) Widzę, że nie tylko mój mąż \'ma okres\' hehe.. Ale co zrobić, już taki jest. Pogoda się robi jesienna i nic się nie chce. A w dodatku jutro poniedziałek :( Miłego wieczorku i owocnych przytulanek!!

Cześć kochane ale sie naszukałam topiku ale znalazłam ufffff

Cześc moje Kochane!!!!! Gosiu jak tam mąż sie czuje?hihihihihihi A ja dzis na 15 do ginekologa idę :-) A wczoraj byliśmy u teściowej na działce nie odzywałam się do męża wcale,pozatym wnerwiał mnie jak tam jechaliśmy bo jechaliśmy moim autem i ja prowadziłam i zgrzędził że za szybko po dziurach jadę bo do teściowej dojazd to same dziury ale jechałam 5km/h i myślałam,ze wezmę i go wysadze i kaze mu pchac auto jak taki madry.Myśłałam że mu nogi z dupy wczoraj powyrywam.Niby się pogodziliśmy popołudniu ale wnerwial mnie,przymilała się oczywiście jak sobie wymysłił na kolację chleb smażony na maśle pieczoną kiełbasa to wtedy do rany przyłóż.

Kasia a jak tam @??????Mam nadzieję ze nie przylazła małpa.....

O witam z rana. Pola: To dobrze ze juz troche lepiej. A z samochodem to tez by sie wk.......rwiła. Ciekawa jestem jaką by miał mine jakbyś go wysadziła.:) A ja w pracy ale tylko do 11 bo potem ide odebrać małą ze żłobka. Oj płakać mi sie dzisiaj chciało jak ją oddawałam. Serce sie krajało.

hey dziewczyny:) hehe pola ale cyry z tymi facetami noooo kurde ja z moim tez sie pozprzeczałałam...ale po godzinie juz bylo po wiec u na sjak narazie najduższa obraza;) aha Pola ja wam pisalam ze dostalam @ 29.08.07:( i juz sie skonczył wiec od nowa staranka od jutra zaczynamy staranka;) wylecialo wamz głowy:/ hehe ale to nic...no to napisz jak po wizycie u ginka;)

OLA nawiazujac jeszcze do ślubu i sukni to ja nie zapomne wrażenia jakie na mnie ona wywarła gdy pierwszy raz ubrałam białą suknie i welon to aż mi dech zaparło takie naprawde dziwne uczucie. a to jak pisałaś czy pokazać przyszłemu małzonkowi suknie to jestem przeciwna już nawet nie tyle że chodzi o przesądy ale np. w moim przypadku miło było zobaczyć mine meza gdy mnie zobaczył :D POLA z tymi naszymi mezami to już tak jest

Kasia kurde przeoczyłam chyba,a wpisałas nowy termin miesiaczkli w tabelce?

Kurde wiecie co?Piersi mnie tak bolą,że sie dotknąc nie mogę.