Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ines195

atrakcyjne puszyste - wpisujcie sie

Polecane posty

Gość ines195
aha...piękna puszysta i kaska...tak trzymać ! :-) oby tak dalej buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzzzzzzzzz
Hej:) a ja jestem ponoć ładną szczuplutką dziewczyna,ale i tak jak idę z moją "większą"kolezanką,wszyscy patrzą sie na nia,bo wygląda super.Puszyste może być piekne,naprawdę,nie odchudzajcie sie na siłe.Moja koleżanka odchudzała sie ,czasowo schudła i nie wygladała dobrze.Niektóre koiety lepiej wyglądają jak mają wiecej ciała:)Koleżanka ma bardzo przystojnego męża i razem super wyglądają.Poprostu trzeba sie dobrze ubrać(nie znaczy drogo),ale z gustem.Pozdrawiam Was gorąco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
que - nie rozumiem ciebie. dlaczego chcesz mowic ludziom jak maja wygladac? jesli ktos chce byc grubszy i dobrze sie z tym czuje, to niech bedzie. to nie jest twoja sprawa. moze i wzrasta ryzyko pewnych chorob ale nigdzie nie jest powiedziane, ze bedac szczuplym nie mozesz zachorowac. szczerze sie tutaj wypowiem. nie cierpie szczuplych osob, ktore zachowuja sie jak ty. dajesz sobie prawo do umoralniania nas, przemawiania nam grubasom do rozumu. a my do chorlery mamy w domu lusterka, wiemy jak wygladamy i szczerze powiedziawszy opinie takich jak ty mamy gleboko gdzies. wiele z nas zaczynalo z wagi takiej jak ty teraz. ja sama majac 16 lat wazylam 61 kilo i mialam 169 cm wzrosu. chcialam sie odchudzic z romziaru 38 na 36. no i sie cholera odchudzilam do wagi 80 kilo. wiec zanim zaczniesz diete 5 razy sie zastanowdlaczego przytylas i czy nie lepiej ruszyc dupsko sprzed kompa i pouprawiac troche sportu zmiast umoralniac innych. bo za kilka miesiecy mozesz po diecie dobic do tej swojej tragocznej wagi 70 kilo i co wtedy? zabijesz sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość que
do lady, ale przeciez napisałam,że pracuję nad swoim ciałem- oznacza to przede wszystkim ćwiczenia! nie jem słodyczy, no chyba ,że mam gigantyzcną ochote, wtedy wole zjeść jedno ciastko niż rzucic się na całą paczkę np 2 dni pozniej. oczywiscie ,ze twoj wyglad to twoja sprawa, chcesz byc puszysta to sobie badz, aj tylko uwazam,ze my wszyscy mamyy zle podejscie do figury! mowimy tylko w kategoriach wygladu, a to przede wsyzstkim kwestia zdrowia i na to zwracam uwagę. mozna byc chudym i brzydkim, grubym i brzydkim albo grubym i cudownej urody,ale to nie w tym rzecz! rzecz w tym,że nadwaga bierze sie np ze zlego odzywiania, sama raz utylam do 67kg co zawdzieczam milosci do mrozonej kawy z bita smietana w star bucks (juz nie pamietam jak sie to pisze), na szczescie sie opamietalam. niestety nadwaga to efekt pozerania chipsow, fast foodów, pizza, a to wszytsko bez limitów! czy mam ci tlumaczyc do zcego prowadzi nadmiar cholesterolu? wisi mi czy masz 50 facetów i czy wszyscy na ulicy patrza na ciebie (jakbym byla wredna, to spytalabym czy jestes pewna,ze patrza z zachwytem a nie np. o matko spojz jaka godzilla idzie, ale wredna nie bede) czy na mnie. nie wciskaj tylko kitu,ze byc grubym jest cudnie! mialas keidys poodparzane uda? pewnei i tak sie nei przyznasz. nie sadze,zeby bylo ci z tym milo. bylas kiedys w sklepie gdzie rozmiary konczyly sie na 42 a ciuchy byly cudne? nie bylo ci zle , ze ty takich nosic nie bedziesz? przeciez u nas nei am fajnych ciuchowdla mlodych dziewczyn powyzej 42 rozmiaru! chodzilam po sklepach dla puszystych z moja babcia i gdybym miala sie ubrac w cokolwiek z tych rzeczy, chyba zaplakalabym sie ! co do twojego straszenia i wizji,ze neichybnie utyje bo ty tez mialas taka wage jak ja- widzisz, to jest kwestia woli (zakaldam,ze nie mwoimy tu o zadnych problemach hormonalnych czy zdrowotnych, które spowodowalyby tycie), ja widze,że moje cialo pwoli "starzeje sie" i przybieram na wadze, wiec cos z tym robie! i to jest to! widac minal ten cudny wiek kiedy mozna bylo zjesc dowolna ilosc ciastek i wszystko spalic! ale ja pzreciwdzialam - cwizce, chocby i te 30 minut dzienne jesli wiecej nie moge, analizuje swoja diete, ciastka zastepuje owocami- tez cukier,ale chociaz zdrowszy, bialy chleb- czy muszę go jesc? nei muszę, mogę zastapic chrupkim pieczywem,albo wywalic wcale. kto powiedzial,ze nie mozna zjesc po prostu plastra szynki z pomidorem? ale od zcasu do zcasu chętnie skubne chlebek- wszystko dla ludzi, ale z umiarem. ja cie nie umoralniam,ale grubasy oczekuja albo wspolczucia (no tak, choroba genetyczna, pigulki hormonalne,wszyscy w rodzinie tak maja) albo zachwytu (wow, tak wyglada a taka pewna siebie i patzr jaka krotka zalozyla spodniczke, widac ,ze sie akceptuje). juz nei mozna was skrytykowac, bo od razu potrzasacie tym tluszczykiem ze zlosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieraam que
dokladnie tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ines195
que----> ,,potrząsacie tłuszczykiem ze złości'',, grubasy'' ?? i ty mi mówisz że nic do nas niemasz! wiesz co ci powiem - pierdolisz smęty!! pewnie że ubieramy sie w ciuchach z dużymi rozmiarami ale to chyba lepiej niż spodnie miałybynam nasz TŁUSZCZ na brzuchu opinać! to są sklepy dla nas-grubych! jak ci sie niepodoba do wsadz babcie do trumny i nie chodz z nią do takich sklepów!!!! pewnie że mialyśmy poodparzane uda! no i co z tego? nasza sprawa! my cierpimy! nikt ci nie każe współczuć grubasom! lady-----witaj w klubie tych które sie uważają za atrakcyjne i dzięki na pomoc w naszej obronie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ines195
izzzz zapraszamy do częstszych wizyt . buziolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez ja jeszcze rok temu bylam wlasnie gruba. wazylam prawie 80 kilo a moze i wiecej. nosilam rozmiar 46 i bylo mi z tym cholernie zle. bo wlasnie nie moglam na siebie kupic ubran, bylo gorace lato i lal sie ze mnie pot. schudlam i jest fajnie. ale ud nigdy nie mialam poparzonych, wierz mi lub nie. nigdy nie chozilam w spodnicy bez rajstop albo za krotkich spodenkach. co mnie skutecznie uchronilo od odparzen. i tyle. gdybys miala troche rozumu, to wiedzialabys, ze bardz duzo osob cierpi na kompulsy. tak wiem, gdybysmy mieli troche silnej woli to schudlbysmy szast prast na diecie 100 kcal i nigdy nie wrocili do dawnej wagi. niestety tak nie ma. ale sklad ty to mozesz wiedziec. nikt nie tyje na wlasne zyczenie. tak samo jak nikt na wlasne zyczenie nie ma ostajacych uszu czy krzywych nog. to sa defekty glownie kosmetyczne ale sa ludzie, ktorzy nauczyli sie je akceptowac z i z nimi zyc. tak samo niektore grubaski nauczyly sie zyc z tluszczykiem na pupie. sa jednak ludzie, ktorzy nie umieja zyc z za dlugim nosem czy malymi piersiami i decyduja sie na ryzykowne dla zdrowia operacje. tak samo niektore grubasy decyduja sie zyc ze zwiekszonym ryzykiem zawalu. grubasy wcale nie oczekuja wspolczuia ani zachwytu jakby ci sie zdawalo. oczekuja normalnego tratowania a nie jak jakiegos wybryku natury bo niby jak mozna doprowadzic sie do takiego stanu. widzisz, ja mam akurat problemy hormonalne i miedzy innymi dlatrego trudno bylo mi schudnac ale udalo sie. biore tez tabletki antykoncepcyjne. chudych tez nie mozna skrytykowac a na wiadomosc, ze grubsza dziewczyna ma fajnego faceta az trzesa sie z wsieklosci. za czasow, kiedy bylam jezcze grubsza jedna chuda pinda powiedziala mi cos takiego \"masz duze cycki i nosisz dekolty i dlatego faceci na ciebie leca a ja przy takich grbych kurwach jak ty nie mam szans\" ... zostawiam do przemyslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ines195
nooo to nieźle ci powiedziała! ale mozna to rozpatrywać w dwóch różnych konspektach, mam racje:) ? ja też sie odchudzałam... w tamtym roku przez pewien czas brałam tabletki - meridia- ale w niedługim czasie okazało sie że mam propozycje zamieszkania z moim chlopakiem, no wiec poszłam do ginekologa po tabletki antykoncepcjne i gdy pani doktor usłyszała co biore stwierdziła że musze podjąć decyzje albo anty albo meridia... i podjęłam... zgadnijcie jaką...i nie żałuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ptzejlam sie tym komenatrzem ani treoche. bo fajtem jest ze wiekszosc szczupkych dziewczyn nie ma ladnych piersi tylko male pryszcze :P ale to nie znaczy ze mi z duzymi jest tak fajnie. faceci na duze cycki leca ale dla dziewczyny to katusze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katai
wiesz, pojecie ladne piersi to rzecz wzgledna! nie dla kazdego faceta biust C czy D to spelnienie marzen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.....
ja osobiscie najwiecej wazylam 75kg, wiec to pewnie jeszcze za malo, zeby moc sie uwazac za prawdziwa puszysta, ale i tak nie czulam sie dobrze z tymi kilogramami, w tej chwili waze 54 ale nie o mnie chcialam napisac. tak sie sklada, ze moje 2 bliskie przyjaciolki maja nadwage, wiecej sa otyle, bo mowie tu o wadze pewnie ok. 100.jedna z nich ma sliczna buzie, piekne krecone wlosy i wesole usposobienie, jestzawsze otoczona wianuszkiem znajomych i przyjaciol w tym rowniez facetow, problem w tym, ze zaden z nich nie traktuje jej jako potencjalnej 'narzeczonej', wiem, bo to mnie sie zali, jest chodzacym usmiechem w ciagu dnia, i zalewa poduszke lzami noca. nie tak latwo sie akceptowac druga moia przyjaciolka mowila zawsze, ze jej absolutnie otylosc nie przeszkadza (pomimo ud poobcieranych do krwi w lecie, bolow kregoslupa, itp), az do momentu jak w wieku lat 22 miala stan przdzawalowy, teraz 3lata po tej przygodzie jes juz jakies 40 kg lzejsza nie chce nikogo umoralniac, ja pierwsz mowie o otylosci jako o uzaleznieniu, wiem, ze nie latwo schudnac, ale nie latwo tez powiedziec sobie 'od dzis bede sie czula piekna', bo nasze spoleczenstwo tego nie zaakceptuje, zyjemy w swieci gdzie wszystko obraca sie wokol urody, a niestety wyznacznikiem urody w XXI wiku jest rozmiar 36, nie twierdze, ze to sluszne, ale tak poprostu jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aquille
a ja mam pytanie do atrakcyjnych puszystych : o ile w fajnych ciuchach, spoko fryzurce, ladnym makijazu mozna wygldac naprawde fajnie, ciekawie i zupelnie ok. to jak to sie ma do nagosci czy (na czasie) stoju kapielowego? czy na plazy czujecie sie rownie sexy? czy poszlybyscie bez skepowania na plaze w bikini albo na plaze nudystow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady - nie zgodzę się, że nikt nie jest gruby na własne życzenie. Jeżeli siedzę na plaży i widzę osoby zjadające w ciągu kilku godzin zapiekankę, rybę z frytkami, gofra, loda, batoniki i popijające to piwem, to przepraszam, ale ich otyłość jest na ich życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedroneczko, nie koniecznie. nadmierne jedzenie to forma uzaleznieia i to chyba gorsz od innych, bo nie mozesz zrobic jak aloholik i powiedziec sobie (to oczywiscie forma uproszczona ) \' od dzis nie jem\', bo jesc musisz, powiedz pijakowi, ze musi przestac sie upijac i jednoczesnie, zeby nie umrzec musi 3 razy dziennie zaaplikowac sobie kieliszek wodki, da rade twoim zdaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh powiem wam ze nie chude znaczy lepsze , czesto przymierzam jakis ciuch i uwazam ze na grubszej osobie ktora ma co poakzac o wiele lepiej wygladaloby ;) a zreszta mija mania na chude panienki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ines195
ehh nareszcie jakies miłe akcenty! dziewczyny ciesze sie że są osoby normalne i wyrozumiałe jak wy! ja niemówie że jestem najszczesliwszą osobą na świecie bo jestem gruba. bo tak nie jest. gdybym była szczuplejsza tez byłabym szczesliwa. ale chodzi tu o akceptacje każdrgo takim jaki jest! to jest podstawa żeby dac innemu człowiekowi szanse na bycie zwykłym człowiekiem mimo że waży zbyt dużo... do m ---> twoja przyjaciółka napewno znajdzie odpowiedniego faceta, ja też tak zawsze mialam że bylam tylko dobra kumpela... ale doczekałam sie... jednego a teraz drugiego z którym chce spędzić całą reszte życia...potrzeba czasu i dobrego podejścia chociaz wiem że bywa ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ines195
aqille ---> ja osobiście na plaży nie czuje sie sexy ale to z powodu tego że polska jest jeszzcze zacofana i każdy zwraca uwage na innego człowieka ale w innych krajach jest inaczej i tam każdy jest toleranmcyjny i nie obchodzi go czy ktoś obok waży 50 czy 100 kg. taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aquille
no wlasnie ! ja nie wygldam zle ( w ciuchach) i do pojecia puszysta mysle troche mi brakuje ale i tak nie czuje sie dobrze na plazy, w stroju, w bieliznie i ... i wlasnie te ktore z takim przekonaniem glosza ze puszyste moze byc atrakcyjne - powiedzcie mi jak ??? jak puszysta na plazy moze byc atrakcyjna ??? bo albo cos ze mna jest nie tak albo poprostu nie ma takiej mozliwosci !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kompleksy na plazy?nie wiem co to jest.od paru lat jezdze na urlop nad morze i jeszcze ani jednego urlopu nie spedzilam na kocu bojac albo wstydzac sie ruszyc.dziewczyny,lezac na plazy naprawde trudno znalezc kogos bez skazy,bez zbednych tluszczykow i celulitow.no chyba ze patrzy sie na nastolatki. jeszcze jedno co do dzieci \"grubych mam\"ja zanim mialam dzieci tez nosilam rozmiar 36-38.to ze teraz nosze 42 44 nie znaczy ze moje dzieci to grubasy.mam dwie corki 13 i 11 lat o super figorkach.jedza to co wszystkie dzieci-czasami cos slodkiego,czasami mc donalda i czasami frytki.ale jedzo tez owoce i warzywa.wszystkiego po troche.co mnie dziwi ,wszystkie szczuplutkie,zenigdy nie widzicie \"chudych matek\"z malymi grubaskami kolo siebie i z drozdzowka w reku.no kazdy widzi co chce widziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam napisac ze na szczescie nie jezdze nad polskie morze gdzie leza zakompleksione rozmiary 36 38.mam to szczescie ze wybieram morza w krajach gdzie kazdy bez roznicy na rozmiar gra na plazy w pilke,zbiera muszle,gra w paletki i nikt na niego glupio nie patrzy.ach i moge tez spacerowac po brzegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aquille
dobrze kasiu ze nie masz kompleksow ale nie o to pytalam :) nie miec kompleksow, nie wstydzic sie ruszyc z koca to jedno a czuc sie atrakcyjnym jak pisza puszyste o sobie ( w ciuchach rzecz jasna) to wg. mnie co innego ! czy w porownaniu do dziewczyny z rozmiarem 36/38 taka 44/46 i wiecej czuje sie sexy? jesli tak - jak to mozliwe? a te waleczki na brzuchu, nie jedrne posladki, grube ramiona czasami waleczki na plecach pod zapieciem biustonosza ??? chcetnie sie dowem - nie jestem zloscliwa, bo sama nie jestem "S" - jestem poprostu ciekawa co odpisza mi te grubsze atrakcyjne !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyna z nadwaga moze byc atracyjna. otyla, powyzej 100 kilo raczej nie bardzo. nie mowie,ze jestem lepsza bo nigdy sie do czegos takiego nie dorpowadzilam ale ... wydaje mi sie, ze powyzej 80 staje sie juz wszytko jedno. a jak wazy sie 100 to pewnie i 110 nie robi juz zadnej roznicy, potem 120. co do osob na plazy jedzacych ryby z frystkami, lody, cistaka i inne ... wiesz, nikt tyle nie je bo malo kto jest aztaki glodny. tak jedza ludzie z zaburzeniami jedzenia. tak oni sami zaproacowuja na swoj tluszczyk jak alkoholik na swoja marskosc watraby. on moze wiedziec ze wodka szkodzi ale pije bo musi. i osoba z kompulsami tez je bo musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, wlasnie, jak mozna sie czuc atrakcyjnym ... mozna. jesli przestanie sie kupowac ubrania o 2 rozmiarey za male a zacznie dopsawane do swojej figury. tuszujace to i tamto. a podkreslajace np. ladny biust. do tego wizyta u fryzjera, kosmetyczki, jesli trzeba. ladna fryzura, makijaz, zadbane rece. dobrze nawilzone cialo, modelujaca bielizna. wtedy naprawde mozna sie czuc ekstra. mam taka spodnice w domu, ktora jest na gumce i pasowala gdy wazylam 80 kilo i pasuje doskonale nawet teraz. w niej wlasnie czuje sie atrakcyjna. nienoszenie workow to podstawa. przeciez szczupla osoba nie jest automatycznie atracyjna dla innych prawda? jesli ubiera sie nieodpowiednio, ma odrosty zwiazane z kucyk, okulary jak denka od sloikow i adidaski do legginsow ... koszmar jakis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aquille
ok.lady --> ale jesli taka puszysta musi zrzucic dobrze dobrane ciuszki i zmyc makijaz np. na plazy,na basenie w sypialni ? wtedy juz nie ma tylu mozliwosci ukrycia tych kilku faldek i galaretki ... czy wtedy tez czuje sie atrakcyjna, sexowna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguille,gwarantuje ci ze czuje sie na plazy bardzie sexi od niejednej\"chudej\"ktorej odstaje stanik bo nic w nim nie ma, nie zrozum mnie zle,to nie ma byc nic obrazliwego.ale to od psychiki czlowieka zalezy jak sie prezentuje.wiadomo ze czlowiek ktory rano patrzy do lustra i sie przeraza na swoj widok nie przemaszeruje plaza w stroju kapielowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ines195
ja osobiście mam kompleksy na plaży,polskiej plazy! ale gdzie indziej jak już pisałam wczesniej czuje sie dobrze, wiec może jakies zaburzenia mam heheheh i wracając jeszcze do tematu czy czuje sie seksownie w sypilani odpowiadam kategorycznie TAK bo mój chlopak kocha mnie taką jaką jestem i potrafie mu sprawic rozkosz(pewnie sobie pomyślicie grubaska sie przechwala) czego niejedna kobieta nie potrafi, przy nim nie czuje sie skrepowana bo wiem że nie podchodzi do tego w sposób taki jak ludzie na plaży... potrzeba tylko normalności i tolerancji, co o tym sadzicie, jak jest u was w sypialniach>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wlasnie sie czuje:atrakcyjna i seksowna.mam 34 lata od 15 lat mezatka.mam dwoje dzieci 13 i 11 lat.i czuje sie atrakcyjna_nawet bez ubrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadwaga aga
ja mam nadwagę ale się sobie podobam. Ważę 54kg/160 i mam zamiar schudnąć do 46. Ale póki co i tak czuję się atrakcyjna choć grubiutka:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aquille
w takim razie wychodzi na to ze ja mam kompletnie zryta psychike :-o ale dzieki dziewczyny za proby oswiecenia mnie (choc przyznam sie szczerze ze nie bardzo to do mnie dotarlo) ale ja juz chyba taka niereformowalna jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×