smutno mi siedzę w domu i mam przemyślenia egzystencjalne

mój chłopak daleko.... już się tak nie stara jak na początku... nudzi mi się z nim troszkę, nie chce mi sie z nim nawet na skype czy gg gadać.. wogle to chyba nie chce już z nim być:( to chyba nie jest to czego chcę.. ale nie umiem mu tego powiedzieć bo on ciągle mówi i pisze że mnie kocha...

uuuuuu tak samo mialam tez byl daleko... jedz do niego!! ja jestem i jest dobrze:)

myslalam,ze wyjedziemy w koncu z naszego rodzinnego Bąkowca k/Dęblina a on nic ... :(:(

bez podszywów!! nie pojadę do niego, w lipcu byłam juz 2 razy, a on..?? może w weekend przyjedzie.. jak nie będzie miał dla mnie czasu to ja prosić i zapraszać nie będę ani nie pojadę, to myślę ze się szybciej domyśli że coś jest nie tak