mój facet ma małego

mój facet ma małego, nie powiem ile, bo dopiero raz ze sobą spaliśmy, więc w centymetrach nie podam w każdym razie nic nie czuję wiem, ze to niby nie ma znaczenia, ale boje się, że z czasem po prostu zacznie mi czegoś brakować a facet ma cudowny charakter, czuły, opiekuńczy, już myślałam, że takiego nie znajdę, wszystko byloby idealnie, gdyby nie to Po prostu się boję, że kiedyś w przyszłości, kiedy pierwsze zafascynowanie minie zacznie mi czegoś brakować

A może to Ty jesteś za szeroka:D

słuchaj, powiem Ci tak - może to stres, pierwszy raz z nowym partnerem w końcu :) ja jak pierwszy raz się kochałam z moim facetem, to też praktycznie nic nie czułam, mimo że ma sporego członka. A później było coraz bardziej rewelacyjnie :) poprobuj z nim jeszcze, może będzie ok, na forum wypowiadało się sporo kobiet, co mają facetów z małymi penisami i jest im świetnie w łóżku, więc jakos im się życie intymne rozkręciło :) poszukaj fajnej pozycji, ćwicz mięśnie, szkoda spisywać faceta od razu na straty przecież. Swoją drogą - niby nie ma znaczenia jak się kocha, ale według mnie seks jest kluczowy - podgrzewa namiętność łączącą dwoje ludzi. Powodzenia, trzymam kciuki :)

ja naprawdę poważnie traktuję ten związek i nie chciałabym go stracić, ale każdy człowiek ma swoje potrzeby może są jakieś pozycje, które szczególnie sprawdzają się przy małych członkach?

dziękuję ci za dodanie pozytywnego nastawienia:) jestem daleka od skreślania faceta z tego powodu, ale jak mówiłaś sex podgrzewa namiętność i łączy dwoje ludzi, dlatego szukam rozwiązania

wiesz co... mogę Ci powiedzieć jaka dla mnie jest rewelacyjna pozycja i myślę, ze wielkość członka nie ma jakiegoś specjalnego znaczenia, bo ociera się o przednią ściankę pochwy (punkt G :D). Nie wiem specjalnie jak to opisac, ale: ty leżysz na plecach, nogi albo facetowi na ramiona albo podciągnięte do klatki piersiowej, on siedzi w klęku (cudownie to brzmi hehe) i trzyma cię nad kościami biodrowymi, przyciągając do siebie - to trzymanie dla mnie jest kluczowe, jak się porusza to się robią takie jakby "wibracje", kolejne piękne sformuowanie - jakby cię na siebie nabijał :D możesz podłożyć poduszkę pod biodra. Kluczem jest znaleźć taki kąt, zeby penis pocierał właśnie to miejsce, jak znajdziecie (przy odpowiednim kącie na pewno zobaczysz różnicę) to niech cię złapie za biodra i przyciąga, dla mnie rewelacja. No i standardowo piesek - też niech złapie za miednicę, podciągnie leciutko do góry a sam odchyli się do tyłu (tak mi facet podszeptuje :D), dla mnie druga pozycja nr 1 :)

powodzenia :) na pewno razem coś wykombinujecie, czasami trzeba się trochę pomęczyć żeby znaleźć jakąś świetną pozycję, tak więc życzę owocnego męczenia się :) polecam przećwiczenie tej pierwszej pozycji, ciężko znaleźć ten idealny kąt, ale jak znajdziesz to wrażenia niezapomniane (przynajmniej dla mnie tak jest :D).

dziękuję Ci, na pewno wypróbuję te pozycje:):) i dzięki za poważne potraktowanie tematu:) buziaki i wszystkiego dobrego

przez te durne filmy porno, ja uwazam ze mam za malego, a moja luba powiedziala i mowi ze jak bym mial wiekszego to by mnie z lozka wykopala, bo ona nie jest krowa

ja nie porównuję do filmów porno, w żadnym wypadku

Weź jakąkolwiek książkę o pozycjach seksualnych. Można dobrać w takich przypadkach odpowiednią pozycję, która zrekompensuje mały rozmiar. Poza tym co rozumiesz pod pojęciem mały, ok 5 cm w stanie wzwodu ? Jescze inny spozób na to to seks oralny, który niezależnie od wielkości członka, da Ci zadowolenie. Nie radziłbym zmieniać partnera tylko ze względu na tą cechę anatomiczną. Jak będziesz selekcjonować następneych kandydatów, każesz im pokaywać ? Zresztą to też nie gwarantuje obiektywizmu, członek w stanie spoczynku moze byc poniżej normy, a ws tanie wzwodu większy niż inny który w spoczynku jest większy. Reasumując, musiałabyś nowo poznanego faceta, prosić o pokazanie członka oraz doprowadzić go do pełnego wzwodu i najlepiej do wytrysku (tuż przed członek uzyskuje pełną wielkość) aby ocenić wielkość penisa, po czym okazywałoby się że fizycznie jest OK a charakter do niczego. I tak możesz długo szukać, jeśli lubisz oglądac męskie członki to może i dobrze, bo faceci lubią takie akcje, tylko czy na pewno Ci o to chodzi...

hehe:) nie no oczywiście nie o to mi chodzi, zresztą napisałam, że nie mam zamiaru zmieniać faceta ze względu na budowę anatomiczną, zwłaszcza, że już zapomniałam, że ktoś może byc tak czuły i traktować kobietę tak szczególnie, nie bezosobowo. W sumie to raczej się zastanawiałam czy jw takim wypadku est możliwe udane życie seksualne albo raczej, co zrobić, żeby było, bo możliwe jest na pewno.

chociaż takie rzeczy pewnie trzeba razem, z partnerem rozwiązać, dotrzeć się. Przynajmniej mi się tak wydaje. Wierzę, że będzie dobrze:)

tak, jak ktos powyzej radzil, odnalezienie wlasciwej pozycji seksualnej jest kluczowym rozwiazaniem.Faktem jest, ze nie samym seksem czlowiek zyje, sa inne dziedziny zycia, ale sfera intymna jest bardzo wazna, pobudza i popedza czlowieka do dzialan ;) Glupim pomyslem byloby, zostawienie wartosciowego czlowieka ze wzgledu na malego czlonka, chociaz sa kobiety, ktorym ewidentnie to przeszkadza i rozstaja sie z taka osoba lub maja kochankow na boku, jednak jak sama piszesz, ze chcesz z nim byc, to zachecam do wyprobowania roznych pozycji seksualnych - nie tylko wielkosc, ale technika tez ma znaczenie ;) powodzenia

hmm, tylko że ja mam jeszcze jeden taki wstydliwy problem, o którym mój facet nie wie. Jak z nim jeszcze nie byłam, to bardzo lubiłam zabawiać się z moim wujem Ryszardem w lokomotywę. A że wuj Ryszard był zaprawiony w bojach i miał w spodniach pytonga, to coż, rozepchał mnie niesamowicie. Poza tym w wolnych chwilach lubiłam sobie aplikować kołek osinowy dopochwowo. Myślicie, że to może mieć jakieś znaczenie?

podszywacz przeszedl samego siebie buhahahaha :)

Hehe, ja myślę, że znaczenie może mieć :) A tak poważnie, to co znaczy, że ma małego? Bo ja np. mam 14 cm, co zawsze mi się zdawało że jest mało, a moja poprzednia kobieta, która już dziewicą nie była, czuła przy pierwszych stosunkach ból. Tak więc nie wiem, może to faktycznie nie on ma małego, a Ty jesteś zbyt szeroka. Różnie może być.

ja mam juz za sobą kilka związków, nie mam już nastu lat i zdaję sobie sprawę, że istnieją ważniejsze rzeczy od seksu, więc nie wyobrażam sobie, żeby z tego powodu kogoś zostawiać. co z tego, że mój były był genialny w łóżku, kiedy groził, że mi "przypierdoli" itp. także zrobię wszystko, żeby utrzymać ten związek i żeby nasze zycie intymne było udane, a jednocześnie, żeby nie wpędzać go w kompleksy z powodu rozmiaru, wręcz przeciwnie, zrobię wszystko, żeby mu udowodnić, że rozmiar nie ma znaczenia.

Gdyby to nie bylo dla ciebie takie wazne, to bys w ten sposob nie pisala. Ja mysle ze zamiast meczyc faceta, to najlepiej od razu go zostaw, bo jak sama piszesz zauroczenie minie i czegos ci zacznie brakowac. To najlepiej od razu wymien sobie na takiego co ma ze 20 cm i po klopocie. Nie rozumiem kobiet szczerze mowiac. Biadolą jak nie na wymiary, to znowu na charakter i zachowanie faceta. Jak jest dobry, to wymiary nie pasuja, jak wymiary pasuja, to okazuje sie draniem. Wezcie wy sie w koncu zdecydujcie, bo jak czytam takie watki to mnie na wymioty zbiera.

Jeszcze zacytuje wierszyk autorstwa innego kolegi. Do dla tych wszystkich wymagajacych, szczegolnie przed 30-stka: Była do wzięcia Czekała na księcia Aż trafił się adorator Z sex-shopu wibrator.

Ostatecznie sa przeciez jeszcze wibratory, nawet 30-centymetrowe jak ktoras potrzebuje. Tak wiec nie biadolcie.

No ja też się zastanawiam co dla autorki znaczy mały penis. Bo mój obecny facet ma 13 cm. Wiem, bo mierzyłam :) I inne kobiety powiedziałyby może że to malutko, ale ja nie narzekam zupełnie. Mam z nim lepszy seks niż z poprzednim, który miał 17 cm.

zagadkowa umów się ze mną, gwarantuję Ci niezapomniane popychanie 21-cm wężem. Zaspokoję Cię jak żaden do tej pory. Tylko że nie szukam związku, a przygody. Jak Cię to interesuje to daj znać.

nie powiem ile ma, bo nie mierzyłam;) zmierze, to powiem;)) i nie do konca rozumiem to oburzenie, to chyba normalne, ze chcialabym, zeby zycie intymne było udane

zresztą nie obwiniam go za to, nie narzekam, ze jest beznadziejny, tylko szukam rozwiązania

kazda kobieta pragnie byc porzadnie WYJEBANA :)

kazdy jacekkkk lubi mieć w d***e duży wacekkk

jak masz rozepchane c*psko to mały fiutek nie wystarczy więc szukaj murzyna jakiegoś, co za durna baba

bedziesz miała problem w całej tej historii o długosciach i grubosciach nie chodzi przeciez o stymulowanie punktu G czy łechtaczki / i jedno i drugie mozna zrobic palcem / tylko o to uczucie wypełnienia kiedy on jest w tobie ... to kobieta chce czuc ... jeżeli tego nie ma , to może pracowac jezykiem, palcami, czym chce a i tak bedziesz miała niedosyt, bo własnie tego uczucia "wypełnienia" bedzie ci brakowało zawsze ... jeżeli nie przepadasz za seksem mozesz sobie wmówic, że jest wspaniale jak jest , a w życiu ważniejsze sa inne rzeczy ale jeżeli lubisz seks ..... bedzie ci tego brakowało zawsze

Do kogo ty mowisz? jej juz tu nie ma 5 lat a teraz to ma pewnie tak wielkia p**de ze jej cala piesc wchodzi:D