Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona.

dziecko zdrady

Polecane posty

Gość zrozpaczona.

kiedy ja i moj narzeczony dowiedzielismy sie ze jestem w ciazy wzielismy szybki slub.teraz jestem w 8 mc i dopiero dzis dowiedzialam sie ze to nie jego dziecko!przez pewien czas nie bylismy razem.spotkalam sie wtedy z moim bylym.bardzo duzo wypilam.nic nie pamietalam z tamtej nocy.rano bolal mnie brzuch,on powiedzial ze sie kochalismy... Co mam robic?mąż mysli ze to jego dziecko.jak mu o tym powiem znienawidzi mnie.ja juz sie nienaweidze.caly czas zle czulam sie z ta "zdrada" ale teraz.... czy dalej zyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niby jak się właśnie
dziś dowiedziałaś że to nie jego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j_paj
ja bym nic nie mowila.a jak sie dowiedzialas ze to nie jego dziecko? robilas jakies badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona.
moj ginekolog dopiero dzis mi powiedzial ze data poczacia przez niego ustalona nie jest zgodna z faktycznym poczeciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona.
nie robilam ale wtedy wlasnie byla ta nieszczesna noc.czy naprawde to mozliwe zeby usg nie wykazalo prawidlowo daty poczecia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wasi ginekolodzy ustalają datę poczęcia ???, Moja tylko termin porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona.
nie,ale powiedzial dokladnie juz na pierwszym usg ile dziecko ma dni i tyg wie4c cofajac do tylu wywnioskowalam date poczecia.jednak zle.nie mam pojecia co teraz zrobic.nie chce tak zyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tez tylko datę porodu... a co do zdrady to trzeba było myśleć wtedy o zabezpieczeniu a nie teraz się martwić...współczuję ale...czasem aż brak słów:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona.
trudno bylo myslec.ja nawet nic nie pamietam z tej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cofajac do tylu
cofnij sie do przodu, to dopiero osiagniecie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczekaj spokojnie, może lekarz sie znowu pomylił, gdyż o ile mógł sie pomylić, dziecko się urodzi, zobaczysz cechy podobieństwa itp., a tak rozpętasz burze bez powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm nie kumam tego. W mlodosci pilam jak swinia ale zawsze sie kontorlowalam i nie pozwolilam na to czego nie chcilam. Poza tym gratulacje. Spotykasz sie ze swoim byłym bedac dziwczyna/narzeczona obecnego faceta (obecnie juz meża of course), idziesz do niego do domu, pijesz z nim.... Trzeba wypic piwo ktore sie nawazylo. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona.
a wy co byscie zrobily w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mowisz trudno było myśleć wtedy...więc myśl teraz...nie pamiętasz?? Twoj wybór...pic nikt ci nie kazał...ja nigdy nie dałam się aż tak upić:/ Teraz masz na głowie to wszystko...ale tylko z własnej głupoty...rozstajesz sie z jednym facetem na \"chwile\" zeby polecieć do drugiego?? ehhh... No to zawaliłaś sobie zycie...i Twojemu mezowi też współczuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona.
on zerwal narzeczenstwo i stalo sie to gdy nie bylismy razem.a niestety ja tez nie wiem jak to sie stalo ze nic nie pamietalam bo nigdy cos takiego mi sie nie przydarzylo. a co do gin.to napewno sie nie pomylil.powiedzial ze zawsze ustala sie termin porodu wczesniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ile to nie prowokacja to: Jakiej rady w ogole chesz. Bedzie pol na pol, jedni napisza przyznaj sie , inni nie przyznawaj, jak to ludzie. Kazdy mysli co innego. Spodziewasz sie ze krzykniemy hurem jedna odpowiedz? To twoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Termin porodu jest względny, z odchyleniami do 2 tygodni w jedną i drugą stronę...ja pierwszy termin mialam na 6 listopada...potem na 2 listopada, potem na 3-5 listopada...a z ostatniego USG na 26 pazdziernika...:) Widać byłaś tak zrozpaczona tym ze zerwał...nie walczyłaś o niego...nie wiem jak mozna pojsc i sie wypłakać do byłego a przy okazji oddać się mu...może to wcale nie jest jego dziecko...może męża, ale teraz przez 9 miesiecy bedziesz miała stresa...zwłasnej winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie mow i zapomnij
ciesz sie zyciem, kochaj meza i dziecko. wspolczuje sie czasem za wlasne bledy placi sie najwyzsza stawke. pomysl o dziecku, zniszczysz mu zycie, niech zostanie jak jest i wszystko w koncu sie ulozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem do niczego
pamiętaj, że wiek ciąży liczy się od ostatniej miesiączki, przelicz sobie dokładnie wszystko, poszukaj jakis kalkulatorów itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona.
wiem i wiem tez ze niededna osoba wyzwie mnie tu od szmat.tak sie wlasnie teraz czuje ale niestety nie da sie cofnac czasu.chcialabym wiedziec mimo wszystko co o tym sadzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona.
wiem i wiem tez ze niededna osoba wyzwie mnie tu od szmat.tak sie wlasnie teraz czuje ale niestety nie da sie cofnac czasu.chcialabym wiedziec mimo wszystko co o tym sadzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z pewnością nie wyzwę Cię od szmat:) Tylko ciężko bedzie zapomnieć...nigdy nie zapomnisz, nawet jak nie powiesz mezowi i bedzie niby ok...ty zawsze bedziesz pamietała...takie jest zycie, czesto za błędy płaci się najwyzszą cenę...najważniejsze zeby dziecko było zdrowe i szczęśliwe z wami...czasu cofnąć się nie da i tego co bedzie (urodzisz dziecko), ale zawsze moze być lepiej...przecież mozecie byc jeszcze szczesliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie ufałabym ginekologowi bezgranicznie. kiedy byłam w ciąży lekarz za pomocą USG ocenił wiek płodu i wyznaczył datę porodu. pomylił się o 12 dni!!!!! ja sama wyliczylam sobie prawidłową datę narodzin mojego dziecka i pomyliłam się tylko o 1 dzień. Więc nie przybieraj sobie niczego do głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona.
czyli lepiej jesli nic mu nie powiem?boje sie bardzo.nie wiem jak dam sobie rade z kolejnym ciezarem na cale zycie. a z usg wynika ze do zaplodnienia doszlo 2 dni przed okresem a to przeciez niemozliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooo
zmien sobie lekarza, ponieważ najbardziej prawdopodobną datę porodu , za czym idzie data poczęcia , ustala się z dokładnością ,do siedmiu dni , podczas pierwszego przezpochwowego usg na początku ciąży i to usg jest najbardziej wiarygodne(4-10 t)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j_paj
oh wspolczuje ci bo ty nie wiesz czyje to dziecko jest a lepiej wiedziec ze to dziecko ze zdrady niz nie byc pewna czyje.ja bym zrobila tak: po kilku latach jakby cie bylo stac zrobilabym badania na DNA.nie wiem ile to kosztuje moze niedrogo.wystarczy jakis kosmyk wlosow od meza i dziecka.maz nie musi o tym wiedziec.no i wtedy sie upewnisz czyje to jest.i nic nie musisz mowic mezowi.uwazam ze jesli zdradzilas narzeczonego to on tez za to wine ponosi bo ja cos o tym wiem i bylam w podobnej sutyacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona.
na pierwszym usg wyszlo to samo co na drugim.i wszystko byloby ok gdyby nie to ze moj gin powiedzial ze zawsze wyliczane jest wczesniej o 2 tyg.wiec jak dodam te 14 dni wypada na ta noc!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona.
ale zeby zrobic test potrzebna jest tez zgoda ojca... a moze Wy mi jeszcze powiecie jak to jest z tymi terminami?i jak bylo u Was?moze ten koszmar sie skonczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona.
narazie musze uciekac bo mąż zaraz bedzie.bede poznym wieczorem i mam nadzieje ze dowiem sie czegos o tych terminach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×