Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kryjąca się po kątach

Czy można się wypalić umysłowo?

Polecane posty

Gość kryjąca się po kątach

Pytanie niektórym może wydać się dziwne, zaraz sprecyzuję: czy po kilku latach bardzo wytężonej nauki może się tak stać, że człowiek ma coraz większe problemy z zapamiętywaniem i koncentracją? Zawsze świetnie się uczyłam, wręcz harowałam - aż do początku studiów. Na studiach było już trochę gorzej - inny system nauki - nie na pamięć, tylko bardziej praktycznie na zrozumienie. Na początku miałam problemy, ale się przyzwyczaiłam i odkryłam jednocześnie, że nie mam tyle sił umysłowych co dawniej - kiedyś pewnych rzeczy nauczyłabym się szybciej, teraz zajmuje mi to coraz więcej czasu i do tego stopnia potrafi mnie to wypompować, że czasem siedzę kilka godzin nic nie robiąc, nie potrafiąc nawet się skupić na jednym temacie. Czuje się tak, jakbym była w jakiejś próżni, nie potrafię wtedy nawet wypowiedzieć się rzeczowo. Czy to jest normalne? Niech nikt mi tu nie pisze, że jestem głupia czy leniwa, bo wiem, że to nie o to chodzi. Ja po prostu nie mam sił (umysłowych). Nawet zastanawiam się, jak ludzie w moim wieku mogą uczyć się nowych języków obcych - ja już nie byłabym w stanie opanować tylu nowych rzeczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalne-normalnie
to tzw. przeuczenie. tez tak miałam zwłaszcza na poczatku kiedy nie wypracowąłam sobie sposobu na naukę, musisz odpoczac bo Twój mózg juz nie bedzie przyjmował informacji,jakis "reset mózgu"zrobić, odpocząć... potem Ci sei bedzie dobrze tak na swiezo uczyło bo w takim stanie to tylko sie bedziesz meczyć. Nie daj się zwariować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuję też
To nie jest tak, że masz mniej sił umysłowych co dawniej. To po prostu inny system nauki, trudno sie przestawić z uczenia sie czegoś na pamięć do uczenia się przez rozumienie. Widocznie na razie właśnie to rozumienie jest trudne i męczące, a w dodatku dochodzi do tego proces zapamiętywania. Wcześniej było samo zapamiętywanie. Musisz sie przyzwyczaić i trenować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałam
:( tragedia chcesz a nie możesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heh....
"chcesz a nie możesz"- jak impotent... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryjąca się po kątach
Dzięki za wsparcie :) Na inny system nauki chyba się już przestawiłam - teraz o wiele łatwiej uczyć mi się czegoś praktycznie, ale dalej są takie przedmioty, gdzie po prostu trzeba zakuć pewne rzeczy, bo inaczej się nie da. I z tym mam największy problem :( Kiedyś bym zakuła bez problemu, a teraz - jeden wielki horror. W dodatku teraz pracuję. 10-12 godzin dziennie przed komputerem i już chce mi się wyć. Czasem dzień jakoś przejdzie, a czas (np. dziś) piszę w żółwim tempie jakieś teksty, duperele i co chwilę walnę jakąś literówkę. A od października znowu na uczelni :( Normalnie niemoc umysłowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×