Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość O kurdeee

Już się nie dziwię, czemu młodzież wyjeżdża

Polecane posty

Gość O kurdeee

Właśnie wróciłam z rozmowy kwalifikacyjnej na sprzedawcę w LaVantil. W ogłoszeniu jak wół widniało - poszukujemy studentki zaocznej. A na rozmowie pani mi naświetla warunki pracy - 6 dni w tygodniu, po 10 godzin, TYLKO 1 niedziela wolna w miesiącu ( przy czym pani stwierdziła z żalem - niestety ustawowo, więc musimy zapewnić ). Jak zapytałam - w jaki sposób oni sobie wyobrażają na takim stanowisku studentkę zaoczną, która ma 2 weekendowe zjazy w miesiącu. To pani mi odpowiedziała, można się z kims zamienić na jeden weekend, a przecież nie na wszystkie zajęcia i tak chodzicie... no luuuudzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O kurdeee
już nie wpomnę, że oferują za to 1100 na rękę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to tak jest
niestety w Polsce, wymagania nie do przeskoczenia czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obronna ręka
Ja pracowałam w House, a to jest ten sam właściciel, czy tam coś. I też takie warunki. Najlepsze jest to, że mam małe dziecko, a praca zmianowa od 10 do 20 albo od 12 do 22. I jak tu do cholery zrobić coś jeszcze w domu? Już mogliby 3 zmianu zrobić po 6 godzin, jak im brakuje pracowników i zatrudnić o jedną więcej. A pieniądze też nie takei duże, za taki zapierdalantus. Najgorsze jest to, ze nie mam możliwości pobycia z dzieckiem, bo jak wychodze to dopiero wstaje, a jak wracam to juz spi. I weekendy tez zawalone. Mogliby chociaz niedizele wolna zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak tu pogodzic studia z praca i jeszcze znalezc czas na zycie osobiste? ciezkie jest zycie studenta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Giertych może
przepchnie tą swoją ustawę dla nierobów. I będziecie mieli niedziele wolne na kościółek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz na emigracji
Przyjezdzajcie do nas, mnie pracodawca ostatnio zbesztal : co Ty nie masz zycia osobistego zeby zostawac w pracy po 9 godzin? LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurdeee
No i bardzo dobrze by było. Ludzie potrzebują trochę wolnego by się zregenerować, a nie tylko robota i robota. I to w dzisiejszych czasach, zaczyna się robić jak w XIX wieku. Może praca nie jest ciężka, ale samo stanie na nogach po 10 godzin, prawie cały tydzień. A kiedy nauka? A jak ktoś mieszka w innym mieście? to nawet do domu nie może pojecheć, bo nie ma kiedy. Boże, straszne to. Najgorsze jest, że ludzie tak pracują, bo muszą po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech przepycha. ale i tak nie poswiece tego dnia na modlitwy :) trzeba kiedys odpoczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam podobne przejścia w pracy w Polce :( Dlatego też wolę wyjechać, bo za granicą mogę sobie pozwolić na naukę i pracę. To straszne co mowisz. Wyzysk i brak szacunku dla pracownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież nie wszędzie tak jest, u nas na 5-tym roku większość ludzi już pracowała i nikt im z tym problemu nie robił. tyle, że pracowali w normalnych firmach, a nie w sklepach. ja też pracowałam 3 dni w tygodniu (po 8 godz.), w 2 pozostałe miałam zajęcia na uczelni. rok wcześniej robiłam praktykę też na takiej zasadzie, tj. 2 dni zajęć i 3 dni praktyk (po 5 godz.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem nie wiem
No ja rozumiem, że oni chcą tanim kosztem wszystko. Rozumiem, ale trzeba pracownikowi dać trochę wytchnienia, bo wtedy jest po prostu lepszym pracownikiem. Niech sobie mają te swoje galeria i centra handlowe otwarte do późnej nocy i w niedziele, ale można to jakoś pogodzić. Wynająć więcej osób czy coś, ja też pracuję do późna i w takim właśnie trybie. I jestem zdania, że na weekendy mogliby przyjmować studentów dziennych, którzy napewno chcielby sobie dorobić i przychodziliby na 2 dni w tygodniu, napewno ktoś by się znalazł. Bo ja mogę tyrać cały tydzień po 12 nawet, aby weekendmieć wolny dla rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dlatego rzucialam robote. doszlo do tego, ze pracowalismy po 12h, zero oddechu, swiatki, piatki czy niedziele w robocie. ale to niewazne :( liczyla sie tylko efektywność. zero zrozumienia, ze oprocz pracy istnieje inny swiat... ale koniec z wykorzystywaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurdee
Ale nie każdy jest na piątym roku, nie każdy ma możliwość pracy już w swoim zawodzie. Ja wysyłam dziesiątki CV, odzwyają się akurat ze sklepów. Zresztą co można robić po pierwszym roku budownictwa? Chyba tylko pracować w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakacjuszka
Ja mam dwoje dzieci małych, ale musiałam pójść do pracy. Na stanowisku kierowniczym w jednym ze skepów w jednym z centrów handlowych. I myślicie, że co? Ze lepiej? Dzieci z teściową cały dzień, na szczęście, a ja w robocie całymi dniami... no niby wynagrodzenie ok. Ale rzuciłam tę robotę, bo ani weekendów, cały dzień , nawet do 12 h w pracy. Bo jesteś niezastąpiona, bo coś nie tak. Przyjedź, bo niewiem co zrobić, bo dostawa, bo bla bla bla. A tak miało być pięnie na początku. Powiedziałam, że nie będę tyle czasu poświęcać pracy. Maxymalnie 50 godzin w pracy ( a nikt nie płaci za nadgodziny ) to mi powiedziano, że ludzie się biją omoje miejsca. No to im zwolniłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papierniczy
No matki z dziećmi mają najgorzej, bo przecież czasem dizeci też zobaczyć trzeba. Ja to wyjechałam i pracuję w sklepie 5 dni w tygodniu po 8 godzin. Zarabiam ok i jestem zadowolona. Może naprawdę jest tak, że ludzie nie tylko dla pieniędzy wyjeżdżają? Tylko po prostu mimo wszystko za granicą jednak pracownik ma więcej praw niż tu u nas. U nas jest tak - nie podoba ci się? to wypierdalaj. Taka motywacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dokładnie. Ja też pracowałam w newsagencie w Irlandii i co? 8 godzin przez 5 dni, dwie zaminy, najpóźniej do 19. Weekendy wolne, chyba, bo przecież ci z koledżu też muszą kiedyś pracować. No i w dodatku za nadgodziny i niedziele płacili dużo więcej. Atmosfera miła, chcesz wolne w ciągu tygodnia? Nie ma sprawy, chcesz do polski na święta? niema sprawy. Ja nie wiem, a tu? Jak miałam egzamin i 2 tygodnie wcześniej powiedziałam że mam i chce późniejszą zmianę to się wydarła ( a koniecznie musi być student zaoczny lub dzienny, żeby przypadkiem ubezpieczenia nie płacić ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurdeee
no wlasnie, tylko jak ktos chce skonczyc studia w polsce to wtedy co? nie kazdy ma taka mozliwosc, zeby mu rodzice pomagali, ja musze sobie radzic sama, podobnie jak wiekszosc zaocznych i wtedy to jest dopiero problem. kiedys sie uczyc trzeba, do domu pojechac trzeba, odetchnac trzeba, przespac sie trzeba, a nie dosc ze 10 godzin pracujesz, to jeszcze 2 godziny zajmuje dojazd do pracy w obie strony i wez tu znajdz czas dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurdeee
Tylko ja sie zastanawiam dlaczego te rozmowy tak wygladaja - gdzie sie pani widzi za 5 lat? i tym podobne pytania jak na stanowisko kierownicze w banku conajmniej. Sie spytac owinni - ile pani moze wytrzymac bez biegania do WC, ile moze pani pracowac bez przewy? Czy moze pani pracowac przez 10 godzin na nogach w nietypowej atmosferze? I czy moze pani rzucic studia dla tego stanowiska. Jakie minimum pieniezne wystarcza panina utrzymanie sie przez miesiac? Czy moze pani zmaieszkac w sklepie na zapleczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhehe
czy moze pani podpisac deklaracje, ze nie zajdzie pani w ciaze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, to jest straszne, z tą deklaracją... znam takie przyapdki. Tylko co to im daje? Ta deklaracja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhehe
Nie wiem. Jest ktoś z branży? Może nam odpowie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcześniej (tj. przed 5-tym rokiem, co mi ktoś wytknął) pracowałam na stanowiskach biurowych w czasie wakacji, zastępując osoby na urlopach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deklarację? chyba żartujecie :D przecież to sprzeczne z prawem. odpowiedz: \"owszem, podpiszę, tylko pozwoli Pan/i, że najpierw upewnię się u prawnika bądź w PIP, czy jest to zgodne z prawem\" ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurdeee
No ja rozumiem, ale nie każdy ma taką możliwość pracy bourowej na wakacje, naprawdę. Ja wierzę, że niektórzy mają naprawdę fajną pracę, ale tym osobom, co nie mają szczęścia, wykształcenia, a muszą się z czegoś utrzymać zostają tylko takie prace. No i tak powinno być - sklepy do max 20 a nie kurde teraz porobili pootwierane do 22 centra handlowe i weź tu miej czas dla siebie. Eh, no niby fajnie, bo jak ludzie nie mają na nic czasu, pracują cały dzień, to zakupy mogą robić doepiro w nocy i w weekendy, wtedy jest najwiekszy ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No już niech będą pootwierane do późna, tylko aby godziny pracy były dostosowane, np system 3zmianowy po 8 godzin. Wtedy byłyby dni, kiedy rano ma się wolne i można załatwić coś w urzędzie albo u lekarza i takie, kiedy się kończy wcześniej, np o 16 i wolne popołudnie dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lee cooper
A ja pracuję w lee cooperze w centrum handlowym, ktoro jest czynne od 9 do 21:00 i pracuję po 12 godzin co drugi dzień. System trochę głupi, ale dzięki temu mam co drugi dzien wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjezdzajcie wyjezdzajcie
wszyscy to moze wtedy nie bedzie komu tu pracowac i beda musisli w koncu poprawic warunki, albo wpiszcza tych ze wschodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O mein Got
Te ze wschodu tu nie pojadą, bo mają o wiele lepiej we Włoszech, Hiszpanii, Portugalii, a nawet Czechach. A poza tym, teraz to już polacy jeżdżą do Ukrainy pracować. I w zasadzie tak ma być!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×