Chyba nie chce miec dzieci

Coraz bardziej jestem tego pewna.Jakos nie wyobrazam sobie siebie w roli matki.Moj maz ciagle zachwyca sie dziecmi, uwielbia je i chcialby juz miec wlasne.A mnie widok malego rozkapryszonego dzieciaka po prostu denerwuje.Jeszcze nie powiedzialam o tym mezowi i pewnie tego nie zrobie.Boje sie, ze to juz sie nigdy nie zmieni.Ale nie zdecyduje sie na dziecko wbrew sobie.

najpierw nie daja spać a potem życ

Dobrze powiedziane.Tak tez to wlasnie widze.

są różni ludzie. skoro nie wyobrażasz sobie mieć dzieckato nie zmuszaj się na siłe. powiedz o tym mążowi.ja nie wyobrażam sobie nie mieć dziecka:) alr to twoje życie. powodzenia i pozdrawiam

U mnie to wygląda troszke tak, ze "chcialabym chciec", ale jakos nie wychodzi.Ciagle oddalam to od siebie i przeciagam ta decyzje czekajac na moment az tego zapragne.Obawiam sie, ze taki jednak nigdy nie nadejdzie.Nie czuje tej potrzeby.Mam 23 lata , od dwoch lat jestem mezatka.

:) może Ci sie zachce chcieć, ale nic na siłę szkoda tylko że macie z mężem tak różne zdanie na ten temat, bo może byc to powód do konfliktu

wkurwionaaa - jak umiesz tak dokładnie przepowiadać przyszłość to podaj mi najbiższe numery w totka co? Byłabym naprawde wdzięczna ;)

ja też nie chcę mieć dzieci...ale powiedziałam o tym mężowi przed ślubem...

a slubujac w kosciele modliłas sie o to by bog dał wam dziecko ? jesli tak to był to swietokracki sakrament

no i co z tego?...to mam urodzić bo kościół tak nakazuje?...bezsensu

po co brałas koscielny slub skoro nie dotrzymujesz tego co slubowałas ksiadz zapytał z pewnoscia :czy chcecie przyjac i po katolocku wychowac dziecko ktorym was bog obdarzy??powiedziałas TAK wiec po co ? mogłas powiedziec NIE twoj slub jest niewazny to nie slub tp hipokryzja

ej no bez przesady, po co takie jazdy? po pierwsze nie wiemy kto brał ślub kościelny a kto nie ;) fakt, jest tam formuła, czy chcecie przyjąć potomstwo którym was Bóg obdarzy, na które oboje małżonkowie zgodnie odpowiadają "tak", ale skąd wiadomo czy obdarzy? ;)

wkurwionaaa---nie kopnie mnie w dupę bo się na to zgodził...uprzedziłam go o tym przed ślubem i się zgodził brzydze sie kurwiszatkami---no nie przesadzaj...teraz dużo ludzi nie chce dzieci i jakoś wszyscy biorą ślub kościelny i żyją

a ty nie bądz pewna że tak...nie znasz mojego męża to się nie wypowiadaj....nie wiem czemu jesteś taka złośliwa...pewnie ciebie już ktoś kopnąl w dupę

nie mów do mnie idiotko bo ja cię nie obrażam.... ja i mój mąż nie chcemy dzieci i nam to odpowiada....a tobie oczywiście nie i wiesz lepiej co mój mąż zrobi za kilka lat...stuknij się w łeb....

wkurwiona mamusiu, wstyd mi za takie mamusie, chociaż ja też wiem, jak pięknie jest od dziecka usłyszeć że mnie kocha, idź sie lecz paskudo, a kysz!

wprost przeciwnie kochanie, jestem supermama z doktoratem :D weź idź się leczyć bo masz chyba ze soba jakiś kłopot :D

kłopot...jest wstrętną wulgarną babą...

ee tam, dajecie sie prowokowac jakiejs szesnastolatce, co zaliczyla wpade i mysli, ze jest kims, bo urodzila dziecko. ;) kazdy ma inne priorytety, ja tez nie chce dziecka, mojemu partnerowi rowniez postawilam sprawe jasno, nie dam sie wmanewrowac w pieluchy, kupy, smoczki, spacery i przykucie do lozeczka w ktorym lezy wrzeszczacy maly czlowiek. nie nadaje sie do tego, mam inny plan na zycie. :)

łyknij relanium albo i ze trzy, bo się jeszcze posrasz z tego wszystkiego :D ja ci swojego dyplomu nie mam obowiązku pokazywac

ta wkurwionaa to chyba normalna nie jest...zresztą nie chyba a napewno...idz sie lecz dziewczyno na nogi bo na głowę już za późno :O

a wy nic tylko zrec sie potraficie ..... nie wytrzymam ja mam 28 lat i tez nie mam pociagu do macierzynstwa

ile ty masz lat dziewczyno że jesteś taka pusta...żal mi takich ludzi:o

przypilnuj tylko wkurwiona mamusiu, żeby twoje dziecko tez umialo powiedzieć takie śliczne słowa jakich ty uzywasz :D

Nie wiedzalam,że bezdzietne kobiety mogą wzbudzać takie emocje Czyżby ktoś tu \"wpadł\" i wyżywał się na kim popadnie ? Do Autorki - Jesteś taka mlodziutka. Może będziesz chciala za 10 lat a może wcale. Myślę,że po kilku latach malżeństwa sama zobaczysz,że jest jakoś pusto i czegoś brak :)

Ale ta Wkurwoina jest nie normalna:):):) Boshe!! Ja jestesm ze wsi ale potrafie si elepiej zachowac niz ta miesciucha he he he P.S.-bierzesz leki?????

zgadzam się z Rosalindą. U mnie własnie tak było, po ślubie, warunki były a mi się dziecka nie chciało:) Mężowi bardziej. Ale ja wiedziałam ze on pójdzie do pracy a ja zostane z większością obowiązków...tak juz niestety jest. Ale minęło troche czasu...nasyciliśmy się beztroską wolnością i zaczęło czegoś brakować. Jakoś pusto sie zrobiło w niedzielne poranki kiedy zza ściany dochodził śmiech dzieci sąsiadów. No i jestem w 6 miesiącu:) I cieszymy się ogromnie. Zycze tego i Tobie autorko. Nic na siłe:)

No widze, ze temat bardzo kontrowersyjny.Slubu koscielnego jeszcze nie mamy,planujemy dopiero za rok. Czarownico ze Szczecina mam nadzieje, ze u mnie bedzie podobnie, ze to z biegiem czasu sie zmieni i zapragne dziecka.Ale niestety nic sie nie zmienia i raczej idzie to w przeciwnym kierunku.

młoda mężatko, naprawde nie zdręczaj się tym:) Masz 23 lata, gdybyś miała 35 i nadal nie czuła tego, to możnaby się było martwić, bo osobiście uważam, że życie bez dzieci jest puste i pozbawione głębszego sensu, choć każdy ma oczywiście prawo by żyć jak chce z dziećmi, lub bez nich:) Narazie ciesz się wolnością, beztroską, szlejcie, imprezujcie, spełniajcie się zawodowo i nie zastanawiajcie się dlaczego Wam sie "nie chce". A może los spłata Wam figla i w którymś momencie po prostu zajdziesz w ciąże:). Uwierz mi ze będziesz się cieszyć:)

brzydze sie kurwiszatkami---> Zgadzamy się przyjąć potomstwo, którym nas Bóg obdarzy- no to ja się zgadzam, ale jeszcze nas niczym nie obdarzył, bo się zabezpieczam. Kobiety po porodzie zakładają topiki: \"Jaka metoda antykoncepcji jest najlepsza dla Młodych matek\"- to też grzech. Grzechem jest nawet ta głupia prezerwatywa. Jesteśmy tak samo grzeszne jak matki biorące cerazete, zakładające spiralę itp.