Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oszukana....

URODZINY SPĘDZIŁ Z INNĄ! -OKŁAMAŁ MNIE !

Polecane posty

Gość no nie wierze
oszukana ja to przerabialam, po rozstaniu spotkania nie tylko na sex, wyjscia na impreze, wspolne gotowanie, wspolne zakupy, ogladanie filmow, kino, rodzinne imprezy, a efekt??? Ja wierzylam, ze do siebie wrocimy, on poprostu nie wyprowadzal mnie z bledu. Podaruj sobie, nic dobrego z tego nie wyniknie, a tylko bedziesz dluzej i bardziej cierpiec i wiem co mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ramonaa1
ja tez to przerabialam i zaluje ze nie przerwalam tego bo strasznie cierpialam a on spotkal inna i mnie olal.... mam nauczke olej go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi przykro, ale sama pozwoliłaś mu traktować się jak \"friend with benefits\", więc pretensje możesz mieć tylko do siebie. Teraz pewnie znalazł sobie owe \"benefits\" u kogo innego (albo u kilku innych jednocześnie - bo coś mi mówi, że może mieć tego typu skłonności), może nawet czuje do tamtej coś więcej i zwyczajnie stwierdził, że nie ma sensu kontynuować znajomości z Tobą. Zresztą, porządny facet po skończonym związku nie poszedłby na taki uklad. Albo się z kimś jest w związku i kocha się z nim, albo nie jest się w związku i się kogoś \"puka\". A mężczyźni nie szanują kobiet, które \"pukają\". Bolesne, ale prawdziwe. Ten Twój były nie szanował Cię nawet na tyle, żeby się z Tobą uczciwie porzegnać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ramonaa1
to bylo mocne ale prawdziwe ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana...
mysle nad tym by go zablokowac na gg.. ale przedten chcialabym wiedziec czemu mi nic nie powiedzial.. dlaczego nawet nie pozegnał sie ze mna.. co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///////////
jeszcze do ciebie nie dotarło, ze on traktował cię jak zabawkę? czego się w ogóle spodziewałaś? dajesz dupy byłemu i co, ma cię za to szanować? byłaś dla niego tylko maszynką od seksu, do takich dziewczyn raczej traci się szacunek, są na każde skinienie. Koleś moze sobie bez zobowiązań popukać a ty wyjeżdżasz z jakąś szczerością, zaufaniem, jeszcze ma się tłumaczyć przed tobą, marzą ci się rozmowy na gadu i wspólne swiętowanie urodzin, padnę ze śmiechu zaraz hahaha prosta sprawa - nie jesteś jego dziewczyną, to że cię pukał nie znaczy ze musi ci się spowiadać co robi, z kim i dlaczego albo traktować cię jak kogoś bliskiego, otwórz oczy. I jeszcze twój nick - oszukana.. Niby czym cię oszukał? Bo coś z jakąś laską? Tak naprawdę to dawno nie jest twoja sprawa, jesteś od pukania a nie od pchania się w jego życie i związki.. A nie, od pukania już chyba też nie jesteś, co za pech :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko facet
ukośnik ma rację. Kontynuując jego myśl dodam, że Ty także powinnaś była traktować go wyłącznie jako maszynkę do sexu bez zobowiązań. Wtedy byłoby po równo, nie miałabyś powodu do rozterek. No cóż, widocznie jednak dziewczyny tak nie potrafią lub nie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonaa1
ale jaki jest sens blokowac go na gg jak przeciez on sie juz nie odezwie? po prostu usnac jego numer, blokowanie nic nie da bo niby co? usunac i zajac sie wlasnym zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że jesteś kompletnie zaślepiona w swojej naiwności. Kilka wpisów wyżej napisałem Ci co o tym sądzę, później \"ukośnik\" nieco brutalniej rozwinął temat, inni ludzie też pisali w podobnym tonie. Dalej nie pojmujesz? On Ci nic nie powie i nie wyjaśni, gdyż nie jest Ci nic winien i nie ma wobec Ciebie zobowiązań. Po rozstaniu byłaś dla niego tylko czymś w rodzaju \"call girl\" o tyle wygodniejszą, że nie musiał Ci płacić. Odkąd do mężczyźni mają moralne zobowiązania wobec \"call girls\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonaa1
a moze byscie byli dla niej milsi? to ze byla dziewczyna do seksu nie znaczy chyba ze jest smieciem nic niewartym i przegrala zycie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///////////
a dlaczego mamy być dla niej bardziej mili? To nie jest moja koleżanka, każdy pisze co myśli i ocenia to tak jak chce. Przerzuć się lepeij na jakiś inny temat i tam broń uciśnionych. Laska ma co chciała. Jak byk widać, że dalej jej na nim zależy, a sama nie umie się przed sobą przyznać. Bo tamta ma opis o zaręczynach, to szanowna oszukana pier.doli gadu. Bo on się nie odzywa to go zablokuje, niech przecież facet zobaczy, ze tak z nią nie można! (taka ironia, na bank i tak nie zobaczy, bo się więcej nie odezwie..) Przeczytajcie sobie po 20 razy pierwszy post "Jako facet-a", tam jest wyraźnie wszystko napisane. Pretensje tylko do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież ja nie mam zamiaru jej obrażać - szkoda mi dziewczyny, bo ma najwyraźniej większe serce niż rozum, ale ludzie pisali jej te same rzeczy delikatnie i nie za bardzo zdawała się rozumieć. Może nieco brutalniej wyłożone dotrą i wzbudzą nieco zdrowej wściekłości, która jej pomoże wyzbyć się złudzeń. Mnie kiedyś przyjaciele rozmaite rzeczy rozmaicie mówili, do dziś najbardziej wdzięczny jestem temu, który bardzo brutalnie otworzył mi oczy na pewne rozterki nie unikając nawet wulgaryzmów. Jeśli autorka poczuła się dotknięta, poniżona czy zmieszana z błotem, serdecznie przepraszam - nie taka intencja mi przyświecała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonaa1
jeszcze do ciebie nie dotarło, ze on traktował cię jak zabawkę? czego się w ogóle spodziewałaś? dajesz d**y byłemu i co, ma cię za to szanować? byłaś dla niego tylko maszynką od seksu, do takich dziewczyn raczej traci się szacunek, są na każde skinienie. Koleś moze sobie bez zobowiązań popukać a ty wyjeżdżasz z jakąś szczerością, zaufaniem, jeszcze ma się tłumaczyć przed tobą, marzą ci się rozmowy na gadu i wspólne swiętowanie urodzin, padnę ze śmiechu zaraz hahaha wiesz osobo pod nickiem ukosnik masz bardzo wulgarne slowniwctwo i te twoje hahaha swiadczy o tym, ze nienawidzisz ludzi wystarczyloby jej powiedziec, ze dala sie wykorzystac i nie moze od niego niczego innego sie spodziewac a nie od tazu wyzywac dziewczyne od maszynek do seksu, pukania byla naiwna i glupia ale czy jest powdo aby tak ja traktowac slowami, wrecz okrutnymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonaa1
ps na pewno nie dawala swej dupy bo byla napalona na niego i chciala go wykorzystac , tylko dlatego ze cos do niego jeszcze czula i liczyla na powrot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej ramonaa nie przesadzaj w drugą stronę - umieszczenie w wypowiedzi \"hahahah\" nie świadczy o nienawiści do ludzi tylko, co najwyżej, o braku delikatności. Nie popadajmy może ze skrajności w skrajność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonaa1
wiec mzoe tez ocen faceta ktory spal z autorka topicu? on oczywiscie jest fair?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonaa1
a wiec zgadzasz sie co do tego, ze facet tez byl glupi i naiwny to bylo mowic od razu a nie biednA dziewczyne wyzywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonaa1
no dobra, ja mysle ze byla strasznie naiwna i sadizla, ze beda razem a tu facet hyc do innej i ja olal tak musialo byc, byli ze soba dla lozka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej, hej, ramonaa - wyluzuj nieco, bo zaczynasz przesadnie wybielać tę dziewczynę. To nie jest biedna istotka podle wykorzystana przez pozbawionego uczuć drania, tylko dziewczyna, która świadomie zgodziła się na taki układ, więc nie jest bez winy. To prawda, że ani porządni mężczyźni, ani mądre kobiety nie doprowadzają do takich sytuacji. Ale sytuacja miała miejsce i nie ma się co litować nad tymi ludźmi, tylko odnieść się do ich, delikatnie mówiąć, braku zdrowego rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonaa1
ja nikogo nie wybielam. ja mysle, ze autorka byla naiwna i glupia a on byl prostakiem bo nie mial do niej szacunku spiac z nia- z bylymi laskami sie nie spi, tylko odchodzi. Wiadomo co go swedzialo i sie wyzyl. Beznadziejna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana...
nie , nie dociera do mnie , że mogłam być dla niego jedynie zabawką. i uwazam ze słusznie wyjezdzałam mu ze szczeoscia i zaufaniem, gdyz miałam prawo wiedziec czy kogos ma/ zakochał sie /spotyka. TYLKO DLATEGO ZE MOWIL ZE JEST SAM, NADAL CHCIALAM I MOGŁAM SIE Z NIM KOCHAC ! GDYBY MI POWIEDZIAŁ TO USUNEŁABYM SIĘ -WIEDZIAŁABYM ZE JEST SZCZESLIWY Z INNA A Z NAMI DEFINITYWNIE KONIEC. !!oboje ustalilismy na samym poczatku -seks tylko gdy jestesmy singlami !! REGUŁY: nie wymagałam, nie nalegałam zeby zgodził sie na wyznania- sam podjał decyzje DOBROWOLNIE ,wiec do cholery jak cos sie obiecuje przyjacielowi(!) to słowa sie dotrzymuje! a jak sie nie chcesz zgodzić na wyznania to ok - nie było by mowy o wspolnym seksie. uwazam ze jest mi winien wyjasnienia dlaczego mowil ze bedziemy przyjaciolmi skoro jak przyjaciel sie nie zachowywał ?! nie chcesz byc moim przyjacielem? spotykac sie ze mną? ok, bądź szczęśliwy ! -tego mu szczerze życzyłam i życze. zeby było jasne - kochałam sie z nim bo miałam ochote- mozecie sobie powiedziec ze bylam napalona- nie przeczę. ale gdyby nie darzyła go uczuciem ( w koncu rozstalismy sie w zgodzie) nie mogłabym sie z nim kochac - w mej psychice nie ma seksu bez uczucia. nie chciałam tylko seksu.. chiałam tez czuć jego bliskość,zapach,ciepło,nadal czułam sie przy nim bezpiecznie i było mi przy nim dobrze. PS. tak, uwazam ze byłam niemądra i naiwna, zakochana resztkami beznadziejnej miłości.. ale ..zrozumcie..on był moim pierwszym.. pierwszym prawdziwym partnerem, pierwszym (i jedynym) facetem z którym się kochałam... jak moge go tak po prost uwyrzucic z życia.. nie potrafię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonaa1
kochałam sie z nim bo miałam ochote- mozecie sobie powiedziec ze bylam napalona- nie przeczę. ale gdyby nie darzyła go uczuciem ( w koncu rozstalismy sie w zgodzie) nie mogłabym sie z nim kochac - w mej psychice nie ma seksu bez uczucia. darzylas go uczuciem-tego to i ja jestem pewna ale on chyba nie darzyl cie nim:( nic ci nawet nie wyjasnil a mogl powiedziec, ze poznal kogos a on zamilkl obawiam sie, ze cie olal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonaa1
ponadto obawiam sie, ze nie ma co nalegac na spotkania z nim bo on na pewni nie wytlumaczy ci tego logicznie a moze sie dowiesz ze ona ma juz kogos nowego?czy tylko ta wiedza ci jest potrzebna? on milczy , milczy a to znaczy ze gdybys ty sie nie odezwala to on by dalej milczal on naprawde cie wymazal juz ze swego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonaa1
on ma kogos nowego-mialo byc, poprawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana...
gdy odezwałam sie ze wiem o TEJ DZIEWCZYNIE TO ODPISAŁ,choc było bardzo pozno i zrobilto w kilka sekund chcecie to wam nawet moge to wkelic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonaa1
wtedy co sie odezwalas ? przed 12 czy 13 dniami? co on napisal? jak chcesz to wklej fragment, jak cchesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonaa1
wlasnie co powiedzial... mozez oczywiscie powiedziec to swoimi slowami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonaa1
mozesz-znowu poprawa bledu ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana...
NAPISZE ZE MA NA IMIE TOMEK ZEBY NIE BYŁO PATRZCIE TEZ NA GODZINĘ JA (14-07-2007 0:36) Tomek..Jeśli Marta była (i jest) dla Ciebie tak ważna mogłeś powiedzieć... Zrozumiałabym. ON (14-07-2007 0:37) o cczym teraz moowisz? ON (14-07-2007 0:40) to jest osobny rozdzial mojego zycia, ktory byl po naszym rozstaniuu wiec teraz zupelnie nie rozuumiem ON (14-07-2007 0:51) nie odezwiesz sie ? JA(14-07-2007 2:55) po pierwsze : żałuję ,że nie moge teraz stać z Tobą twarzą w twarz, patrzeć Ci w oczy i widzieć Twoją minę mówiąc to co chciałabym powiedzieć. po drugie: ( zakładając, że to co twierdzi Gosia jest prawdą). niby "osobnym rozdział Twego zycia"? ze niby mnie nie dotyczył?! i cóż z tego ze po naszym rozstaniu! gdy zmierzałam kochać się z Tobą pytałam czy masz kogoś. twierdziłeś ze nie. Gosia twierdzi ze mówiłeś jej "kocham" już w lutym, w Twoje urodziny ( tu w związku z urodzinami kolejna ściema z Twej strony) i wiesz , to ze darzysz ją uczuciem powinieneś mi wtedy odpowiedzieć. gdybym wiedziała to nigdy więcej nie przespałabym się z Tobą. nigdy ! okłamałeś i ją i mnie. "sprzedałeś mi fałsz, nie wierzę , choć wiem." nic więcej nie mam Ci do powiedzenia. POZNIEJ JUZ ZADNEJ WIADOMOSCI NIE DOSTAŁAM...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana...
tam ma byc marta a nie gosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×