Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamillkamilla

nie moge juz wytrzymac tego wiecznego wtracania sie tesciowej.

Polecane posty

Gość kamillkamilla

wczoraj pokłóciłam sie z mezem zeby jej delikatnie wytłumaczył,ze mamy własne zycie,w kazdym calu próbuje ingerowac.jest cholernie o mnie zazdrosna.Wogóle o wszystko jest zazdrosna.wczoraj np zadzwoniła do meza i zrobiła mu karczemna awanture bo do naszego nowego mieszkania które sami kupilismy i urzadzilismy bez niczyjej pomocy.(tesciowa ani złotówki nam nie dała) zaprosilismy jego dwie ciotki.(jego ojca siostry rodzone a wiec bliska rodzina)dowiedziała sie o tym i awantura ze imprezy urzadzamy i wogóle...rozporzadza kto kogo mozemy zarosic a kogo nie najlepiej aby ja tylko goscic.Juz mam dosyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówcie co chcecie
jejku, olewaj a nie się przejmujesz. szkoda nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamillkamilla
za kazdym razem olewam ale to juz mnie cholernie wpieniło.Zaczeła nam na' głowe wlazic'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówcie co chcecie
to ją z tej głowy "zrzuć" :) serio serio, nie wiem, boisz się jej? czemu sama nie powiesz, żee no sorry, mieszkanie jest nasze (albo życie) i nasza sprawa co robimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamillkamilla
wiele razy mam ochote wygarnac jej wszystko ale maz mi nie pozwala bo to moja matka,jest starsz i wogóle..zaraz sie obrazi itd i ze bedzie jeszcze gorzej nic jej nie mozna zwrócic uwage swieta krowa normaknie ostatnio wlazła mi do domu w butach na biały dywan.nie miałam zamiaru juz jej nic gadac bo zdjeła po tym jakcałe mieszkanie obleciał.i była jakas taka ofuczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamillkamilla
powiedziałam mezowi zeby pózniej jej zwrócił uwage to on...maminsynus boi sie jej zwrócic uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówcie co chcecie
jak się nie postawisz, to do końca zycia będziesz tak miała (a pewnie spodziewać się należy, że to potrwa;) ) to jest też TWÓJ dom i masz prawo sama podejmować decyzje, także co i komu powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś dorosła. Nie potrzebujesz pomocy. Jesteś panią u SIEBIE. Nie musisz znosić fochów teściowej. Jeśli synuś nie chce robić przykrości mamusi, to niech sam wysłuchuje, co ona ma mu do powiedzenia, a Ty na wszelkie uwagi możesz odpowiadac, że naprawdę nie potrzebujesz rad, bo będziesz żyła tak, jak uważasz za słuszne i będziesz w swoim domu robiła to, co uważasz za stosowne. Oczywiście powiedz to sympatycznie i z uśmiechem, ale nie pozwól obcej kobiecie na to, by próbowała kierować Twoim życiem. Dorosła JESTEŚ. To Twoje życie. Przeżyj je tak, jak sama chcesz. Ona za Ciebie nie umrze, więc i niech nie próbuje za Ciebie żyć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważamże...
Twoj mąz powinien cos z tym zrobic,bo babsko ewidentnie przegina. nie powinien Cię narażać na spiny z teściową.jak sie ma żonę to ona jest najważniejsza i nie można pozwolić by ktokolwiek(nawet matka) wtracala sie do waszego życia....to jego zadanie w tym przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×