DO WSZYSTKICH LUDZI Z NADWAGĄ!

GRUBY GRUBASEK ZJADŁ TONĘ KIEŁBASEK I WCIĄŻ DO KSIĘŻYCA WYJE DLACZEGO JA WCIĄŻ TYJĘ? ZJADŁEM SZESNAŚCIE JABŁEK I OSIEM BANANÓW TRZY POMIDORKI I KOSZ BAKŁAŻANÓW SAME WARZYWA I OWOCE SKĄD WIĘC DRUGI PODBRÓDEK I CZEMU SIĘ TAK POCĘ? cHCIAŁEM ZAZNAĆ RUCHU-WSKOCZYŁEM DO BASENU LECZ WODA WYPŁYNĘŁA-NIE WIEDZIEĆ CZEMU Z TEGO POWODU ZNIECHĘCONY I W POCZUCIU BEZSENSU PÓJDĘ PO ULUBIONE KLOPSY DO MEGO KREDENSU grubasy!nic nie dzieje się bez przyczyny.większość z nas ma nadwagę z własnej winy.zapracowała na nią latami niezdrowego odżywiania i brakiem ruchu.nabywaliśmy ją latami-jej utrata też wymaga czasu.dlatego nie poddajmy się!bądźmy konsekwentni. nie zrażajmy się niepowodzeniami w pierwszych po latach kontaktach ze sportem:)i zaplanujmy rozsądne,zdrowe odżywianie. Powodzenia!!

nie jest zbyt sylabotoniczny, ale mądry :D Twojego autorstwa? ;)

tak. Nie dbałam o rymy i rytm:)ale miał wywołać przemyślenia:P

sami się tuczymy,a później chcielibymy nagle być piękni,zdrowi i szczupli:)do tycia mieliśmy cierpliwość,ale do chudnięcia już nie:P

Ja jestem gruba od dziecka,ale czuje sie atakcyjna. Lubie siebie, jestem mila i zawsze usmiechnieta. To chyba dziala,bo jestem lubiana przez ludzi i ciesze sie sporym powodzeniem u mezczyzn. Nie wiem jak to mozliwe,ale wiekszym,niz moje piekne,szczuple kolezanki. Moze to przymioty ducha czynią mnie piekna dla innych?:)

Jak możesz się śmiać z ludzi,którzy mają powazny problem? Wstydź się dziewczyno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a ja niestety się zgodzę z belissimą.przynajmniej odnośnie siebie. JESTEM NIEPRZECIĘTNĄ GRUBASKĄ.nie oznacza to,że opróczy nadwagi jestem jakaś wybitna.po prostu jestem NIEPRZECIĘTNIE GRUBA.ważę 120 kg.nie z powodu choroby,wrodzonych skłonności,itp.po prostu nigdy sobie nie żałowałam jedzenia,nie uprawiałam żadnego sportu.a teraz nie potrafię spojrzeć w lustro:(

to o mnie: GRUBA GRUBASKA CO MINUTĘ KIEŁBASY LASKA CO DWIE LODÓW TONA ALE ZE MNIE BABA SPASIONA

zamiast narzekac weźcie się za siebie

ALe macie problemy.Ja jestem chudzinką i mogę jeść wszystko,na co mam ochotę:) Hihihi

A ja jestem facetem. Nie chciałbym mieć grubej żony.Dlatego szerokim łukiem omijam grube dziewczyny.Jak teraz o siebie nie dbają,co będzie w przyszłości?

GRUBASYCo woLicie>JEDZENIE CZY SEKSOWNE CIAŁO,kTÓRE BUDZI PODZIW I POŻĄDANIE?

BELLISIMA a może ty leczysz swoje kompleksy nasmiewajac sie z innych pewnie jestes grubym kaszalotem,obzerajacym sie bita smietana przed komputerem

tylko mądrzy ludzie i o wielkim sercu są ludźmi tolerancyjnymi Pamietaj, piekno polega na różnorodności!

ale nadwaga jest nie tylko nieestetyczna.jest przede wszystkim niezdrowa!!zabójcza dla serca,stawów...

DO BEZOWY TORCIK, OSOBY PONŻEJ I JAK MOŻESZ SIE ŚMIAĆ Przeczytajcie najpierw tekst ze zrozumieniem a następne dopiero krytykujcie autorkę

jestem szczupła, ale moja siostra jest gruba, mąż otyły... :( nie mam nic przeciwko grubaskom. Szkoda mi ich, ale są to często weseli ludzie. To właśnie chudzielce są ponurakami. Tylko o ich zdrowie się martwię. Nikt gruby nie różni się dla mnie od chudego. W pracy przychodzi mnóstwo grubych osób do mnie. Nie ma mowy, żebym mogła kogoś za wygląd dyskryminować. Pracuję w administracji publicznej.

pstra tartinka, super, że masz takie podejście :-) przydałoby się zarazić nim sporo osób na tym forum ;-)

:)

up

p

Wierszyk mi się podoba. I zgadzam się z tym co pod nim. Mam lekką nadwagę, ale walczę, jestem na zbilansowanej diecie, nie spiesze się mam czas i wiem, że tak mi się uda. A co do osób otyłych. Mnie ich wygląd nie razi "estetycznie" lecz tak samo zastanawiam się nad ich zdrowiem. Bo nadwaga jak ktoś napisał wyżej jest niebezpieczna. Mam w domu przykład. Tata ma ok 25 kg nadwagi i ma problemy z nogami( jakieś bóle zatory) i podwyższone ciśnienie. I niestety nie chce słyszec o racjonalnej diecie czy chociażby o zrezygnowaniu z ciasteczek do kawy czy sosów do obiadu. Ech..