PODOBNO SZCZESCIE,TO BYC DALEKO OD TOKSYCZNEJ RODZINY

czy wy zgadzacie sie ze mna? czy wolicie zyc blisko a przemilczec wiele rzeczy? jak to jest u was?

szczerze to wole byc daleko, od wszelkich toksycznych zwiazkow, rodzin itd, wole spokoj, a takie tłumienie emocji i przemilczanie zawsze zle sie konczy i zle sie odbija na zdrowiu

czy warto milczec gdy ktos nas depcze czy lepiej wyrzucic z siebie zlosc zazwyczaj rodzina trzyma sie razem i tworzy tzw obozy w ktorych uczestnicza poszkodowani , i ci drudzy z tego tworza sie plpty, plotki i czesto falszywe usmieszki

A czy ktoś zastanowił się, DLACZEGO rodzina zrobiła się toksyczna? A może tylko dla tej jednej osoby, bo Z NIĄ wytrzymać nie można?

zalezy jakie kto ma podejscie, wedlug mnie jesli cos na boli to nalezy zawsze wyrzucic to z siebie i sie bronic, sa takie rodzinki, ciotki itd ktore bez powodu najada na kogos, po prostu ludzie zeby zapomniec o swoich problemach i niepowodzeniach zyciowych potrafia innym uprzykrzyc zycie, nawet czlonkom swojej rodziny

im dalej tym lepiej

ja wole byc z rodzina. Mam dobre kontakty. Tobie wspolczuje.

im dalej tym lepiej

podnosze

ale teskni sie wtedy za rodzina

Najlepiej być z daleka, bez dwóch zdań. taka rodzinka potrafi napsuć wiele krwi.Dla samej satysfakcj zamieszania w rodzinnym tygielku. Dusić w sobie nie należy Jeśli próbują wciągnąć Ciebie w te gierki, powiedz stanowcz, że Ciebie te sprawy nie interesują i prosze za mna nie poruszać tych tematów, np.

my jestesmy ponad 2000km i mamy spokoj

Ja uważam, że szczęściem jest być daleko, ale w sensie emocjonalnym nie w sensie odległości kilometrów...