JAk ktos by chcial mnie wysluchac- bede wdzieczna

Niemam sie komu wyzalic wiec napisze tutaj:( wkoncu anonimowosc ... A wiec... Kilka miesiecy temu poznalam przez mojego kolege z pozoru fajnego mezczyzne. poczatkowo znalismy sie tylko z gg ale pozniej psispsiula namowila mnie zeby sie z nim umowic wiec zabralam ja i naszego wspolnego kumpla i poslzismy. bylo nawet fajnie :) poznalismy sie lepiej i po kilku tygodniach znajomosci juz bylismy razem ...wydawalo mi sie ze on jest fajny , byl mily ,opiekunczy codziennie rano pisal mi sms-y ze mnie kocha ze teskni. wieczorem pisal ze niemoze sie doczekac kolejneo spotkania. i ogolnie wydawalo mi sie ze zalezy mu na mnie ...:( kilka miesiecy pozniej dowiedzialam sie ze bezczelnie na mnie nadawal to mojej przyjaciolki ktora poznal przezzemnie :( natychmiast mu wygarnelam i zerwalam :( ale niestety na tym niekoniec nieszczescia niedosc ze upokozyl mnie i zranil przed moja przyjaciolka to ona nieokazala sie lepsza :( zaledwie tydzien po rzstaniu ze mna ten kretyn zaczal flirtowac z moja psiapsiulka a on a okazalo sie szmata i rowniez do niego zarywala :( dowiedzialam sie o tym kiedy bylam u niej i sprawdzalam cos na kompie i niechcacy wyswietlila mi sie wiadomosc od niego do niej :( natychcmiast zamknelam sie w kiblu i przeryczalam cala noc. strasznie mnie zabolalao ze moja przyjaciolka mnie zdradzila. Kilka dni pozniej chwalila mi sie jeszcze ze moj byly chlopajk wyznal jej "milosc" . jajuz calkiem niewiem co mam robic :( niemam nawet z kim o tym pogadac bo zazwyczaj zwierzalam sie albo jemu albo jej :(

a co ci zostalo? olac ich i tyle-przeciez to ludzie o niskiej kulturze osobistej.... zostaw ich samych, pasuja do siebie:)

przez to wszystko popadlam w depresje naokraglo placze i mam dosc zycia :( wyladowalam kilka razy u psychologa bo rodzina sie o mnie martwila . niedawalam sobie sama z tym rady:(

tyle ze ja niepotrafie :( znam ja od dziecka i byla dla mnie naprawde bliska bylysmy zawsze jak siostry a najgorsze jest to ze ona w tym nic zlego niewidzi :(

nic innego nie możesz zrobić tylko ją olać. problem polega na tym że będzie b. ciężko to zrobić. na początek proponuje skasować wszelkie mozliwości kontaktu z nia nr. tel. nr gg. itp. Nie chozić w miejsca gdzie mogłabyś ją spotkać

nie sa warci Twojego cierpienia. wyznacz sobie nowe cele, marzenia i bierz sie za ich realizowanie, a ktos pojawi sie na Twojej drodze, kto bedzie wart Twej milosci. nie ma co rozpamietywac, stalo sie i tyle. moglabys cierpiec gdby Cie kochal, a nie mogl z Toba byc, a on Cie zwyczajnie oszukal. nie jest wart zachodu. przyjacioka to co innego. najlepiej wybaczyc, ale trzymac sie z dala. daj im swoje blogoslawienstwo, a zobaczysz, ze dlugo to nie potrwa. olej to i ciesz se, zyciem bo przegapisz prawdziwa milosc :)

wlasanie sie staram :( chociaz ona caly cza probuje sie ze mna skontaktowac a ja nieodbieram telefonow ani nieodpisuje

bardzo mi przykro. Widać osoby bliskie Tobie,którym ufałaś okazały się ostatnimi świniami. to prszykre. ja też sie przejechałam na przyjaciółce, i już teraz nawet ze sobą nie rozmawiamy. dobrsz ,że mam chłopaka, który mnie kocha. Napewno sobie kogoś znajdziesz i będziesz szcześliwa. najwazniejsze jest to żeby nie zamykać się dla ludzi, musisz wyjść gdzieś, poznac kogoś, pogadać jak nie masz z kim, zawsze możesz ze mną:)

ja wiem ze on jest nikim tylko niemoge zniesc tego ze mnie tak upokorzyl :/

przestan o tym myslec i poprostu zajmij sie zyciem. co ma byc to bedzie. zamiast sie zastanawiac jak sie zachowac znajdz sobie zajecie, a zycie potoczy sie samo.

u niej przeryczalas noc>? :P daj sobie spokoj co bedziesz plakac nad jakims fajfusem masz 17 lat?

ale ta franca ma tupet bądź twarda przypuszczam że z biegiem czasu potrafiłabyś jej wybaczyć ale to już nie byłoby to samo, nie ufałabyś już jej

dzieki wszystkim :P ulzylo mi jak to komus powiedzialam bo tak w realu to niepotrafie sie nikomu zwierezyc :/

a i popracuj nad ortografia

kurna nawet o tej godzinie czepiacie się ortów:O

o jejku upokorzyl Cie i co z tego? Ty bardziej go upokorzysz kiedy o nim zapomnisz.a jeszcze bardziej kiedy bedziesz szczesliwa.co Cie nie zabije to Cie wzmocni. potraktuj to jako lekcje i bierz sie za zycie, bo napewno jestes swietna osoba, a przez ta parke tracisz zycie!

idz spac, a jutro wstan z nowymi postanowieniami. wyznacz sobie cele, spelniaj marzenia, bo warto. uszis miec motywacje aby zpomniec o cierpieniu. idz na zakupy, zmien fryzure, zrob cos dla siebie i przedewszystkim nie mysl..szkoda czasu.

dam ci lekcje za darmo: nie z rzeczownikami piszemy rozdzielnie NIE mam NIE powiem Ne pojde Ni potrafie oj sporo tego Nie koniec upokoRZyl dopiero potem baw sie w milostki

Właśnie nie przejmuj się nimi, olej ich tak jak oni olali Ciebie. Ciesz się życiem a napewno niedługo spotkasz ta właściwą osobe:)

wiem ze szkoda :/ ale ja strasznie emocjonalnie podchodze do wszystkiego ;( wlasnei jestem umowiona z kolezanka na silownie jutro i do sauny a po jutrze na basen :D moze jakos o tym zapomne i bede sie dobrze bawic :P

wina przyjaciolki

"rozdzielnie " :O jak juz sie chcesz podbudowywać czyims kosztem to zajrzyj do słownika żeby nie robić sobie siary:P

nie znasz dnia ani godziny :P ortografia z miloscia ma bardzo duzo wspolnego jak dziewczyna nie ma ochoty sie uczyc w szkole znaczy ze nie jest zbyt inteligentna lub tez pojetna na bledach w ziwzkach uczyc sie tez nie bedzie i znow popelni blad jak tylko facet pstryknie palcem zeby do niego przyszla...

dobra mi tam wisi jak pisze bo i tak mam rozpierdzielona klawiature po tym jak wylalam szampana na nia ;P a wogole jest juz pozno i chy ide spac zeby was juz nieirytowac swoja pisownia papa :*

kurchatka ty zajrzyj ! :P lacznie-----przeciwienstwo od rozdzielnie oj boze....

wez sie za siebie kobieto i chodz raz badz egoistka, pomysl o sobie. jesli podchodzisz emocjonalnie, to juz czas z tym skonczysz. ok poryczalas sobie, pouzalalas sie nad soba, ale czas zaczac zyc.

Aerozol juz? leppiej Ci? poczułeś się lepszy od niej? to skończ tylko się pogrążasz

nie irytujesz idz na te silownie i zapomnij o fagasie

sorry, ze sie wtrace, ale to nie topic o ortografii, wiec zalozcie sobie swoj, a nie robcie offow.

a nie mówi się przypadkiem ODDZIELNIE? pierwszy raz słysze coś takiego jak rozdzielnie, chyba że to zapożyczenie z jakiejś gwary