Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w nieciekawej sytuacji

Mamy w ogóle jakieś szanse na dziecko?

Polecane posty

Gość w nieciekawej sytuacji

Pracowałam przez bardzo krótki okres czasu, teraz pracy nie mogę znaleźć, więc póki co jestem w domu i zajmuje się codziennymi sprawami. Żyjemy z pensji męża. Mój mąż jest piekarzem, więc wiadomo, że na pieniądzach nie śpimy. Po opłaceniu czynszu, rachunków, kupieniu jedzenia (bez luksusów) zostajemy z pustym kontem. Ubrania kupujemy wtedy, kiedy mąż dostanie jakąś premię (raz na jakiś czas 400 zł). Wynajmujemy połowę domu (300 zł), nie mamy samochodu. Jakoś sobie radzimy, no ale właśnie.:( Coraz częściej zaczynamy myśleć o dziecku. Mój zegar tyka, mąż jest starszy ode mnie o 10 lat i też bardzo pragnie dziecka. Myślicie, że powinnam się zdecydować? Moje dziecko nie będzie miało modnych, nowych ubranek, ani dobrych zabawek, nie pójdzie do przedszkola, ani nie będzie miało wspaniałej wyprawki do szkoły, ani tym bardziej wakacji. Może jest ktoś w podobnej sytuacji? W dodatku nasza sytuacja jest dosyć niepewna, bo szef męża chcąc zaoszczędzić podpisuje umowę na maksymalnie pół roku, a potem nigdy nie wiadomo czy tę umowę przedłuży. Czyli odpadają wszelkie raty, kredyty. Nawet z internetu zrezygnowaliśmy (jestem u sąsiadki), bo gdyby szef nie przedłużył mężowi umowy, to dalej musielibyśmy płacić abonament.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym się nie odważyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też chyba nie
za duzo niewiadomych. a jak szef nie przedłuzy umowy to z czego utrzymacie siebie i dziecko? Moze pocekajcie do momentu az ty znajdziesz jakąś pracę i bedą Ci przysługiwały świadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na temat
współczuję, ale to nie może odebrac Wam dziecka. no nie może tak byc, ze kochający sie ludzie nie moga miec dziecka bo kasy nie ma. nie patrz na cudowne ciuchy i wyprawkę. jednak ja też bym sie nie odważyła. cieszy mnie jednak wasz rozsądek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadająca
może najpierw poszukaj pracy, poczekaj aż dadzą ci umowę, trochę popracuj i wtedy zacznijcie się starać, wtedy będą ci płacić na macierzyńskim a potem możesz wrócić do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w nieciekawej sytuacji
Dlatego coraz częściej myślimy o wyjeździe za granicę. Mój mąż kiedyś nie myślał o tym jak wykształcenie jest ważne, chciał się usamodzielnić, zacząć zarabiać, dlatego nie myślał o tym, że kiedyś, za kilka lat będzie tego żałował. Chyba naszym jedynym problemem jest ten brak stałej umowy o pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My starajac sie o dziecko bylismy w lepszej sytuacji i finansowej. Pracowalismy oboje no i jak to w Polsce bywa... mamy cudownego synka, jest roznie, zyjemy z jednej pensji, mamy kredyty, ale mamy tez na kogo liczyc:)oczywiscie bez przesady ale jakbym cofnela czas, niczego nie zaluje. Czesto jest tak ze jak masz wszystko i wtedy starasz sie o dziecko to wtedy napatocza sie problemy z zajsciem w ciaze. Piszesz ze juz nie jestes mlodziutka:) Powodzenia i z calego serce zycze spelnienia marzen:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ty nie mozesz isc dfo pracy? chociazby jak ktos napisał po to by miec pozniej macierzynskie, czywychowawcze zawsze t o dodatkowe pieniadze? nam tez jest ciezkowszytsko cholernie kosztuje ale raczej jestesmy w lepszej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×