Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieatrakcyjna

Mąż nie uważa mnie już za atrakcyjną kobietę

Polecane posty

Gość nieatrakcyjna

jestem w ciązy i ciało kobiety siłą rzeczy zmienia sie w takim stanie. Niestety mój mąż ciagle robi mi wyrzuty, że wogóle o siebie nie dbam i nie robie nic w tym kierunku. Jestem o wiele grubsza niż zawsze, mam niewielkie odrosty (w czasie ciązy nie maluję włosów). staram sie jednak wyglądac jak najlepiej.. skromny makijaż, ubiór. niestety wg niego to za mało, wg niego nie staram sie wcale. Co robić?? jestem zalamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xssxx
rzucic kutasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emeriks
pojebać palanta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niestety częste zachowanie.Możliwe ,że wyglądasz gorzej , ciąża jednak osłabia organizm ,no i tak jak mowisz nawet włosów nie możesz pofarbować.Ale moim zdaniem chodzi bardziej o to ,ze on sie troche przestraszył tej Twojej ciąży , nie do końca jeszcze ją zaakceptował dlatego w pewnien sposób przeszkadza mu Twój stan.Faceci to przechodza na rozne sposoby, Twój widocznie tak.Przeczekaj, dbaj o siebie tak ,zebyś Ty się czuła dobrze.Wygląd jest teraz na dalszym planie, lepiej zadbaj o zdrowie Twoje i maluszka a po porodzie sobie odbijesz:) Tylko nie wpadaj w pułapkę zaniedbanych matek , bo kobiety czesto przestaja dbac o siebie gdy pojawia sie dziecko.Zobaczysz ,ze wszystko bedzie dobrze.Pozdrowienia dla maluszka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieatrakcyjna
Oj Wy baby: serdeczne dzieki za tak mile slowa:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa esteta z tego twojego mena
zrobię ci harmonogram, którego się trzymaj poniedziałek - kosmetyczka wtorek - fryzjer środa - tipsy, lakierek itp. czwartek - aquaaerobik piątek - fryzjer sobota - kino, kawiarnia, pub byle nie z mężem niedziela - nasiadówa se starym zgredem (czyt. mężem) w domu powtarzaj to co tydzień aż do obrzydzenia i nie zapominaj kłaść się do łóżka w pełnym makijażu, rano wstawaj przed swoim urodziwym mężem i w te pędy poprawiać makijaż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No kuuuurwaaaaaaaaaaa
Masz chuja nie meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mnie wzielo na ciekawosc
czemu nie farbujesz wlosow w ciazy?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tz nie farbowalam
włosów jak powiedziałam mojemu kumplowi że jestem w ciazy toi mowił ze mi włosów nie pofarbuje bo tego sie w ciazy nie robi bo włosy nie przyjma niby jkoloru on jest fryzjerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Oj Wy Baby
ciekawe dlaczego uzywasz słow'' Twoja ciąza'', chyba powinno byś wasza, szowinista!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dghj
ciekawe jak on wyglada... ale co ja pytam o to, skoro ma takie pretensje toż to pewnie drugi Brad Pitt i wszystkie babki za nim wzdychają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionika
moj facet mowi do mnie "szalu nie ma"idz do fryzjera zmien co z wlosami,zaloz krotka spodnice pomaluj wlosy na czarno nie nos bluzek z dekoltem i tak w kolko... ale jak idziemy przez miasto i ktos sie za mna obejrz to pyta sie co podobal ci sie.A jak idziemy na impre i zobacz,ze ktos sie mna interesuje to zaraz mowi idziemy do domu.I jak ja mam zyc w takim zwiazku? A wiem doskonale,ze dobrze wygladam jestem atrakcyjna kobieta..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionika
a ty slonko"nieatrakcyjna" nie martw sie tym co mowi maz po prostu nie moze sie moze pogodzic z tym,ze twoja figura sie zmienia ale w glebi duszy podobasz mu sie w koncu kobieta w ciazy wyglada slicznie powodzonka glowa do gory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a do czego to bylo
Fionka, na jaki temat odpisalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krówka jałówka
Nietrakcyjna, swoją drogą to dlaczego nie farbujesz włosów? Ktoś nakładł ci do głowy, że to szkodliwe??? Bzdury! Poza tym faktem jest, że niektóre kobiety w czasie ciąży wyglądają fuuuj, ale ty przecież wcale tak nie musisz! Wez się za siebie i zobaczysz sama...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm...to przykre, że Twój mąż zamiast Cie wspierać zachowuje się jak niedojrzały dzieciak, który nie rozumie stanu ciąży.Ale może faktcznie jest tak, że on jeszcze do konca sie nie pogodził z tym ,że zmienił się Twoj wygląd i trochę musi czasu minąć zanim przywyknie do nowej sytuacji.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamanaoszukana
Witajcie;) Boże jak ja dobrze to znam...mój mąż przez sześć lat powtarzał mi że nie wolno mi zachodzić w ciąże bo sie roztyje i bede okropna...nie interesowało jego to że bedziemy mieli dziecko ale jak bede wyglądac....zabranial mi nie raz jedzenia...słodzonych napoji( Bo przeciez też jego zdaniem tuczą)...wyśmiewał mnie...zdeptywał i w pewnym momencie zostawił jak psa w lesie....zakompleksioną bez wartości....ale wiecie co sie stało...odbiłam sie od dna ... i powiedziałam sobie jedno nigdy w życiu nikomu nie pozwole na to żeby mnie tak traktował... jak nie pasuje to wywalić chama na zbity pysk....;) Anioł Stróż powiedział: "Naiwna..." i pogłaskał po głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duszkaa1
pogodził nie pogodził... dajcie spokój z usprawiedliwianiem go przecież to dla NIEJ rewolucja życiowa i organizmu, to ją trzeba podbudowywac i pocieszać, że napewno niezadługo wróci do normy. To ona jest tu bohaterką, a facet wydaje się siusiakiem jeszcze! pozdrawiam CIEBIE KOBIETO napewno ATRAKCYJNA, dzielna, błogosławiona! Taką się czuj!!!!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja farbowałam włosy
będąc w ciąży, nawet lekarza pytałam i powiedział ze to nie zaszkodzi dziecku, wystarczy wybrać farbę bez amoniaku i farbować. Włosy w ciąży są piękne i wcale nie jest prawdą, że nie przyjmują koloru - to jakieś zabobony i jeśli powiedział Ci to fryzjer to chyba nie zna się na rzeczy. Ponieważ w ciązy nie można się opalać to używałam dobrych samoopalaczy albo balsamów brązujących - to też nie zaszkodzi dziecku. Generalnie wyglądałam tak jak zawsze tyle, że miałam wielki brzuch. Pamiętaj ciąża to nie choroba i nie potrzeba być przesadnie ostrożnym jeśli chodzi o makijaż lub włosy. To na pewno nie zaszkodzi a nawet będzie lepiej dla dziecka jeśli Twoje samopoczucie będzie lepsze kiedy zaczniesz wyglądać ładniej. Bo jak na razie to "kopiesz głęboki dół" a to nie jest wskazane w ciąży - powinnaś cieszyć się życiem a nie dołować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamanaoszukana
Bardzo bym chciała zeby kazdy facet stanął przed lustrem i spojżał na siebie oczami osoby trzeciej bo te oczy najwięcej widzą.....jestem pewna że co drugi skakałby z mostu po tym jakby zobaczył swoją brzydote.....nawet najmniej zadbana kobieta jest zawsze piękniejsza od nie jednego faceta....bo my kobiety jesteśmy aniołami na tym ziemskim padole....a oni tylko czymś z marginesem w spodniach...a szczególnie tacy o jakich mowa tutaj... Anioł Stróż powiedział: "Naiwna..." i pogłaskał po głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhfdfdfdfd
powiedz mężowi ode mnie, że jest strasznie tępym palantem. a jak dziecko brzydkie urodzisz, to pewnie was zostawi. zacznij szukać drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamanaoszukana
bob12345....na początku jest bosko tylko to wszystko wychodzi z czasem,,,,a dokładniej to własnie w takich sytuacjach...najpierw cierpisz bo kochasz...a potem cierpisz bo musisz... Anioł Stróż powiedział: "Naiwna..." i pogłaskał po głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieatrakcyjna
bob12345: doskonale wiedziałam za kogo i dlaczego. Nigdy wcześniej nie powiedział mi, że źle wyglądam! Dla niego zawsze BYŁAM atrakcyjna. Teraz rzeczywiście..sama przeciez widzę to, że się zmieniłam. Przytyłam jakieś 7kg. Zwykle słyszałam jak faceci zachwycają się jak to piąknie kobieta wygląda w ciąży, promienieje.. Znajomi chwalą, tylko że mi zależy bardziej aby to robił mój mąż!! Przecież to dla niego staram sie jak mogę..nie dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieatrakcyjna
Zawsze mialam w nim oparcie, dlatego bardzo dziwi mnie ten fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexxxa
Nieatrakcyjna - zapytaj męża prost, co jeszcze masz zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zryta psychicznie
Dziewczyny jesteście śliczne. Nie dajcie sobie zrobić krzywdy psychicznej. Ja tak miałam ze swoim mężem. Nie dotyczyło to okresu ciąż ale zawsze widział jakieś niedoskonałości które zresztą każdy człowiek posiada. Mijały lata małżeńskie, zestarzeliśmy się a śpiewka wciąż ta sama. Teraz już pytam dorosłych córek o swój wygląd. Patrze w lustro i gdzieś w podświadomości nie mam nic sobie do zarzucenia. Myślę wtedy - jak na moje lata jest ok. Tylko że między nami nic od dawna nie ma, nawet zwykłej przyjazni. ż mojej strony jest obrzydzenie, żal, poczucie zmarnowanego życia. Ale niestety na każdą krytykę reaguję bardzo impulsywnie bo ileż można znieść. Sa niestety tacy faceci którym ciągle coś nie pasuje, tylko po jaką cholerę nas wybrali. Mogli sobie szukać na wybiegach np. ale czy te chodzace doskonałości urodziły by im dzieci? Stań przed lustrem i powiedz na głos - jestem super- to pomaga. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas to moja żona zawsze mi mówi że ona to na pewno przytyje 30 kilo, na co ja staram sie trzymać fason i zaprzeczam jak moge :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieatrakcyjna
zryta psychicznie:z biegiem lat moje ciało, twarz, cera itd będą się diametralnie zmieniać. ciekawe co wtedy będzie myślał?! Oboje pragnęliśmy tego dziecka, bardzo!! myślicie, że to przejdzie gdy tylko urodzę i wrócę do formy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zryta psychicznie
No naturalnie że człowiek się zmienia ale przecież takie są założenia małżeństwa że mają się razem zestarzeć, pielęgnować się w chorobie i takie tam inne, które się w moim przypadku marnie sprawdziły. Ja zawsze byłam raczej drobna i taka zostałam więc do mojej figury nie ma jak się doczepić ale wybaczcie są sprawy na które cżłowiek młody czy starszy nie ma wpływu. Bo co ja jestem winna że mam brązowe oczy zamiast niebieskich, albo że mam 160 wzrostu a nie 175. Nabrałam z wiekiem mądrosci życiowej, no i teraz mam wsparcie w dorosłych dzieciach ale tego co przeżyłam jako młoda mężatka nie da się opisać. Zawsze byłam dobrze ubrana, wypielęgnowana, zawsze miałam dobry makijaż czasami aż do przesady zwracałam uwagę na drobiazgi bo doprowadził swoją krytyką mnie do takiego stanu że wogule przestałam się akceptować. Poczucie mojej wart.ości nie jako człowieka ale jako kobiety sprowadził do zera. I tak naprawdę nie da się z tego wyjśc. Nic nie pomoże że osoby postronne będą się Tobą zachwycać bo już nikomu nie wierzysz i tłumaczysz to grzecznością. I gdy mąż zwraca nam uwgę że coś mu się nie podoba to pierwszym złym sygnałem dla nas jest to że seks już nie taki jak kiedyś. Albo gdy idziesz po zakupy to żadne z ubrań nie jest dla Ciebie i że we wszystkim zle wyglądasz. To są pierwsze sygnały na które wszystkie dziewczyny i kobiety uczulam że nasza psychika siadła i prosi o pomoc. Teraz to już umiem radzić sobie z jego krytyką. Gdy np. mowi ze widac mi siwe odrosty (upokorzenie starzeniem się ) ignoruje to ale nie zapominam i odpłacam za kilka dni tym samym np. mówię -może byś pomyślał o przeszczepie włosów bo strasznie jesteś łysy a za łysego to ja nie wychodziłam za mąż. Córki mnie tego nauczyły. Mamo mówią niech on najpierw spojrzy w lustro. Przecież on ci do pięt nie dorasta. Zobacz jak wyglądasz a jak on w tych rozdeptanych kapciach. Cięta riposta taka która da im popalić sprawi to że będą się bać nam tak jechać, tylko trzeba im też pokazać jak bardzo są niedoskonali .!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest taka jedna
słuchaj - Twoja przyjaciółka jest naprawdę świnią... gdyby jej zależało na Twoim bracie nigdy by się nie umawiała z kimś innym a już na pewno nie z waszym dobrym znajomym:O przymyśl to dobrze Ci radzę - przyjaciółki bywają na pokaz - zwłaszcza że jak mowisz masz kasę; pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×