nieletnie mamy z poznania

Topik dla nieletnich mam i jeszcze ciężarnych. Mam 17 lat i niezbyt komfortowa sytuacje. Zawsze okres miałam reguralnie a teraz 3 dzien nic:/ wrocilam z wakacji i mysle ze to przez zmiane klimatu albo cos. Poczekam jeszcze 2 dni i zrobie test. A co do tematu to piszcie o sowich doświadczeniach. Jakich ginekologów wybrałyście, jak sytuacja z rodzicami, jak wyobrażacie sobie dlasze życie, itp.... Pozdrawiam serdecznie!

i ty tak spokojnie? Ja gdybym w wieku 17 lat podejrzewała u siebie ciażę, to bym chyba osiwiala ze zmartwenia.

opóźnienia miesiączki jeżeli nie miało się stosunku to nie ciąża, poprostu napisz, byłas na wakacjach, dałaś sobie luzu no i jest problem, przynajmniej wiesz z kim

No bywa ;) osiwiec nie osiwieje. Ja i tak mysle ze dam sobie rade. a jak chcecie tu od matki boskiej gadac to narazie ;))

nad grzesznikami nikt się nie modli

Najlepiej wszystko od razu skrytykować, wyśmiać i wogóle. Jak zakładałam ten temat wiedziałam ze i takie posty sie znajdą i szczerze mowiąc ie robie sobie z nich nic. Wierze ze damy sobie rade, zreszta w najgorszej sytuacji nie jesteśmy. Moj chlopak ma swoje mieszkanie, pracuje, jest odpowiedzialnym czlowiekiem. Wracam do pierwszego postu i prosze o normalna rozmowe ;) Pozdrawiam

chlopak ma mieszkanie, pracuje, za nadzianego "dziadka" się wziełaś

Haha sposob na zycie a nadziany dziadek ma 19 lat ;))

ilez można tak czekać w niepewnośći....moja mam urodziął mnie mająć 16 lat, ja mam teraz 31 i 11 letnie dziecko - dałyśmy sobie radę:)

Wreszcie ktoś normalny ;) test zrobie jutro rano. To wszystko jest jak zły sen z ktorego chciałabym sie jak najpredzej obudzic. Z wierzchu twarda skorupa ale w srodku juz nie wytrzymuje.... nawet nie ma z kim pogadac

nie łam się:) Dziewczyny są w gorszych sytuacjach i radzą sobie:)

Wiem ze moglo byc gorzej. Niczego sie tak nie obawiam jak reakcji moich rodziców. Rodzice mojego chlopaka na pewno to zaakceptują. "tesciowa" sama urodziła mając 15 lat, wiec jestem pewna ze znajde w niej oparcie. Ale jak oi rodzice zareagują to moge sie tylko domyslac. Tata odrazu wybuchnie ale szybko mu przejdzie bo zawsze tak robi. A mama? Hmmmm sama jestem ciekawa

Opowiadaj....

kiedy zaszłam w ciąże. Było to 13 lat temu. Świat zawalił mi się, moim rodzicom też. Ale teraz jestem szczęśliwa mamusią wspaniałego synka. Nie wyobrażam sobie życia bez niego.udało mi się zdać maturę, potem skończyć studia. Nie jestem z ojcem mojego syna. Teraz mam wspanialego męża i spodziewam się drugiego dziecka. wszystko w zyciu mozna zniesc i wszystko naprawić, GŁOWA DO GÓRY.

jak ja dowiedziałam się o mojej ciąży, to myślałam ,że rodzice mnie zabiją...byłam dopiero na 1 roku studiów. a co się okazało????? Powiedzieli \" Lepiej jak Dzidzię będziesz miała teraz niż jakbyś w ogóle miała jej nie mieć\" Dzięki nim i mojem mężowi oczywiście skończyłam 1 rok a potem planuję zaoczne. Mama z tatą cieszą się, że będą mieli wnuka:) Tak , że nie bój się na zapas, bo może być zupełnie inaczej niż się spodziewasz:)

rozumiem ze twoi rodzice zaakceptowali twoja ciaze? Jak im o tym powiedziałas?

widziałam parę, ona miała z 15 lat, on wyglądał na 14, takie chudziny, normalnie dzieci jeszcze... Jak ona sie odwróciła to patrze a ona ma duży brzuch ciążowy... Wyglądało to żałośnie :O Dlaczego dzieci biora sie za rzeczy które powinni robić dorośli a przynajmniej dojrzali ludzie? Ale i tak uważam że to wina rodziców tych dwojga. Jak juz iwdzieli że sie spotykają i nic nie pomagają tłumaczenia to powinni ich uświadomić jakie moga być konsekwencje i dać na paczkę prezerwatyw bo i tak teraz to oni będą wychowywali tego malucha :O

Watpie zeby z nimi bylo dobrze.... poszlam do jednego z najlepszych liceow w moim miescie, rodzice juz mi wybieraja studia "idz na logistyke albo na administracje bedziesz pracowała z mama" .... rozumiem ze chca dla mnie najlepiej ale wszystko powinno miec swoje granice.

powiedziałam im , że będą dziadkami:)

Gonia tez bym tak chciała.... zobaczymy jutro. takich stresow to jeszcze nigdy nie przezywałam....

belong to you jednak wiele prawdy jest w tym przysłowiu "że niedaleko pada jabłko od jabłoni" Twoja przyszła teściowa matką w wieku 15 lat a syn troszkę starszy 19 .

A jesli wynik bedzie pozytywny to nawet nie warto mi zaczynac 2 klasy LO. Odbiore papiery i pojde do zaocznej szkoły, skocze liceum i udowowdnie wszystkim (nawet tym ktorzy takie glupoty tu pisza) za dla chcacego nic trudnego. Faktycznie nigdy nie dochodziło do mnie ze dziecko w wieku nastu lat to zero imprez, zero wypadow ze znajomymi a teraz tyle bym dala zeby cofnac czas.... :(

na początku nie powiedziałam, balam się,że wyrzucą mnie z domu, albo, że mnie zabija. Dowerdzieli się kiedy byłam w 6m-cu. Ojciec nie odzywal się do mnie 2 lata. Mama bardzo płakala, ale też od razu mnie wspierala. Kiedy urodziło sie dziecko, dziatki zakochali się w nim bez opamietania. Postanowilismy wspólnie, że nie wychodzę za mąz, zastaję z nimi i kończę liceum, potem idę na studia. Jak skoćczylam liceum, to wbrew rodzicom przeprowadzilam się do mojego chlopaka razem z dzieckiem. Bardzo szybko zrozumialam, że to był blad. Ale oczywiście u ciebie moze okazac się, że ojciec jest odpowiedzialny.

Ania no fakt...

4 lata to jest troszkę????????? zresztą kto powiedział, że jej \"teściowa\" źle wychowała syna? Jak widać nie odszedł on od autorki topiku, więc jest może odpowiedzialnym mądrym chłopakiem a przyszła teściowa autorki wspaniałą troskliwą matką??????wiek nie gra tu najmniejszej roli.

Do Ja miałam 17 lat... a kiedy poszłaś pierwszy raz do ginekologa? W sensie jak juz byłaś w ciąży? Nie robił ci zadnych wywodów itp?

Faktycznie z wypadami będzie cięzko. Ja sobie odbilam to później:) Denerwuje mnie tylko to, że kazdemu trudno uwierzyć, że mój syn jest naprawdę mój. Myślą, że to mój brat. Ja nie wygladam na swoje 30lat a on na 13. Za to w szkole koledzy i kolezanki mówia mu, ze jego mama to niezla laska.

Do gina poszłam juz w 6 tygodniu ciazy. Nie robił mi zadnych wyrzutów. Cieszyl się, że jestem odpowiedziałna

"Tesciowa" to zlota kobieta, moj autorytet taka typowa matka. Na wszystko ma lekarswo... świetnie gotuje. Po urodzeniu mojego chłopaka długo nie mogła miec dzieci i trzy lata temu urodziłą córeczkę. Sama wpadła z śmiesznym facetemm (jest z nim do dzis) ale nie jest z nim szczesliwa. Podziwiam ją naprawde.