wierzyc mu czy nie? pomózcie dziewczyny

moj facet pisze sobie z kolezanka (siostra jego kolegi) w smsach takie teksy tupu "kocham cie" itd. przypadkiem wysłał taki do mnie... ja od razu wygarnełam mu ze mnie zdradza i wogóle...on że głuptasem jestem bo nigdy by tego nie zrobił bo tylo mnie kocha, a pisze tak bo pisze ale nic ich nie łączy. nawet powiedział, choć wydaje mi sie ze nie jest "synkiem mamusi" , gdyby mama sie dowiedziała ze Cie mam inna to by mnie z rodziny wyrzuciła (Sama nawet nie wiedziałam ze tak mnie lubią jego rodzice). mówi ze to tak dla żartów bo to jego dobra koleżanka..wierzyc mu?? z jednej strony mu wierze bo ze mna wszedzie wychodzi, mnie zabiera do rodziny, ja cały czas drąze ten temat przy każdej okazji a on juz się wkurza... wspomniał ze mnie z nia zapozna bo znam ja tylko z widzenia.... z drugiej boję sie ze to nie prawda...

tia ciekawe zarciki PO CO??

ech, cos on sciemnia- nie pisze sie takich smsow ot tak sobie...

ściemna:Oja bym nie uwierzyła..

kopnij to w dupę...jedzie na dwa fronty i tyle...do koleżanki nawet w żartach nie mówi się że się kocha....krętacz z niego i nic nie watr dupek

O matko święta. Zarówno za licealnych czasów jak i teraz piszę do najlepszego przyjaciela \"kocham Cię\" i nikt nie ma do mnie o to pretensji - kocham jak brata. Co w tym złego? Uwierzyłabym na Twoim miejscu.

no własnie tez tak mysle ze nie pisze sie takich smsów... z kolei moja kolezanka ze studiow tak pisze z kolegą, a kolega juz ma narzeczoną... ja sama nie wiem co robić... tyle razy juz pytałam, ze zaczął się wkurzać...ech.... oststnio przy jego kumplu powiedziałą ze pisze sobie smski z koleżanka...a on mu powiedział jakie i ze to tylko dla żartów. jak jechaliśy raz koło jej domu to pytał się czy ma zajechac to sie poznamy ale ja nie chciałam.... :(

Skoro chciał Cię z nią poznać, to możesz wyluzować, naprawdę. ;)

a no - jak chcial cie z nia zapoznac to moze i faktycznie wyluzuj- nie uznaje takich smsow ale ludzie roznie na to patrza.Najlepiej to wlasnie niech was zapozna i poprzebywajcie troche wspolnie - tzn ty,on i ona to sama zobaczysz czy cos jest na rzeczy czy nie-w koncu to najlepiej widac z boku:)

chol*** jesteśmy juz ze soba 3 lata, rożnie bywało ale wiem ze mnie kocha, jakos po prostu to czuję... ale te smsy nie daja mi spokoju (bez potrzeby sprawdzałam jego tel)... normale tez jest ze jak facet zdradza to tez sie do tego nie przyzna...

nie wierz!!

Hm, my też sobie piszemy ja i mój najlepszy przyjaciel \"kocham Cię\" :) Mojemu facetowi to nie przeszkadzało nawet kiedy nie wiedział jeszcze, że A. jest gejem. No tylko, że znają się obaj no i A. kocham jak przyjaciela :) :) (choć wypalił ostatnio, że gdyby nie jego orientacja już dawno bylibyśmy razem :D ) Hm, z drugiej strony jeśli nie znasz tej dziewczyny i nie przyjaźnią się jakoś bardzo masz prawo domagać się, żeby \"te słowa\" zachował tylko dla Ciebie.

boje się ze może z jedgo strony to nic a z jej moze akurat coś.... troche jest to dziwna sytuacja...

Ja bym nie puszczala tego bokiem na twoim miejscu tlyko cos z tym zoribla.. no i na towim meijscu poznalabym sie z ta dziewczyna.. ale jezeli to zarty.. .to jakis malodowcipny ten twoj facet

Ja bym nie puszczala tego bokiem na twoim miejscu tlyko cos z tym zoribla.. no i na towim meijscu poznalabym sie z ta dziewczyna.. ale jezeli to zarty.. .to jakis malodowcipny ten twoj facet

no to jak z jego strony nic to po co sie przejmujesz? w koncu ona nawet jakby chciala sila go nie wezmie:p a tak serio to mowie zapoznaj ja i sama ocenisz - i moze zobaczysz ze ona jest zupelnie zwyczajna a tak to wymyslasz bog wie co.

no to jak z jego strony nic to po co sie przejmujesz? w koncu ona nawet jakby chciala sila go nie wezmie:p a tak serio to mowie zapoznaj ja i sama ocenisz - i moze zobaczysz ze ona jest zupelnie zwyczajna a tak to wymyslasz bog wie co.

nie no ona nie jest less...:D alw iem ze nie ma nikogo... najlepsze w tym jest to ze jak poznałam jego kolege (brata tej dziewczyny) to zauwazyłam ze mu sie podobam i mój chłopak tez to zauwazył heh Teraz jego kolega jest za granicą i chce zeby on go odwiedził ze mna, a mój chłopak śmieje się i nie chce mnie wziąć (choc pewnie i tak nie pojedzie) bo za bardzo podobam sie jego koledze...:D znam ja tylko z widzenia, moze akurat poznanie jej bedzie najlepszym wyjsciem... zobacze jak bedzie sie zachowywać w jego towarzystwie... choc z góry wiadomo że bedzie zachowywac sie inaczej niz gdyby był sam beze mnie....

nie no ona nie jest less...:D alw iem ze nie ma nikogo... najlepsze w tym jest to ze jak poznałam jego kolege (brata tej dziewczyny) to zauwazyłam ze mu sie podobam i mój chłopak tez to zauwazył heh Teraz jego kolega jest za granicą i chce zeby on go odwiedził ze mna, a mój chłopak śmieje się i nie chce mnie wziąć (choc pewnie i tak nie pojedzie) bo za bardzo podobam sie jego koledze...:D znam ja tylko z widzenia, moze akurat poznanie jej bedzie najlepszym wyjsciem... zobacze jak bedzie sie zachowywać w jego towarzystwie... choc z góry wiadomo że bedzie zachowywac sie inaczej niz gdyby był sam beze mnie....

wielkie mecyje --->nie no ona nie jest less...:D alw iem ze nie ma nikogo... najlepsze w tym jest to ze jak poznałam jego kolege (brata tej dziewczyny) to zauwazyłam ze mu sie podobam i mój chłopak tez to zauwazył heh Teraz jego kolega jest za granicą i chce zeby on go odwiedził ze mna, a mój chłopak śmieje się i nie chce mnie wziąć (choc pewnie i tak nie pojedzie) bo za bardzo podobam sie jego koledze...:D znam ja tylko z widzenia, moze akurat poznanie jej bedzie najlepszym wyjsciem... zobacze jak bedzie sie zachowywać w jego towarzystwie... choc z góry wiadomo że bedzie zachowywac sie inaczej niz gdyby był sam beze mnie.... własnie rozmawiałam z nim przez tel i powiedziałam ze jednak chce ja poznać i zgodziła sie bez problemu...

wielkie mecyje --->nie no ona nie jest less...:D alw iem ze nie ma nikogo... najlepsze w tym jest to ze jak poznałam jego kolege (brata tej dziewczyny) to zauwazyłam ze mu sie podobam i mój chłopak tez to zauwazył heh Teraz jego kolega jest za granicą i chce zeby on go odwiedził ze mna, a mój chłopak śmieje się i nie chce mnie wziąć (choc pewnie i tak nie pojedzie) bo za bardzo podobam sie jego koledze...:D znam ja tylko z widzenia, moze akurat poznanie jej bedzie najlepszym wyjsciem... zobacze jak bedzie sie zachowywać w jego towarzystwie... choc z góry wiadomo że bedzie zachowywac sie inaczej niz gdyby był sam beze mnie.... własnie rozmawiałam z nim przez tel i powiedziałam ze jednak chce ja poznać i zgodziła sie bez problemu...

wielkie mecyje --->nie no ona nie jest less...:D alw iem ze nie ma nikogo... najlepsze w tym jest to ze jak poznałam jego kolege (brata tej dziewczyny) to zauwazyłam ze mu sie podobam i mój chłopak tez to zauwazył heh Teraz jego kolega jest za granicą i chce zeby on go odwiedził ze mna, a mój chłopak śmieje się i nie chce mnie wziąć (choc pewnie i tak nie pojedzie) bo za bardzo podobam sie jego koledze...:D znam ja tylko z widzenia, moze akurat poznanie jej bedzie najlepszym wyjsciem... zobacze jak bedzie sie zachowywać w jego towarzystwie... choc z góry wiadomo że bedzie zachowywac sie inaczej niz gdyby był sam beze mnie.... własnie rozmawiałam z nim przez tel i powiedziałam ze jednak chce ja poznać i zgodziła sie bez problemu...

zgodził się a nie zgodziła sie jak napisałam

hej ja miałam podobna sytuację tyle że to ta inna dziewczyna pisała mu w sms że kocha i tęskni zrobiłam z tego wielkie hallo ! ona zerwała z nim tą znajomośc lecz napisała do mnie że nic ich nie łączyło prucz przyjażnii ale że woli to skończym się irytowac . teraz czasami mnie pozdrawia - mówie ci siara jak niewiem a mój facet do jedynych wniosków jakich doszedł to że mu nie ufam ! wstyd mi do teraz. jeżeli się bardzo bojisz to sprawdz go dyskretnie lecz najlepiej bedzie jak np zorganizujesz spotkanie w gronie przyjaciół i się poprostu poznacie a przyokazji zobaczysz jaki panuja między nimi stosunki!

Hmm wiesz co... ja mam 2 bardzo bardzo dobrych kumpli z którymi tez sobie tak często piszemy. Oni obaj mają dziewczyny a ja mam faceta i to nie ma żadnych podtekstów. Znamy się już długo i dażymy się sympatią i to tyle... Skoro On Ci mówi, że kocha TYLKO Ciebie to może warto Mu uwierzyć...?:)

Według mnie on ściemnia. No sory, ale wydaje mi się, że kocham Cię powinno być tylko skierowane do dziewczyny - żony. Ja na Twoim miejscu kazałabym mu definitywnie to skończyć, bo inaczej z nim bym zerwała. Nie wyobrażam sobie, żeby mój chłopak pisał do innej że ją kocha. Twój gra na dwa fronty, zwłaszcza, że tamta na pewno myśli, że on ją kocha a ciekawe czy wie o Twym istnieniu.

dzięki dziewczyny za rady bo czasem lepiej poradzic sie niz zadręczac... wiecie czasem jak sie przedstawi komuś obcemu swoja sytuacje to on obiektywnie odpowie i doradzi:) ja z chłopakiem znam sie juz bardzo długo, rózowe klapki z oczu juz dawno mi zeszły i jemu chyba też;) zawsze zapewniał mnie ze on do takich nie nalezy i ze mnie nie oszuka, ale wiecie jak to jest...róznie bywa, najwet najwierniejsi męzowie zdradzają więc i ja boję się ale także boje sie tego ze sama go popchne do niej jak bede ciagle o nia pytać...bo moze akurat jest to tylko i wyłacznie koleżanka... czasem mi cos tam o niej opowiadał, ale dopiero jak pomylił sie i wysła mi smsa do niej to zaczełam intensywnie mysleć....

z tego co wiem to ona wie o miom istnieniu i chyab nas kiedys razem widziała....

ZtegoCoWiemTo... \'\' tamta na pewno myśli, że on ją kocha \'\' Hm no niekoniecznie. Mówie cały czas na swoim przykładzie. Jak mi kumpel na koniec rozmowy na gg pisze \' pa kocham Cie;) to przeciez wiem , że to jest z żartów a nie na serio daży mnie takim uczuciem tak samo jak ja Jego. Zwykła sympatia. Nie wiem jak jest w Twoim przypadku ale nie martw się na zapas i może faktycznie się spotkaj z tą dziewczyną a wtedy wszystko bedzie jasne :)

no pewni ja jeszcze raz doradzam spotkanie lecz w szerszym gronie żeby nie podpadło i będziesz miec wszystko jak na dłoni sprubój!