Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sharamysha

nerwica... depresja... czy głupota?

Polecane posty

Gość Pompcia 45
Ten strach , niepokuj o cos- sama nie wiem o co i łzy , które prawie cały czas płyną- aż piecze w kącikach .Żołądek gniecie, w gardle dławi i nic nie jest w stanie tego poprawić ani nikt . A ja nie mam siły - boli mnie serce i ten głaz na piersiach . Wszystko jest już za mną , teraz tylko czekam aż zwariuję - przynajmniej nie będę czuła ... Ten ból duszy jest nie do wytrzymania !Myśli gonią , gonią i nic nie mogę wymyślić - wszystko jest czarne . Zmuszam się do wykonywania podstawowych czynności - nawet pisanie sprawia mi trudność . Napiszę jeszcze , może jutro . Dziś nie mogę myśli pozbierać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pompcia 45
Anulka 33 jestem wielką depresją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
No tak napisało mi się ale ja go i tak nie potrafię wesprzeć. Dzisiaj zadał mi pytanie czy też określił damy radę, coś tam marudził pod nosem że nie może się bać podejmowania decyzji a ja tylko przytaknęłam. Wcześniej bym mu wygarnęła co mi na sercu leży i powiedziała same złe rzeczy ale teraz jakoś nic mi się nie chce. Nie chcę się kłócić, mówić mu jaki jest beznadziejny i że nie ma oczekiwać wsparcia tylko znaleźć rozwiązanie ale nie chce mi się gadać. A co do syna to partner by sobie nie poradził. On nawet nie wie jaki syn ma plan lekcji, gdzie są jego rzeczy, sprawami w domu i w szkole się nie interesuje bo to rola kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Pomcia 45 ktoś Ty?Witaj serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Pompcia 45 ja też jestem w depresji też wszystko robię z przymusu ale robię. Jakoś daję radę choć z wielkim trudem. Ty też dasz radę z tym żyć. Muszisz dostrzec że życie to nie tylko problemy, zacząć czerpać przyjemość z tego że jesteś potrzebna choćby samej sobie. Uwierz że świat nie zawsze jest czarno-biały. Z tych kolorowych myśli i pozytywnych sytuacji czerp energię na te złe dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Pompcia 45 czy Ty przypadkiem nie jesteś Ewinia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Pompcia 45 co jest powodem Twojego bulu i stanu w jakim jesteś?Pisz kobieto, pisz jak najwięcej czekamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slim ona mam poczucie humoru ale nie takie, żeby koleżankom ( a myślę za na tym topiku takie mam) robić zamęt w głowach. Musisz kogoś znaleźć do dziecka. Pogłówkuj ale tak na spokojnie. A przede wszystkim spytaj lekarza jakie masz szansę na jak najszybsze skierowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Pompcia 45 nie poddawaj się do zwariowania krótka droga ale zatrzymaj się! Uwierz że na wszystko jest dobra rada. Nie poddawaj się. Gdzie teraz jesteś, co robisz? Zrób sobie ciepłą herbatę z melisy. Weź kilka głębokich wdechó. Wyjdź na świeże powietrze, wykrzycz się do wiatru. Puść spokojną muzykę. Pomyśl o czymś miłym co Ciebie spotkało. Odgoń te złe myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Ewinia jedyną osobą która przejęłaby moje obowiązki jest "teściowa" lecz ona ma swoje problemy z drugim synem nie mogę jej dokładać kolejnych bo kobiecina do końca zwariuje. Zaznaczę że ona też leczy się na depresję i jeśli miałaby poza synem obowiązek zajmowania się wnukiem na co dzieć to mogłoby źle wpłynąć na jej zdrowie a i tak nie jest z nią dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
W każdym razie w czwartek pójdę do mojej Pani psychiatry zapytam o skierowanie, poproszę o zmianę leków, przydałoby mi się wolne. Anulka i Ewinia bardzo chciałabym odpocząć i pobyć sama. Dobrze mi radzicie ale......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Gdzie się podziewają pchłaszachrajka i Sharamysha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Oj, oj pogoda niekorzystna. Pogłębiam się w depresji. Wiem że nie tędy droga. Ciało mnie nie słucha i się poddaje. Te spowolnione ruchy. Marzy mi się łóżeczko i spanie. Zeby tak przez tydzień nic nie robić o niczym nie myśleć. Tylko pić herbatkę z cytrynką, leżeć, spać. Nabrać sił witalnych. Gdzie ta moc, gdzie siła, gdzie energia. Tylko szarość,zimno i niechęć. Nawet nie cieszę się że urodzinki syna wyszły super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Ewiniu jak bardzo jest nam znane uczucie wypalenia. Dlaczego umysł niczego nie przyjmuje, ani słowa poezji, ani muzyki, dlaczego nie odetnie złych myśli i emocji, nie przeciwstawi się złym myślom i złym emocjom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Anulka 33 cały czas mam w głowie słowa partnera jak był czas że chciałam ze sobą skończyć że myślę tylko o sobie nie o nim i nie o dziecku więc obawiam się że jakbym miała możliwość wyjazdu na terapię to usłyszałabym to samo i to że sobie z tym poradzimy i wszystko będzie dobrze itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slim ona Teraz musisz myśleć tylko o sobie. Pomyśl chcesz pomóc tesciowej, partnerowi, dziecku. W takim stanie nie dasz rady. Nic z tego nie wyjdzie.Daj się przekonać że to najlepsze wyjście dla ciebie teraz. A potem będziesz miała siłę, jasy umysł i będziesz w stanie to poukładać. Przecież nie przełożę cię przez kolano jak malucha!!!!!!!!! A moze przydałao by się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pompcia 45 Wiem jak boli dusza, nawet nie myślałam że to tak strasznie boli, nie zdawałam sobie sprawy, myślę że wiem co czujesz, a najgorsze jest to że wtedy tez nie umiałam sobie pomoć, tylko czas, czas i sen pomagają. Pompcia piszesz tak jakbys straciła kogoś bliskiego, mylę się? Nie zwariujesz, człowiek jest jak koń do wszystkiego przywyknie, to przejdzie, a wiesz dlaczego, bo ten ból sięgnie dna i organizm sam się odbije, mamy wewnętrzną siłę w sobie i wolę życia o której czasem nie zdajemy sobie sprawy, wyjdziesz z tego błędnego koła, czas leczy wszystko! I nie zwariujesz, to tez nie takie proste jak się wydaje. Zamknij oczy zobacz swoją ciemnosć, i zobacz na środku małą białą kropeczkę, wyobraź sobie że to światło w tunelu i powoli zacznij się do niego czołgać, później spróbuj iśc na kolanach, czasem upadniesz ale idź dalej, kiedy dojdziesz będziesz stała na nogach! Wierze że Ci się uda, ktoś tam będzie na Ciebie czekał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co inni o tym myślą? długie rzęsy, bananowy song, pchła.....,Kika, Fiki Miki, Andziulka , Anulka ..............i inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Mała Fiki Miki pokaż się :-) bo klapsy na pupę dostaniesz ode mnie hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Sharamysha nas chyba opuściła na dobre. Jest mi smutno że milczy. Życie jest jak parabola raz na wozie raz pod wozem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
O Cię kręcę Anulka 33 ależ skromnie to ujęłąś wszystko. Podoba mi się jeden urywek o tym koniu a raczej klaczy :-). Mam dzisiaj dziwne poczucie humoru i jednocześnie złego nastroju. Z tym tunelem to nie próbowałam jeszcze, może warto tam zajrzeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
co złego to nie ja jakby co. Czasami szajba mi odbija i piszę głupoty. Wybaczcie. Właśnie popijam zieloną herbatkę i zaglądam czy kogoś tu widać poza mną a tu pustki. Pompcia 45 jak możemy Ci pomóc, odezwij się!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Andziusia powinnaś zacząć od terapii nie od leków takie jest moje zdanie. Leki nie pomogą zmienić toku myślenia, nie pomogą spojrzeć na problemy w jasny sposó nie pomogą wytłumaczyć tego co się w nas złego dzieje. To jest w nas samych i tylko my czasami przy pomocy innych osób możemy sobie pomóc a nie leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Wiesz Ewinia ja myślę czasami tak jak moja teściowa, że nikt inny za nas nie zrobi pewnych rzeczy i musimy być tu i teraz bo otaczają nas osoby nieporadne nawet w głupich obowiązkach domowych, opieką nad dzieckiem. Ja nie mam rodziny do pomocy ze swojej strony i mogę liczyć tylko na siebie i co tu zrobić. Jak mam wyjechać na jakąkolwiek terapię? Nie ma nikogo ktoby mnie zastąpił poza partnerem, który na ten czas miałby dodatkowy etat mamusi a znając jego możliwości szukałby wsparcia w swojej mamie. I kółeczko się zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slim ona Ty się nie wykręcaj, widze że ty szukasz tylko powodu żeby nie jechac, Twój facet sobie poradzi, może dorośnie, Ja zostawiłam z moim 4 letnie dziecko i sobie poradził, oczywiście z pomoca mamusi, weź no się kobieto wyzwol z tego kieratu, zrób cos dla siebie, musisz!, przestań myślec tylko o innych bo nie dajesz już rady, wykończysz się tym tokiem myślenia, że nikt cie nie zastąpi, a właśnie że zastąpi, a co by było gdybys umarła? ktoś by musiał Cię zastąpić! nie pomyślałaś o tym?, przeciez tak często masz myśli samobójcze wtedy to niemyśłisz co się z nimi stanie, a jak masz coś dobrego dla siebie zrobic to się wycofujesz, normalnie kopa w tyłek musisz dostać, bo juz normalnie mnie złości że tak się bidulko sama katujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Anulka 33 już będę grzeczna obiecuję, przecież napisałam że w czwartek pogadam z lekarzem. A przy okazji z racji przybierania na wadze to porządny kopniak by musiał być bo na razie czuję że mam na czym siedzieć a klapsa Ewinii nawet bym nie poczuła. :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Wszystkie zapadły się pod ziemię czy co? KObietki dajcie jakiś znak o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Każdego da się zastąpić wiem o tym. Uświadomiła mi to jedna osoba. Dlatego też miewam myśli samobójcze i tłumaczę sobie wtedy że będzie wszystkim lepiej beze mnie. Dobra na razie te myśli są odstawione na bok.Do następnego razu jak coś w domu będzie nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Ewinia czekam na dalsze odsłony Twej osobowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×