Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sharamysha

nerwica... depresja... czy głupota?

Polecane posty

Sangral Dokładnie tak jak mówisz. Fizyczne zmęczenie i brak czasu na myślenie umiejscawia problemy dokładnie w tym miejscu, któtre wspominasz. Zajęłam się działką, a ponieważ mam ponoć szlacheckie pochodzenie to mówię ze są to moja posiadłości ziemskie, tylko jakoś tak się stało że służba spier...... i dlatego muszę zapier.........sama. Ale powaznie to zaczęło mi się to podobać jak zobaczyłam pierwsze efekty swojej pracy. Bolą ręce, kręgosłup boli wszystko. Ale nie mózg. I jeszcze coś ,za tydzień jadę do mojego partnera za granicę , jadę na wczasy zorganizowane przez niego, czyli zwiedzanie, rowerki, wypoczynek, Całe dwa tygodnie. Więc uwierz mi ze nic nie jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Była dzisiaj na grobie mojej tragicznie zmarłej przyjaciółki. Młodziutkiej osoby,Potem byłam u jej rodziców i najpiekniejsze jest to , że jej nie wspomina sie na smutno. Każde wspomnienie Madzi to jest uśmiech. Talk bardzo mi jej brakuje.........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewinia! ciesze sie, ze Twoja praca przynosi efekty , a co najwazniejsze przynosi zadowolenie Tobie no i masz kontrole nad \"pierdołami\"...gratuluje! silna z Ciebie kobita.... ja narazie jeszcze zwieram sie w d***e :p, ale jak długo to potrwa to nie mam pojecia zyczę Ci udanyego wypadu, wycisnij z zycia jak najwiecej a propos słuzby , ciekawa jestem dlaczego spierdzieliła :P pozdrawiam i zycze milutkiej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baudelaire
hej dziewczynki moge sie do Was dolaczyc....juz od prawie 2 lat zmagam sie z sama soba....nie umiem sobie radzic....moze razem bedzie nam latwiej. Nie umiem znalezc sobie miejsca...nie moge zaznac spokoju - caly czas drecza mnie czarne wizje wszystkiego...nie mam marzen, nie mam celu....moim jedynym marzeniem byloby zaznac spokoju...nie myslec - pozbyc sie bolu w srodku. Pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długie rzęsy
Witam, kochane.Jak dla mnie ten długi weekend jest stanowczo za długi, hi,hi,hi.Nie mam co z sobą począć-normalnie pracuś się ze mnie zrobił niesamowity.... Za tydzień komunia mojego synka, wreszcie będę miała to za sobą, ufff..... Samopoczucie u mnie nie najgorsze-nie ma co narzekać.Pozdrawaiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten piękny majowy dzień. Zaczynamy wszystko od nowa, nowy tydzień , nowe wyzwania. Dziewczyny trzymajcie sie. Sangrall słuzba po II wojnie jak nastała komuna poszła na swoje i tym sposobem ze wszystkich tytułów szlacheckich została mi tylko migrena. Baudelaire, witaj. Pisz co ci ciąży, pomóc nie pomożemy ale wysłuchamy , przytulimy, a poza tym jak się wygadasz będzie lżej. Napisz coś o sobie. I głowa do góry, patrz do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) tak!! przepiekny majowy dzień, taki mniam mniam :P ewinia:) ojejku :P spodziewałam sie jakies tajemniczej afery odejscia słuzby, a tu taka oczywistosc :) brr ....cudowny dzień ,wywiewam z domciu....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baudelaire
hej Dziewczyny! Nie chce Wam psuc nastroju swoja osoba....Ze mna jest takzle ze chyba gorzej byc nie moze....Jeszcze jak pisalam poprzednia wiadomosc czulam ze moze mam jeszcze troche sily walczyc z tym wszystkim ale teraz znowu wszystko ucieklo..... Doszlam do wniosku ze nie ma dla mnie juz nadzieji, nie wiem po co zyje i nie wiem jak dlugo jeszcze. Nie wiem co robie miedzy ludzmi - przezylam swoje 25lat i nie chce juz dluzej,,,...Chce zeby mnie nie bylo - zeby nic nie czuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SZUKAM PORADY
Witam. Czy ktoś z Was cierpi na mrowienie dłoni, stóp, głowy (czasem całego ciała)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baudelaire
dzis chce zerwac z chlopakiem...wiem ze On tez sie ze mna meczy.... caly czas narzekam ..nie potrafie sie niczym cieszyc, chodze przygnebiona....nic juz nie jest tak jak kiedys i nigdy nie bedzie. W nic nie wierze. Chce chociaz Jego odciazyc. On jest dobrym czlowiekiem i ja nie zasluguje na kogos takiego, nie chce byc ciezarem. Kocham Go bardzo. Ale dla mnei nie ma zycia a jemu nie chce psuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do baudelaire
wiesz co ja zrobilem tak samo zostawilem swoja kobiete bo po prostu chcialem zeby odzyla sobie na nowo i chyba dobrze zrobilem tak mi sie wydaje, ehh nikt i tak mnie nie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baudelaire( ależ wy wymyślacie nicki) Masz TYLKO 25 lat, uwierz mi całe zycie przed Tobą. Dopiero zaczynasz. I nie mów, że nie chcesz, masz po prostu doła, a doły są po to, zeby z nich wychodzić. Jeszcze i dla Ciebie zaświeci słońce. Ale nie uciekaj od niego. Moja ukochana Przyjacióka zginęła jak miała niespełna 26 lat. To takie piękne lata, jesteś dorosła i tak naprawdę całe Twoje życie zależy od Ciebie. Nie bój się podejmować decyzji nawet jeżeli wydaje ci sie że będą bolały. Na tym to polega. Przestaję się już mądrzyć i przytulam cię mocno. Wypłacz się i zacznij od uśmiechu kolejny dzień. Bo przecież jesteś wyjątkowa. Skoro znalazłaś nasz topik - a tutaj nie ma innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baudelaire
to niestety nie jest chwilowy dol...mecze sie juz kilkanascie miesiecy. Probowalam korzystac z porad specjalisty ale nei widze w tym sensu..... Kazdy nowy dzien to walka - a ja trace sily bo przestalam wierzyc ze kiedys moja psychika wroci do normy. Kiedys nawet nie wyobrazalam sobie ze cos takiego moze mnie spotkac. Bylam bardzo silna i to ja zawsze pomagalam innym...umialalm pocieszyc, sprawic zeby ktos sie usmiechnal a dzis sama sobie nie umiem pomoc. Wiem ze zylam pelnia zycia... Kochalam calym sercem, cieszylam sie tym ze moge dla kogos byc dobra, ze moge dac komus szczescie. Dzis w nic nie wierze. I to tak bardzo boli. Nie oczekuje odpowiedzi....to tak bardzo boli ze musze gdzies wykrzyczec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Macie cos takiego
Witam. Czy ktoś z Was cierpi na mrowienie dłoni, stóp, głowy (czasem całego ciała)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Nawiązałam kontakt ze slimoną, znalazła pracę, pisze że u niej ok:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Baudelaire. Ja też mam 25 lat. :) Tez kiedys byłam zupełnie inną osobą, taką dla której nie było rzeczy niemożliwych. A może tak było, bo wszystko układało się jak po maśle bez mojej jakiejkolwiek ingerencji, zamartwiania się i narzekania. Nie mam zapału, nie mam takiej wiary we wszystko jak kiedys i jest mi coraz trudniej. Wczoraj gadałam z koleżanką i powiedziała mi, że czasami jak tak narzekam, to zastanawia się czy żartuję (o ironio losu). bo zawsze podejmowałam decyzje szybko i nawet nie brałam pod uwagę, że coś się nie uda, a dziś wymyslam sto awaryjnych wyjść. Ale ten czas szybko leci, już maj. Niedługo minie już półrocze. Okropne to jest. A tu nic nie zrobione. Wczoraj pokłóciłam się z chłopakiem. Dziś z rodzicami. :) Wszystko znoszę ze spokojem, kompletnie to olewam, nie wzruszam się. I najlepsze - nie czuję się winna. Nie czuję się słaba i zdołowana. Czuje się bardzo dobrze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to samo tez o tym pisalam na forum jednak odzew byl malutki... a szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do emilkae
możesz napisać coś więcej? kiedy to sie pojawiło? ja byłam u neurologa i mówił że to może być niedobór wapnia i magnezu. Uzupełniam je już 3 tyg. i nic lepiej. Pozdrawiam M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zalezy w jakim stopniu jest niedobor mg, nic nie pomaga tak na pstrykniecie palca...z mojego punktu widzenia mrowienia moga miec wiele przyczyn, w moim przypadku neurolog zdiagnozował ta przypadłosc jako skutek na tle nerwowym...jesli chodzi o mg, czy potas, uzupełniałam te elektrolity przy przyspieszonym rytmie serca, kawa strasznie wypłukuje magnez, dlatego nalezy ja ograniczyc przy niedoborach,po zbadaniu poziomu elektrolitów musiałam najpierw uzupełnic mg poprzez kropluwke i to kilkakrotnie, dopiero pozniej zazywałam mg w pastylkach... Pani Sędzino zatem witamy w klubie 4w5 :P:) ja mam juz dosc, ze wciaz mam dosc i zmieniam nastawienie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sangrall
A czy przy nie doborze miałaś takie silne mrowienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sangrall
jeśli neurolog to stwierdził na tle nerwowym to czemu przyjmowałaś magnez w kroplówce? Pozdrawiam M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałam, ze przyjmowałam magnez w kroplówce poniewaz miałam czestoskurcz serca, wywołany niedoborem elektrolitów ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihhi oj fiki miki dzeje sie dzieje, nie nadążam za ilościa wielbicieli, ale teraz nie mam do tego głowy, chyba kupie mieszkanie, wyprowadzam sie do krakowa prawdopodobnie, mój eks jak sie dowie to mnie chyba zabije że mu dziecko wywożę Ale okolica przepiękna, puszcza niepolomicka, zamek, osiedle budowane jest jakby na wsi no nic tylko brac kredyt i sie wynosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i odważyłam się, kupuje to mieszkanie, i nawet przestałam sie bać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny kochane 🌻 strasznie dlugo mnie tu nie bylo, na szczescie (?) malo napisalyscie wiec malo do nadrabiania :). troche nowych osob sie pojawilo :). Ewinia- dziekuje za wirtualne usciski, czasem nawet tyle bardzo pomaga. Mala Fiki Miki- to ja juz nie wiem co z tym chlopakiem, czy to moze jakis nowy? :) Anulka- gratuluje odwaznej decyzji U mnie ostatnio i dobrze i zle, ale najbardziej doskwiera brak czasu no i snu. mam prace, taka typowa zapchajdziura (fizyczna) ale i tak sie ciesze bo nie siedze w domu no i zawsze to jakis punkt wyjscia do szukania innej. Podobnie jak u Ewini mam przez to mniej czasu (albo wcale) na zamartwianie sie i depresja odpuscila (moze to jest jednak sposob? :) ). tylo ze zdrowiem cos kiepsko, nie moge sie wyleczyc od dluzszego czasu, cos paskudnego mi sie przyplatalo...ale poza tym nie jest zle. pozdrawiam wszystkich 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Ja jakos ciągne mam mysli zajęte moim nowym mieszkankiem, nic nie mówię rodzicom, jak sie dowiedza to mnie zabiją ale cóz to moje zycie i moje bledy jeśli już. Bylam dzis z przyjaciólka i dziecmi na grillu nad woda ale bylo super Tęsknię za Ewinia ale ona chyba dopiero za tydzien wraca z urlopu z tej Holandii Co do uczuc to to nadal jestem sama choc nie samotna i jakos to leci tesknie za bliskościa i prawdziwym uczuciem ale ja nie potrafię kochać w koncu jestem DDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie mów im nic na razie :) Ja jestem zdania, że najlepiej wszystko samemu. Myśli innych za bardzo mnoie rozpraszają i potem długo, długo nie wiem co robić. Kompletna dezorganizacja. A potem i tak wracam do dawnych pomysłow, tylko czas już nie ten. A w ogóle to mam ostatnio jakieś życiowe opóznienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×