czy z moją ciążą wszystko dobrze???

jestem przerażona. W ubiegłym roku w 8-9tygodniu moja ciąża obumarła. Teraz jestem znów w ciąży w 15 tygodniu. dokładnie dwa tygodnie temu miałam robione USG i było wszystko OK. Te dwa ostatnie tygodnie miałam strasznie stresujące, przez ojca dziecka i moją nerwowość. Co drugi dzień stres, kłótnie, okropne nerwy. Przeraziłam się teraz, że mogło coś się stać maluszkowi, jutro mam wyznaczoną wizytę i USG, ale ja nie wiem, czy wytrzy,mam z nerwów do jutra. Nie mam prawie wcale brzucha, tak strasznie się boję. Objawózłych żadnych nie mam, plamień, krwawień, biorę dupfaston, piersi tylko jakoś mniej mnie bolą. Temperaturę w pochwie mam podwyższoną do 37,3. tak strasznie się boję. nie wiem, co robić. Przeczytałam topik o ciążach obumarłych

nie czytaj tylko poloz sie i zrelaksuj. bedzie ok

boże, bie wytrzymam do jutra, dzwonię do lakarza, przesuwam wizytę na dziś, jeśli się da. temperat. w pochwie 37,5, zmierzyłam. jestem taką panikarą, najchętniej podpięłabym się pod USG i ciągnęła za sobą. czy tylko ja tak schizuję???

mnie lekarz abronił czytać sensacje internetowe .. i miał rację ...

nie da się. dopiero jutro. zwariuję

wszystko ok,nie zamartwiaj się bo jedyne co moze zaszkodzic dziecku to Twoja schiza

na pewno jest wszystko ok

do ło retyyyy łatwo mówić, jak człowiek się boi, to nie przemawiają do niego argumenty, chce po prostu wiedzieć i tyle...

wariuj tak. W ten sposób do końca ciąży wykończysz siebie, swój związek, lekarza, a dziecko zestresujesz. To, że nie masz brzuszka w 15 tc to normalne, u mnie dopiero się pojawił, a jestem 5 tygodni "dalej". Spróbuj się uspokoić!!!!!!!!!!!!