Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość optymistka =/

ech... i nad czym tu sie rozwodzić moi drodzy poeci

Polecane posty

Gość optymistka =/

wszyscy poeci opiewają (wg nich) wspaniały stan emocjonalny zachodzący pod wpływem wyzwlania się odpowiednich hormonów jakim jest miłość :o matko! nad czym się tu rozwodzić? :o co jest wspaniałego w tym, że kiedy widze faceta zaczyna boleć mnie brzuch, pocę się jak szczur i plącze mi się język (dzieki czemu nader skutecznie udaje mi się robić z siebie dno elokwencji) myslę nad każdym gestem, przestaje zachowywać się naturalnie, obsesyjnie myślę o tym jak wypadłam i co on o mnie pomyślał :o mało tego w czasie trwania opisywanego stanu zdaję się nabywać skłonności masochistycznych, bo desperacko szukam źródła mego bynajmniej nie dobrego samopoczucia :o nienawidze byc zakochana! nienawidze, nienawidze! jak sie z tego wyleczyć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błeeeeeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka =/
nie, no myslałam, że ktos ze chce się ze mną poużalać :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×