PiNaKoLaDa 0 Napisano Sierpień 6, 2007 solidniezdesperowana, dla mnie najlepsze w diecie 1000kcal jest to ze sama sobie mogę dobierać posiłki. Generlanie jem to na co mam ochotę, ale konsekwentnie liczę kalorie. Gdybym miała z gory narzucony jadlospis to chyba porzuciłabym dietę z nudow :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość solidniezdesperowana prosimy Napisano Sierpień 6, 2007 o linki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elektryczna pomarańcza Napisano Sierpień 6, 2007 i ja sie melduje :) ja czasami korzystam z gotowcow (jak mi sie nie chce albo nie mam czasu liczyc) ale raczej opieram sie na wazeniu produktow :) moim slabym pkt-em jest woda mineralna, staram sie pic duzo ale poprostu w ciagu dnia jakos nie mam czasu i nie odczuwam pragnienia :/ a jak sie juz zmusze i wypije to co chwilke wc :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość solidniezdesperowana Napisano Sierpień 6, 2007 ależ proszę bardzo:) ten jest z tego topika, podaję dla przypomnienia http://diety.szefo.net/dieta-1000-kcal.php i jeszcze ten: http://www.gotowanie.v9.pl/diety/11.php Dużo tego jest jak wpiszecie w wyszukiwarce 1000kcal, ale wszystko jest bardzo podobne i jeżeli mam wprowadzić tą dietkę na dłużej do mojego życia to znudziłyby mi się te posiłki, stąd było też moje pytanie czy samodzielnie komponujecie posiłki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość solidniezdesperowana Napisano Sierpień 6, 2007 Z wodą mineralną też mam problemy:) ciężko mi wlać w siebie 2-3litry:( ale staram się jak mogę, a do wc też biegam co chwilkę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elektryczna pomarańcza Napisano Sierpień 6, 2007 dokladnie :) ja nie cierpie diet typu na sniadanie to, na obiad tamto - bo jak na zlosc nawet jesli lubie dana rzecz to wtedy nie mam na nia ochoty i odwrotnie, jesli za czym nie przepadam a jest to zabronione - to tego wlasnie mi sie chce najbardziej :-o aha i no zla wiadomosc, ktora sie jeszcze nie podzielilam - startuje z 63kg. a myslam ze 62kg. :( ale uda nam sie dziewczyny, prawda ??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość solidniezdesperowana Napisano Sierpień 6, 2007 to podobnie jak ja, mam na liczniku 62,5:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość solidniezdesperowana Napisano Sierpień 6, 2007 Uda się, ja sie już zawzięłam!!:) Tylko samej jest ciężko, dlatego się tu zjawiłam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elektryczna pomarańcza Napisano Sierpień 6, 2007 :) wlasnie - grunt to pozytywne (i bojowe) nastawienie zajrze tu pozniej - piszcie dziewczyny jak wam idzie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
monika-a 0 Napisano Sierpień 6, 2007 Te jadłospisy nie mają sensu przecież mamy na tyle wyobraźni i kreatywności żeby same sobie przygotowywać coś smacznego i niskokalorycznego :) uwielbiam tą diete wlasnie dlatego że mogę jeść to co lubię, jeść smacznie a przy tym chudnąć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość solidniezdesperowana Napisano Sierpień 6, 2007 dlatego się na nią zdecydowałam:) macie jakieś fajne tabele kalorii?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PiNaKoLaDa 0 Napisano Sierpień 6, 2007 moja ulubiona tabela to ta: http://www.herbalife_kr.republika.pl/tabela_kcal.html bo kalorie przeliczone są na konkretne porcje a nie standardowe 100g ale korzystam tez z tej tabeli http://argon.kul.lublin.pl/~magdas/zad1/index.php obie mam w zakladakach zeby szybko znalesc:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość solidniezdesperowana Napisano Sierpień 6, 2007 Dzięki za tabelki, już są w zakładkach:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elektryczna pomarańcza Napisano Sierpień 6, 2007 pinakolada --> ta pierwsza tabelka jest swietna :) swoja droga uwielbiam pinakolde ;) ale cos czuje ze jest kalooooooryczna ! co do tabel ja w zakladkach mam ta : http://www.zdrowe-diety.pl/porady_dietetyczne/tabela_kaloryczna/f-g/ i ta : http://tabelekaloryczne.w.interia.pl/h-k.htm a korzystam najczesciej z rozpiski wagowej czyli opieram sie raczej na wadze prodkuktow (ta wisi na lodowce) dziewczyny a sa produkty, ktore wyeliminowalyscie calkowicie ? bo nasza dieta pozwala wprawdze na wszystkie produkty ale jak stosujecie w praktyce? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
milagros85 0 Napisano Sierpień 6, 2007 Ja dostalam rok temu taka wage z pomiarem kalori:)takze bardzo mi ułatwia:)Obecnie jestem razem z mama na diecie jak juz pisalam jest ulozona wszystko pokolei ale ja nie trzymam sie jej tak scisle jak moja mamuska;) tzn mieszcze sie w limicie ok 1200 tylko czasem poprostu mam ochote na cos innego niz akurat oni podaja:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PiNaKoLaDa 0 Napisano Sierpień 6, 2007 tak, pinakoladę radzę wyeliminować całkowicie ze swojego menu:P Ja odkąd jestem na dietce nie jem wogole bialego pieczywa,masla/margaryny, nie uzywam cukru,mleko tylko 0,5%,gdy trafi się cos smazonego na obiad to odsączam tluszcz na ręcznik papierowy (zawsze parę kalorii mniej), wczoraj po raz pierwszy od kilkunastu dni mialam w ustach zolty ser, serkow topionych wogole nie jem, slodycze jem ale ograniczonych ilosciach, soli prawie nie uzywam, pieprzu tez nie, no i chyba to tyle. Resztę jem ale mniej niz dotychczas. A oto moj sposob na wodę: codziennie rano uzupelniam dzbanek 1,5l wodą mineralną i stawiam na stoliku. Przez caly dzien sączę sobię wodę czytając, oglądając tv czy siedząc na kafe...teraz zresztą tez. Pilnuję tylko zeby w ciągu dnia wypic 2 takie dzbanki....a zawartosc znika -sama nie wiem kiedy:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość solidniezdesperowana Napisano Sierpień 6, 2007 ja obiecałam sobie, że nie tknę nic słodkiego:) zobaczymy czy mi się uda, na razie jestem pierwszy dzień na dietce, nie wiadomo jak będzie:) Ale postaram się być twarda nie miętka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PiNaKoLaDa 0 Napisano Sierpień 6, 2007 ja juz jestem od jakiegos tygodnia na tysiączku i powiem szczerze ze pierwsze dni byly dla mnie najłatwiejsze...kryzys przychodzi pozniej....ale trzymam się:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość solidniezdesperowana Napisano Sierpień 6, 2007 PiNaKoLaDa a jak z wagą po tygodniu??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PiNaKoLaDa 0 Napisano Sierpień 6, 2007 nie mam pojęcia bo waga mi się popsuła:o ale moze to i lepiej bo wazylabym się 100xdziennie...a tak wiem ile wazylam przed i zważę się jak będzie okazja...mam nadzieję ze będę miło zaskoczona:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość solidniezdesperowana Napisano Sierpień 6, 2007 rzeczywiście posiadanie wagi w okresie odchudzania się to nie jest dobry pomysł;) Obiecałam sobie, że teraz dopiero zważę się za tydzień:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
milagros85 0 Napisano Sierpień 6, 2007 Ja wazylam sie dzis:) i mam niecale kg w dół:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
milagros85 0 Napisano Sierpień 6, 2007 W sumie juz moge wpisac swoje menu cos nie za bardzo dzis mi poszło:( Jakies te ejdzenie dziwne:(bylam sporo czasu poza domem i niestety tak wyszło.. Śn: 2 kromki z pomidorem i 2 cienkie plasterki sera SnII: snack szynkowy na ciepło(ok 300kcal:() Przekąska: mleczna kanapka kinder(112) O: miseczka leczo(200) P: koktajl bananowy(150) I na kolacje planuje zjeść 2 kromeczki z pasta twarogowa z tunczyka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
monika-a 0 Napisano Sierpień 6, 2007 ja też urozmaicam sobie jedzenie bo mam dość serów, jogurtów i nabiału :) wprowadzam rybki, konserwy, różnorodne owoce i zupy. Postaram się też ograniczyć pieczywo do minimum. Oczywiście białego, pszennego chleba ani bułek nie ruszam, zakazane! jem tylko żytni i grahamki ale one jednak też mają torchę kalorii. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PiNaKoLaDa 0 Napisano Sierpień 6, 2007 Hej milagros! Poszlo ci lepiej niz mi.A jakie jesz pieczywo? u mnie wyglądalo to tak: 10.30 musli+platki kukurydziane+mleko 250kcal 12.00 kawalek ciasta drozdzowego i kawa z mlekiem 100kcla 14.30 udko+ryz+pomidor 400kcal 18.00 wafel ryzowy z twarogiem i dzemem,trochę musli (znowu podjadalam) :o 100kcal 20.00 salatka wlasnego pomyslu :) jajko+pomidor+2korniszonki+gruby plaster zoltego sera pokrojony w kostkę+lyzka ryzu ok.220kcal jak doliczę to moje podjadanie podczas przygotowywania jedzenia to wyjdzie minimum 1100kcal:o ale za to na rowerze jezdzilam troszkę dluzej niz zawsze:) jtro wprowadzam do diety jakies owocki...moze mnie wkońcu zapcha jak zjem kilo jablek:D no a jak wam poszlo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PiNaKoLaDa 0 Napisano Sierpień 6, 2007 no wlasnie monia:) czasem mnie kusi zeby na miejsce jednej grahamki ktora ma 230kcal zjesc 2,5kromki bialego chlebka...ale wkoncu dociera do mnie ze zjem ten chleb i dalej będę glodna,a grahamka ma trochę blonnika i mozna się zapchac:D a pozatym walory smakowe ciemnego pieczywa są o niebo lepsze:P ja jestem na etapie wafli ryzowych...jeden to mnie niz 30kcal i jak się zrobi ciekaa kanapkę to mozna się najesc:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
monika-a 0 Napisano Sierpień 6, 2007 Pinakolada ja jadłam kiedyś WASA i wafle ryżowe ale to nie zastąpi mi normalnego chleba. Kocham białe pieczywo ale przyzwyczaiłam się do ciemnego, żytniego. Mają racje mówiąc, że do wszystkiego idzie się przyzwyczaić. A tak w ogole to grahamka nie ma 250kcal :) 100g grahamki może i tak ale jedna grahamka napewno nie waży aż tyle, ma coś około 50g więc 125kcal :) ale i tak uważam że to dużo. Ja jednak dużo potraw jem z chelbem i bez nie potrafię. Muszę mieć pieczywo dlatego przezucilam się na ciemne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
monika-a 0 Napisano Sierpień 6, 2007 A tak w ogole co to jest ta Piankolada w sensie jedzenia? bo z waszej dyskusji wynika tylko, że coś bardzo kalorycznego :) Sama mogę się domyślec, że coś związanego z czekoladą. Nie spotkałam się jeszcze z tym więc pytam :) a moze to czekolada do picia? oświeć mnie kochana bo nie wiem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PiNaKoLaDa 0 Napisano Sierpień 6, 2007 monia, wiesz róznie podają tabelki...ja w jednej znalazlam ze grahamka ma 130 a w innej ze 230:o ale grahamki są roznej wielkosci;) moja mama kupuje takie troszkę większe więc licze ze z 200 ma:( no wlasnie...juz mam pomysl na jutrzejsze sniadanko:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PiNaKoLaDa 0 Napisano Sierpień 6, 2007 to taki drink rum+mleczko kokosowe+ sok z ananasa...mniam spodobała mi się nazwa:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach