BIESIADA

Spotkanie z Monika,,,, serce] - No właśnie, a jak się rozczarujesz? - Ja? - roześmiał się. - Co ci chodzi po głowie? Ja nie mogę się doczekać. Czuje się jak w dzieciństwie, kiedy czekałem na świętego Mikołaja. - I nigdy Mikołaj cię nie rozczarował? - spytała - Nigdy. Zawsze w cudowny sposób wiedział, o czym marzyłem. Zawsze - i teraz też - jestem pewien - przytulił ją. - Pewien, że chcę z tobą spędzać każdą minutę. Będę zaborczy - zastrzegł z poważną miną. - Chcę cię zawsze mieć w zasięgu wzroku. A poza tym możesz robić, co chcesz - dodał wspaniałomyślnie. - Tak bardzo o tym marzyłam - powiedziała Monika. - Być z tobą, przy tobie, obok ciebie, a teraz chyba się boję - wyznała. - Boję się, że... Że to za piękne, żeby było prawdziwe. - Przekonam cię, że jest prawdziwe. Chodźmy do sypialni, nie chcę spędzić nocy na kanapie. Chcę zasnąć z tobą i obudzić się z tobą. Jak mąż z żoną. We własnym łóżku. Monika, nasze życie będzie przykładem na to, jak pięknie jest, kiedy marzenia się wreszcie spełniają. - Jesteś pewna - zapytał Iwo - że Kasia jest w domu? - Pewna, przecież przed chwilą z nią rozmawiałam. I Giovanni też jest. - No dobrze - wziął głęboki oddech - to chodźmy. Monika zadzwoniła do drzwi, Iwo schował się za ogromnym bukietem kwiatów. - Monika? - Kasia nie kryla zdumienia. - Stało się coś? A to, co? Iwo wychylił się zza zasłony kwiatów. - Dasz się przeprosić? - spytał. - Iwo! - krzyknęła. - To naprawdę ty. Nie wierzę. - Dasz się przeprosić? - ponowił pytanie. Kasia roześmiała się w głos. - Masz minę wypisz wymaluj zbitego psa. Monika ci wybaczyła? - Prawie. - No to ja ci też odpuszczam. Chodźcie, zapraszała, ale niespodzianka. Giovanni, zobacz no tylko, kto przyszedł. - Miałaś absolutną rację - mówił Iwo trzymając Kasię za rękę. - Prawda dotarła do mnie z opóźnieniem, przyznaję, ale chyba lepiej późno niż wcale. Kasiu, nigdy ci tego nie zapomnę. Uratowałaś moje życie. Masz we mnie oddanego przyjaciela - deklamował - takiego na śmierć i życie. Jeśli będziesz kiedyś potrzebowała kogoś, kto dla ciebie rękę w ogień włoży - dzwoń, nie zawaham się ani przez moment. - Mówisz przy świadkach - ostrzegła Kasia. - Uważaj, żebyś się nie zagalopował. Ja to może kiedyś wykorzystam - śmiała się. cdn

FACET CHCE USŁYSZEĆ OD SWOJEJ ŻONY? ---Kochanie, czy jesteś pewien, że wypiłeś już wystarczająco dużo? ---Postanowiłam od dzisiaj chodzić po domu nago ---Wyskoczę pomalować plot w ogródku ---Czy nie powinieneś teraz być z kolegami w pubie? ---Tak mnie podniecasz kiedy jesteś pijany! ---Oczywiście kochanie, za rok tez będziemy mieli rocznice ślubu. Idź obejrzeć mecz z kolegami ---Słuchaj, zarabiam wystarczająco dużo. Po co ty masz pracować? Lepiej naucz się grac w pokera ---Kochanie, nasza seksowna sąsiadka założyła swoja nowa minispódniczkę. Musisz to zobaczyć! ---Nie i jeszcze raz nie! Ja wezmę samochód i wymienię olej! ---Kochany co powiesz na to: wypożyczymy jakieś dobre porno, kupimy 2 skrzynki piwa, a ja zaproszę moje koleżanki na seks grupowy? ---Zapisałam się na jogę aby spróbować wszystkie pozycje z kamasutry

OSIEM PUŁAPEK, W KTÓRE GO ZŁAPIESZ Kochaj go takiego, jaki jest, ufaj i podziwiaj. Wiedząc, czego mężczyzna naprawdę potrzebuje, sprawisz, że będzie się czuł szczęśliwy na co dzień.

---Mężczyzna oczekuje niemal bezgranicznego zaufania. Przecież chce dla ciebie jak najlepiej!. Nie znosi, kiedy niepokoisz się wszystkim "na wyrost".

---Potrzebuje akceptacji. Czuje się szczęśliwy wtedy, gdy przyjmujesz go takiego, jaki jest, i nie próbujesz go zmieniać.

Pragnie być doceniany. Oczekuje, że dostrzeżesz i docenisz wysiłki, jakie czyni, by cię uszczęśliwić.

Chce być podziwiany. Czuje się szczęśliwy, gdy zachwycasz się jego wyjątkowymi cechami czy talentami: humorem, wytrwałością, siłą, uczciwością, uprzejmością, wyrozumiałością...

---Oczekuje aprobaty. nie znaczy to wcale, że masz się z nim we wszystkim zgadzać, ale pozytywnie ocenić to, co robi, oraz chwalić go za dobre chęci.

Potrzebuje zachęty. Jeśli mobilizujesz go do działania, uskrzydla go to, daje mu nadzieję na sukces i odwagę.

Tęskni za matczyną opieką. Pragnie, by o niego dbać, dogadzać i rozpieszczać. Dlatego czasem spróbuj zastąpić mu matkę.

Nie cierpi drobiazgowości. Skoro tak bardzo zależy ci na tym, żeby po sobie sprzątał - chwal go za to. Nade wszystko lubi byc chwalony.

JAK USZCZĘŚLIWIĆ KOBIETĘ Mezczyzno,,,, Żeby uszczęśliwić kobietę musisz tylko być: ---Przyjacielem ---Idealnym kochankiem ---Mentorem ---Kucharzem ---Ogrodnikiem ---Dekoratorem wnętrz ---Seksuologiem ---Psychologiem ---Psychiatrą ---Terapeutą ---Higieniczny ---Atletyczny ---Uczuciowy ---Elokwentny ---Dowcipny ---Bohaterski ---Pochlebny ---Inteligentny ---Interesujący ---Pruderyjny ---Cierpliwy ---Uprzejmy ---Namiętny ---Szanujący ---Słodki ---Współczujący ---Tolerancyjny ---Bardzo bogaty

JARZEBINKO______________jestes tam? Czytasz Monike? Wiecie co,,,,te wyliczanke napisal z pewnoscia facet,,, bez przesady,,,tyle cech w jednym mezczyznie?

Spotkanie z Monika,,,, Monika przytuliła się do niej i szepnęła: - Ja nie wiem, Kaśka, co powiedzieć. Nie potrafię ci powiedzieć... - Dajcie spokój - ofuknęła ich Kasia. - Melodramatów wam się zachciewa. Cieszę się, że sobie wyjaśniliście wszystko. My niedawno wróciliśmy z wojaży. Chodźcie, chętnie posłuchamy, co u was - zapraszała Kasia. - Nawet lodówka pełna, to będę mogła zrobić coś do jedzenia. Giovanni, zajmij się gośćmi, zrób nam coś do picia. Trzeba to uczcić. - Co uczcić? - Giovanni stał wyprostowany, patrząc na gości wzrokiem co najmniej nieprzyjaznym. - Czy on myśli, że tym bukietem kwiatów i czarującym uśmiechem da się wszystko załatwić? Ciebie przeprasza - podniósł głos - a ja? Mnie, kto przeprosi? Za zmarnowane miesiące, kiedy Kasia niańczyła Monikę, kiedy nie było chwili, żebyśmy mogli być razem? Nawet w łóżku miałem uczucie, że zawsze któreś z was jest obok - teraz już krzyczał. Mieszał słowa w trzech językach. Ze złości poczerwieniał na twarzy. Kasia wpatrywała się w niego jak zahipnotyzowana. Nie poznawała swego zawsze ułożonego Giovanniego, dżentelmena w każdym calu. Włoski temperament wziął górę nad dobrymi manierami. Teraz Giovanni się rozkręcał, krzyczał coraz głośniej, wymachiwał rękami i wyrzucał z siebie nagromadzone żale. Monika cofnęła się pod ścianę, a Giovanni krzyczał zawzięcie. Pukał Iwo w pierś zaciśniętymi pięściami. - Ty myślisz sobie, że wszystko da się załatwić jednym przepraszam?! Ty nie jesteś mężczyzną, żaden prawdziwy mężczyzna tak nie traktuje kobiet! Przez twoją głupotę ona - wskazał na Monikę - mało się nie zabiła! A ona - tym razem wskazał na Kasię - o mało nie zwariowała! Ja sobie nie życzę takich sytuacji! - wrzeszczał. - Ja sobie nie życzę, żeby taki dupek rujnował moje życie. Ja sobie nie życzę, żeby Kasi przysparzać kłopotów! Ja sobie nie życzę ganiać za tobą po całej Europie! Jak ty potraktowałaś moją Kasię, no jak?! A teraz myślisz, że tymi kwiatami załatwisz wszystko?! - chwycił bukiet i z pasją zaczął łamać kwiaty, rozrzucając je po salonie. Wyrzucał z siebie słowa po włosku z szybkością karabinu maszynowego. - Żeby narażać moją Kasię trzymając ją dwa dni na jachcie?! Ech ty! Ech ty! Łajdak, dupek, skurwysyn, drań! - wrzeszczał na całe gardło, coraz bardziej czerwony na twarzy. - Dla takich jak ty... - i nagle zaciśnięta pięść z impetem wyładowała na szczęce Iwo. cdn

JODELKO! Juz jestem , czytam , dziekuje Ci bardzo!

nooooooooooooo,,,ale sie narobilo,,,hihihi,,ale to na poprawienie humorkow,,,:D

Mezczyzno,,,, Jednocześnie musisz zwracać uwagę na to, czy na pewno: ---Nie oglądasz się (oczywiście podświadomie) za innymi kobietami. ---Nie jesteś ani zazdrosny ani za mało zainteresowany. ---Dajesz jej swobodę, ale okazujesz zainteresowanie tym, co robi.

Mezczyzno,,,, Ponad wszystko ważne jest, by nie zapominać dat: ---rocznic (wesele, zaręczyny, pierwsza randka, itd.) ---urodzin ---menstruacji

Ale nawet, jeśli zastosujesz się M do powyższych wskazówek idealnie, nie masz 100% pewności, ze będzie ona szczęśliwa, ponieważ pewnego dnia może uznać, że dusi ją nieskończona perfekcja życia z Tobą i ucieknie z pierwszym lepszym, dzikim, nieokrzesanym dupkiem jakiego spotka...

JARZEBINKO___________czytaj kochana,nie przeszkadzam,,, Alez mnie rozbawil ten Wloch,,,,,a dobrze mu tak,,,,ten IWO,,,,

Nawiazujac do Moniki, to powiem....... o Kasi tak: http://republika.pl/blog_nk_746602/1563228/tr/4m.gif ....\" Przyjaciele sa jak Aniolay, zlapia nas kiedy nasze skrzydla zapomna latac\"....

ANIOLY... przepraszam.

Spotkanie z Monika,,,, Zapadła cisza. Iwo podniósł lewą rękę i zaczął masować swoją szczękę. - Masz cios - powiedział z uznaniem, wyciągając prawą rękę do Giovanniego. - Ale masz cios! Należało mi się. - Dawno miałem ochotę ci przylać - wyznał Giovanni ściskając prawicę Iwa. - Dawno. Monika patrzyła przestraszona, wzrokiem szukała ratunku u przyjaciółki. Tymczasem Kasia stała, wpatrując się w swojego Włocha roziskrzonymi oczami. Panowie kontynuowali rozmowę, jakby nic się nie stało. Giovanni odzyskał panowanie nad sobą. Znów był układnym dżentelmenem, który - jako uprzejmy pan domu - pyta gościa, czego się napije. Kasia w pewnym momencie otrząsnęła się z odrętwienia i ze śmiechem rzuciła się na szyję Giovanniego. - Kochanie! - zawołała, całując go. - Kochanie, to było takie męskie. - Chyba nigdy nie wątpiłaś, że jestem mężczyzną. - Nigdy - zapewniła - nigdy. Giovanni nalewał wódkę do szklanek. - Czysta? - spytał. Iwo przytaknął bez słowa. Wypili w milczeniu. - Monika, chodź do nas! - zawołała Kasia. -My też się napijemy. Kasia fruwała dookoła, co chwilę przytulając się do Giovanniego. Nie zważając na protesty nakrywała do stołu. - Mowy nie ma, nigdzie nie idziecie, trzeba to uczcić. Nikt nie pytał, co miała na myśli. Pogodzenie Moniki z Iwo czy męską reakcję swojego ukochanego. Porozrzucane, sponiewierane kwiaty walały się po podłodze, ale pedantyczna na co dzień Kasia zupełnie nie zwracała na nie uwagi. Monika siedziała zamyślona, obserwując zachowanie przyjaciółki. Iwo rozmawiał z Giovannim na temat interesów. Sprawiali wrażenie znakomicie rozumiejących się przyjaciół. O niedawnym incydencie - ani słowa. Kasia wpatrywała się w ukochanego oczami, które lśniły tak, że zaćmiewały światło lamp. Wreszcie Iwo zaczął się żegnać. Tym razem ani Kasia, ani Giovanni nie starali się ich zatrzymać. W samochodzie pierwszy odezwał się Iwo. -Jedno muszę im przyznać - powiedział. - Pod względem temperamentu dobrali się jak w korcu maku. Temperament Kasi poznałem już dawniej. Giovanni dzisiaj pokazał, na co stać jego. - Boli cię? - spytała Monika - Szczęka? Nie, zresztą to nie ma znaczenia. Za taki widok dałbym się obić jeszcze raz. Widziałaś, jak Kasia na niego patrzyła? - spytał - Ty też to zauważyłeś? cdn

JARZEBINKO________________jaki sliczny anioleczek!! Masz racje,prawdziwy PRZYJACIEL zdolny jest do "ofiar",,,i to jakich,,,,

i to sie nazywa "meska rozmowa",,trzask,trzask,,i wspolna wodeczka,,,hihihi

KOBIECE REGUŁY ---REGUŁY ustalane są przez KOBIETY. REGUŁĄ jest zmiana REGUŁ bez uprzedzenia. ---Nie ma mężczyzn rozumiejących REGUŁY. ---Jeżeli mężczyźni zaczynają rozumieć REGUŁY, REGUŁY ulegają zmianie. ---REGUŁA mówi - Kobiety się nie mylą. ---Jeżeli KOBIETY są w błędzie - jest to bezpośrednim wynikiem błędu mężczyzn. ---KOBIETA może zmienić zdanie ZAWSZE. ---Mężczyzna nie ma prawa zmienić zdania bez pisemnej zgody KOBIETY. ---KOBIETA ma ZAWSZE prawo być ZŁA lub ZMĘCZONA. ---Mężczyzna (jeżeli już popełnił ten nietakt, że jest zły lub zmęczony) ma być cicho. ---Mężczyzna ma znaleźć rozwiązanie problemu gdy ten się pojawi. ---KOBIETA MOŻE znaleźć rozwiązanie problemu w ODPOWIEDNIM czasie. ---Wszelkie próby zmian REGUŁ ze strony mężczyzn grożą ciężkim kalectwem.

---Wszelkie próby zmian REGUŁ ze strony mężczyzn grożą ciężkim kalectwem.

PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA W dzisiejszych sfeminizowanych czasach niektórzy, ślamazarni faceci zapominają jak powinien się zachować w pewnych sytuacjach prawdziwy mężczyzna. Dla nich i dla pozostałych ku przypomnieniu - oto lista: Jeśli jesteś twardzielem to: ---Ustawiasz sam ośmioosobowy namiot w czasie burzy ---Palisz na stacji benzynowej ---Naciskasz RESET po ściągnięciu 99% pliku ---Napadasz na bank bez maski ---Zastępujesz pastylkę antykoncepcyjna TIC-TAKiem ---Po wymiotowaniu chlasz dalej ---Nurkujesz na duże głębokości bez publiczności ---Urządzasz kemping na biegunie północnym ---Zadowalasz nimfomanki ---Zwracasz się per 'ty' do policjantów ---Rozkoszujesz się pepperoni z sosem Tabasco ---Kantujesz ruską mafię ---Wyhamowujesz własnoręcznie TIRa ---Obserwujesz zaćmienie słońca bez okularów ---Kasujesz e-maile od szefa bez czytania ich ---Wyprzedzasz jadących pod prąd na autostradzie ---Obrażasz skinów ---Zapominasz o dniu ślubu ---Puszczasz bąki prosto w ognisko ---Wrzeszczysz 'pierwszy w łóżku'! ---Używasz kleju 'Kropelka' jako smaru ---Kupujesz akcje koncernu Daimler-Chrysler ---Zatrzymujesz wentylator palcem ---Rozcieńczasz wino wódką ---Skaczesz na bungee, tyle ze zamiast liny gumowej używasz stalowej ---Sikasz na skrzynkę wysokiego napięcia ---Czyścisz pole minowe bez żadnego sprzętu ---Sprawdzasz poziom paliwa za pomocą zapalniczki Jeśli nie jesteś prawdziwym twardzielem, to przy pomocy tych kilku wskazówek na pewno masz szanse się nim stać...

:D tak Jodelko, bo to byla meska rozmowa! :D

no nie,,,co to za popapraniec??? To ja nienawidze twardzieli,,,za zadne skarby!