jutro widze sie z kolezanka ktora...

..sprawia wrazenie nimfomanki (heh meska wyobraznia) .. znamy sie od kilku lat, ale daawno sie nie widzielismy - co zrobic zeby znowu kochac sie z nia jak za dawnych czasow? chcialbym by to byl mily wieczor..czy na dzien dobry zaczac od milego komplementu i tak ze tak powiem urabiac ciasto przez wieczor?:) a pozniej przeleciec ja jak za starych czasow?;) prosze pomozcie

jest tylko jeden problem,jak rozmawialismy przez foniacza to zapytała sie mnie kokieteryjnie głębokim basem czy jestem pasywny-o co moglo chodzic?:(

ja tez mam jedną kolezanke ktora sprawia wrazenie moze nie tyle nimfomanki co niewyzytej seksualnie ale ona nie ma chlopaka i chyba nigdy nie miala, mozliwe ze seksu tez nigdy nie upawiala ona twierdzi ze jest brzydka ja uwazam ze jest przecietna, zwykle sie nie maluje, jak sie pare razy umalowala to wygladala naprawde interesujaco ale ona sie nie lubi malowac no a ja ..hm nawet o niej myslalem ale ... ja chcialbym jednak do dziewczyny poczuc cos wiecej to raz a dwa to troche z charakteru mi nie odpowiada, jest taka troche malo kobieca, zbyt bezposrednia

nie podszywaj sie kolego.. chlopczyk- kobieta ktora ja mysle jest babka ktore lubie - imprezowa, spelniona zawodowa, taka rasowa;) to mnie w niej kreci mimo ze uroda powiedzmy 6/10...ale co potrafi;)

i ma na imie Romek,ale naprawde jak sie pomaluje wyglada jak rasowa babka:D

No to zapinka!!! I z rana śniadanko żeby zrobić lepsze wrażenie. I masz to co dzień. :P

to jest facetem przeciez!!! jestes pedałem??

kurrwa to tak jak ja chlopcze