Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kryzysik

nie czuje juz duzego zainteresowania nim a on mna

Polecane posty

Gość kryzysik
Cze wszystkim ktorzy zainteresuja sie tym tematem! Jestesmy 3 lata po slubie i pomalu czar zaczyna pryskac:(Czestsze klotnie o byle co on caly czas zdenerwowany i bez humoru . Mi sie tez udziela staram sie nie zloscic ale jest mi naprawde ciezko:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutka na zaby
hmm.... kryzys juz w 3 lata po slubie.... :O a jak wyglada wasze zycie? macie dzieci? w jakim wieku? co robicie na co dzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio zaczela temat dziecko bo moim zdaniem juz najwyzsza pora ,ale on powiedzial ze za rok sie postaramy teraz jeszcze nie pora:)Bardzo dlugo bo az dwa lata po i rok przed slubem bylismy osobno widywalismy sie kilka dni co 4/5 miesiecy:(Marzylismy o czym takim jak mamy teraz ,czyli: stabilnym zyciu ,dobrej pracy i byciu przedewszystkim razem. Nie rozumiem czemu teraz jest jak jest? Przeciez kochamy sie z calych sil ,jedno za drugim by w ogien skoczylo?!?!?Tlumaczy sie tym ze mysli caly czas o naszej przyszlosci i aby bylo jak najlepiej. Jest bardzo odpowiedzialnym czlowiekiem , ale nie zdaje sobie sprawy ze niszczy tym nasz zwiazek.Ja wyszlam za maz za wesoego i pelnego humoru czlowieka a nie gbura>>>!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutka na zaby
mysle ze dobrze by wam zrobil wspolny wyjazd. jesli macie mozliwosc wyjedzcie gdzies np. nad morze, gdzie nie bedziecie musieli nic robic, tylko zajmowac sie soba :) ja niedawno tez mialam powazny kryzys w zwiazku i nam z kolei pomogl moj wyjazd, nie widzielismy sie miesiac, po powrocie wiele rzeczy zmienilo sie na lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 23 lata a on 25 wiem wiem bardzo mlodzii ale niektorzy zaczynaja jeszcze wczesniej.Mieszkamy w Irlandii. Naprawde na nasze zycie nie mozemy nazekac ,jak narazie wszystko sie uklada po naszej mysli!Moze to poprostu nuda wdarla sie w nasz zwiazek??? Probuje znajsc inn wytlumaczenie ale nie potrafie. Kochanki na pewno nie ma bo caly czas przebywamy razem nawet pracujemy w tej samej firmie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nad morzem mieszkamy ale prawda jest ze nawet maly spacer brzegiem rozbudza nas szkoda ze tak zadko to robimy:(O wyjezdzie myslimy juz od dluzszego czasu ale udaja sie nam tylko krotkie wypady do znajomych co wcale nie pomaga. bo albo on za duzo wypije czego ja nie lubie albo on musi prowadzic bo jak twierzi mi sie jednego glupiego piwka zachcialo. Naprawde klotnia wychodzlaby z wszystkiego. dzieki bogu nauczylam sie juz kontrolowac i nie reagowac na wiekszosc glupich tekstow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli chodzi o sex to naprawde wszystko w pozadku wrecz extra. im dluzej ze soba tym lepiej. Moze on rzeczywiscie mysli za duzo o naszej przyszlosci i denerwuje sie tym aby wszysko bylo OK> Ale jesli tak ma wyglada to jego marwienie sie a przy okazji cale nasze zycie to ja naprawde podziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutka na zaby
moj maz na przyklad bardzo duzo pracuje, z poczatku bardzo mnie to denerwowalo, az wreszcie zrozumiala, ze on faktycznie dba o nasza przyszlosc. miedzy nami bylo juz bardzo kiepsko, ale wyjechalam na miesiac do polski (tez mieszkam w irlandii ;) ale to nie nowosc, tutaj jest juz nas baaaaaaardzo duzo, zreszta wiesz) no i jakos pomalu wszystko wraca do normy. po prostu staram sie go zrozumiec. znajdzcie cos, co mozecie robic razem. moze czesciej gdzies wychodzcie, impreza, spacer, kino, kupcie dwutygodniowe wczasy i odpocznijcie. a ty staraj sie zawsze pieknie wygladac, no i wystroj sie czasem pieknie i wyjdz gdzies sama, np. do kolezanki, niech sie troszke pomartwi dla kogo sie tak stroisz ;) to naprawde dziala, moze facet czuje sie zbyt peni. odrobinaazdroscidobrze mrobi ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutka na zaby
moze facetc czuje sie zbyt pewnie, odrobina zazdrosci dobrze mu zrobi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za rade dobrze jesli ktos napisze cos takie swierze spojrzenie pomaga. zrobie tak jak mowisz. Tyle ze niedlugo wybieramy sie do znajomych w angli. fajnie by bylo gdyby nie to ze ten znajomy to nasz dobry kumpel a ja mialam z nim mala przygode tydzien przed naszym slubem. ostatnio bylismy u nich na slubie i nic dobrego z tego nie wyszlo. nie chodzi o wesele bo bylo ono udane ale ten kumpel zaczl wracac do przeszlosci i mowi ze szkoda ze tak sie nasze losy potoczyly. powiedzial ze moze i sprobowal by rozbic nasz zwiazek ale nie zrobi tego bo moj maz jest jego najlepszym kumplem. i to powiedzial w dzien swojego slubi na porkiecie. Chryste !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maz oczywiscie o niczym nie wie. ale mnie zaczely dreczyc male wyrzuty. pomaga mi mysl ze to bylo przed naszym slubem a co przed to nie pisze sie w rejestr-Prawda????Najgorsze ze ten kumpel dal mi buziaka jak schodzilismy z parkietu maz tego nie widzial ale mam nadzieje ze reszta (jakies100 osob) tez nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego nikt nic nie pisze nie wierze ze nikt nie ma takich problemow. a myslalam ze topik sie utrzyma:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo osób ma kryzysy. Ja też miałam ale sie wszystko ułożyło. Tez myślałam że jest już beznadziejnie ale jakoś samo sie poukładało. Ja myśle że to rutyna tak dobija (choć my dużo podróżujemy i spotykamy sie ze znajomymi)...Pozatym praca...i jesteśmy zmęczeni też czasem z powodu dziecka. Jednak u nas był to krótki kryzysik. Mam nadzieje że u ciebie wszystko sie ułoży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xenna
Skoro tracicie zainteresowanie soba nawzajem, to jednak milosc ulatuje. Chcesz miec dziecko z facetem, ktory juz o Tobie nie mysli??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zapytalskiej
masz 23 lata i już dzieciora ci sie chce? Nie dziwie sie ze on ie chce dziecka. To zwyczajnie dla niego za wczesnie jest i juz inie napieraj, bo pogorszysz sytuacje. Masz mieszkanie, zapewniony byt? Co bedzie jak urodzisz to dziecko, kto ci pomoze, jak rodzina w pl? nie bedziesz miala go nawet z kim zostawic na chwile. mysle, ze to glownie go przytlacza. apoza tym z tego co piszesz, to ten twoj facet to burak jakis, jak na imprezie musi sie upic, a jak ty wypijesz piwo, to wielkie halo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***************************
czy On Ciebie szanuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z TYM SZANOWANIEM TO ROZNIE REKI NA MNIE JAK NARAZIE NIE PODNIOSL ALE JUZ WIELE SIE NASLUCHALAM ZWLASZCZA O MOJEJ \"NIBY\" NIEODPOWIEDZIALNOSCI A JA SIE STARAM JAK MOGE:( jA OSTATNIO TAK WYBUCHLAM ZE JAK MU POLICZEK DALAM TO MI PRAWIE REKA ODPADLA:( NO I MAM WYRZUTY DO DZIS:(MLODZI JESTESMY ALE PO PRZEJSCIACH I WIEM ZE NA DZIECKO TO JUZ PORA! ALE JAK TAK PISZESZ ZE UWIAZEMY SIE BO TO PRAWDA PRZECIEZ NIE MAMY TU NIKOGO TO AZ MI SIE ODNIECHCEWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE WIEM GDZIE JEST PROBLEM BARDZO DUZO SPRAW STARAM SIE PRZEMILCZEC ZWLASZCZA TAKICH O KTORYCH ON NIE CHETNIE ROZMAWIA A PRZEZ KTORE SIE KLOCIMY. TYLE ZE MNIE TO JUZ DUSI POPROSTU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zapytalskiej
o rany... wy naprawdę nie macie do siebie szacunku. Wstrzymaj się z tym dzieckiem maleńka, nie rób kolejnego dramatu. Poczekaj, ułóż najpierw stosunki z mężem, żebyś mogła na niego liczyć, żebyś miałą pewność, że nie wywinie ci numeru.... pczekaj z tym dzieckiem i popracuj nad swoim zwiazkiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam ochote wbic sie w ramiona innego to chyba niezbyt normalne co??? Potrzebuje troche uczucia i zrozumienia a tego ostatnio moj maz nie potrafi mi dac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zapytalskiej
o rany przechodziłam to samo po 3 latach związku. chodz na gg, poopowiadam ci nieco 1568607

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy to naprawde brak szacunku sie wkradl??? A obicywalam sobie przed slubem ze szacunek zawsze na 1 miejscu bo on najwazniejszy. Boje sie ze wkoncu posunie sie to wszystko zadaleko i bedzie za pozno. moze tym dzieckiem chce odbudowac to wszystko. chyba zaCZYNAM POMALU WSZYSTKO ROZUMIEC. PRZERAZILAM SIE SAMA SOBA:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jA BEDE W DOMU ZA JAKIES 3 H JAK BEDZIESZ MIEC CZAS TO POPISZEMY WTEDY NA GG TERAZ JESTEM W PRACY I TU GG NIE MAM. A POCZYTAM CHETNIE MOZE COS ZROZUMIEM. JA NAPISZE DO CIEBIE OKI???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zapytalskiej
ok, odezwij sie jak bedziesz miala chwile. nam udalo sie przezywciezyc ten kryzys i jestesmy szczesliwi ale bylo naprawde ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda ze sie ten topik nie utrzyma :(:(:( myslalam ze wiecej osob ma takie problemy i chce sie wygadac- to pomaga!!??!!??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata z Albatrosaxxxiiiiiiiiii
nie martw sie ,faceci tak maja,moze ma stresy w pracy i przenosi je do domu?pojedzcie gdzies razem,pobadzcie sami,z dala od ludzi,pracy,nacieszcie sie soba,bedzie dobrze,zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nononnnn
3 lata po slubie i nie mogą się dogadać, najgorzej jak gówniarze założą rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OJ NIE LADNE TO BYLO:( nIE ZNASZ NAS ANI NIC O NAS NIE WIESZ A PISZESZ JAKIES BZDETY:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×