Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

iza---

1-szy poród naturalny ,2 przez c.c. na zyczenie??

Polecane posty

Gość do ANetki
moja znajoma tez o braciszka!! Ale inne woj. Pzdr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka12345
Pewnie z biegiem czasu dorobiomy się trójeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ANetki
A ile macie latek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka12345
30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ANetki
to spokojnie bierzcie sie za drugie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka12345
oczywiście! Juz się staramy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jak wy mamuska..
moj pierwszy (i jak dotad jedyny:-) ) porod to tez bylo cc.Niestety konieczne po prawie 48godzinach... zgodzilam sie tylko na ciecie bo moje malenstwo bylo zagrozone. Tez mialam problemy z karmieniem ale wstalam juz na drugi dzien i pobieglam odebrac aniolka z pokoju dzieciennego:-) Ale czulam sie paskudnie:-( wszystko boli,kaszlec, smiac sie czy plakac to mozesz zapomniec.To bylo naprawde uciazliwe,tym bardziej ze po powrocie do domu musialam malenstwem zostac sama bo moj maz wyjechal na kilka dni.Rodzine po kilku godz. wyrzucilam i cieszylam sie tylko na wizyty polznej... do tego wszystkiego dostalam trombophlebitis czy jak to sie nazywa ( zatkanie powierzchownych zyl) i dawaj z powrotem do szpitala...To tez "skutek" cc... Drugie malenstwo planujemy za kilka latek ale jedno jest pewne: na cc zgodze sie tylko i wylacznie jesli bedziemy zagrozeni. Ah Iza--- moje sloneczko urodzilo sie 24.12.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko topiku----> mam podobne rozterki co ty. Tyle że ja narazie nawet nie myślę o 2 dziecku, bo jestem dopiero ponad miesiąc po porodzie :) Poród był dla mnie koszmarem-pierwsze bóle przed 5 rano, urodziłam o 16:55! Ostatnią godzinę leżałam pod oxytocyną i to był prawdziwy hardcore... Postanowiłam sobie, że na 100% nie będę już rodzić SN. Stanę na rzęsach byleby tylko załatwić sobie cesarkę przy drugim dziecku. Aha...wogóle nie przemawiają do mnie argumenty, że po porodzie SN szybciej dochodzi się do siebie itp. Ja przez 2 dni nie mogłam wstać z łóżka, a gdy następnego ranka po porodzie chciałam iść pod prysznic to omało nie zemdlałam po wstaniu z łóżka! Ponadto całe 2 tyg. po porodzie miałam problemy z głupim siadaniem, tak mnie szew mocno ciagnął... Dziecko też ucierpiało podczas tego \"wspaniałego cudu narodzin\". Córka urodziła się bowiem z lekko zdeformowanym czółkiem, gdyż byla jakoś źle ustawiona główką do porodu. Po paru godzinach czółko oczywiście wrócilo do prawidłowego stanu, ale ile strachu się najadłam, gdy mi ją pokazali po porodzie to moje... Dlatego ja już wiem, że drugie bedzie cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antosia ...
Właśnie minęły dwamiesiące od mojego drugiego porodu tez sie bałam bo wiedziałam co mnie czeka pierwszą córkę rodziłam 15 godzin od sameg początku powtarzałam że będę rodzić ze znieczuleniem innej opcji nie ma . Kiedy w końcu wylądowałam w szpitalu 2 tyg.przed terminem bez bóli bo mi tylki wody odeszły pomyślałam że jakoś dam radę bez tego znieczulenia... trudno. Dojechałam do szpitala o 6 rano kroplówkę podali mi o 9 pierwsze skurcze pojawiły się o 11 o 12.30 zaczęła sie akcja porodowa a o 12.45 urodziła sie moja druga córka ! Drugi poród przynajmniej u mnie to bajka nawet zmęczyć sie nie zdąrzyłam . To jaki poród wybierzesz to tylkotwoja decyzja ale drugi jest naprawdę łatwiejszy . Powodzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszy poród 10 lat temu SN ... był ok 8 miesiecy temu cesarka ... koszmar ... myslałam, że nie wstanę z łożka nigdy, powikłanie po znieczuleniu itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaww
ja miałam dwa razy cc na życzenie i bardzo jestem zadowolona. Umawiasz sie z lekarzem na ok 2 tyg przed terminem i na pewno nie będą to świeta, no i żadnego bólu , ja nawet nie wiem co to jest skurcz, a po też nie było źle, fakt trzeba przeleżeć tą dobe ale potem chodziłam całkiem lekko, niektóre po porodach dużo gorzej ale to zależy jaki miały poród i jak duże szycie. Przy cc wszystko jest przewidywalne a przy porodzie nie Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam umówiona na cesrake ale natura zrobił psikusa i wody mi odeszły na 5 dni przed terminem cesarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:)co do tematu-pierwszy porod SN,drugi przez CC...mam porownanie...nigdy wiecej juz bym nie chciala SN...CC znioslam dobrze,bol jest owszem,ale zupelnie inaczej psychicznie sie czulam po CC-lepiej...szyubciej doszlam do siebie po CC wiec wolalabym tak rodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierze ze sa traumatyczne porody SN , mój poród SN był lekki i naprawę milo i ze wruszeniem go wspominam natomiast cesarkę wspominam traumatycznie Ale rózne sa organizmy i nie moze rodzic SN za wszelka cene

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej pomysl co bedzie lepsze
dla dziecka i nie koniecznie jest to sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaww
dobro dziecka jest najważniejsze to fakt ale ptzy zzo podczas cc chyba krzywda sie dziecku nie dzieje więc nie widze tu alternatywy Po co sie męczyc jak mozna nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania_30
a nie myslalas o porodzie naturalnym ze znieczuleniem zewnatrzoponoywm? dwie moje kolezannki tak rodzily, i bardzo sobie chwalily, moi znajomi sa lekarzami i tez polecaja znieczulenie, a tutaj gdzie jestem, w irlandii, w szpitalach proponuje sie kazdej kobiecie znieczulenie. tylko w polsce jeszcze tak mecza te kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak to jest rodzic naturalnie i nawet nie chce wiedziec. Na początku grudnia czeka mnie cc i ciesze sie z tego bardzo mocno. zadne argumenty mnie nie przekonują chocby sie waliło i paliło wybiaram cc a rana niech boli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja koleżanka ma troje dzieci, jest psychologiem i prowadzi szkołę rodzenia. Z pierwszym synem który był ustawiony pośladkowo i prawie w poprzek miała cc. Drugie dziecko, córkę, również przez cc, bo w trakcie porodu wynikły komplikacje - była owinięta pępowiną. Trzecią dziewczynkę za wszelką cenę chciała urodzić naturalnie i postawiła na swoim. Była do porodu dobrze przygotowana, miała wspaniałą położną i dobrego lekarza, poród wspomina bardzo dobrze. Co do rekonwalescencji też mówi, że nie ma porównania, mimo że była już o 11 lat starsza i wiadomo, że organizm dłużej się regeneruje, niż przypadku porodu u 24-latki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×