Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mysiaaa2384

Czy byście sie zdecydowaly na dzidie w mojej sytuacji. Czy byłyście w podobnej ?

Polecane posty

Gość mysiaaa2384

Skonczylam studia licencjackie, z mężem mieszkamy u moich rodziców ja nie mam pracy (jestem w trakcie szukania) tylko mąż pracuje. Ja chciałabym mieć dzidzie ale wiem że bedzie nam cięzko, gdyz nienalezalby mi sie zadny zasilek, nie mialabym zadnych dochodow. Czy bylyscie w podobnej sytuacji?? Czy pomiomo braku pracy byscie zdecydowaly sie na dzidzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zdecydowalabym sie na dziecko.Mozesz znalezc jakas prace ale juz starajac sie o dziecko bo nie wieze ze uda sie za pierwszym podejsciem.A gdy juz zaczniesz pracowac,przejdziesz okres probny i zaskoczysz...Wtedy pieniadze będą.Nie boj sie.Samo życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zedzisia
a co to dzidzia-zabawka ma być? znajdz najpierw pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja staralam sie o pierwsze7m-cy.A teraz chcemy drugie i narazie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam w identycznej niemal:) tyle e skonczylam magisterke i 2giego licencjata.. tez mieszkalismy u rodzicow, tez nie mialam pracy i pracomwal jedynie maz.. mieszkalismy razem 6 lat, bylismy po slubie... na prace moglam czekac i czekac a moglo byc tak ze i tak jej nie dostane... planowalismy wyprowadzic sie od rodzicow.. no i zdecydowalismy sie i jakos zyjemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z edi, jak wpadniesz w wir pracy to nigdy sie nie zdecydujesz, a tak dziecko odchowane a ty pojdziesz spokojnie do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zedzisiu?A ty co tak wrogo nastawiona?Okres masz? kto tu o zabawkach pisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bedzie dobrze:D Rodzice pomoga, a skoro Maz pracuje to nie bedzie tak zle :) Tylko ze musisz byc pewna, bo dziecko to nie zabawka ktora odstawisz na bok... a i dla odstresowania i smiechu: panstwo ci pomoze: 48 zl rodzinnego to kuuuuuupa kasy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy nie uwazacie ze niektorzy to niepowinni sie wypowiadac na tematy???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie bylo tak ze jak sie zaczelismy starac ( glupie okreslenie bo nie robilismy tego jak kroliczki w celu prokreacji jedyynie:P) to okazalo sie ze mam policystyczne jajniki i staralismy sie rok ponad..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkgkkg
Nie mam pracy, nie mam gdzie mieszkać, mam życie do dupy, to chociaż sobie sprawę dzidzie. Gratuluję logiki. I tym "dzidziom" warunków do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, nigdy nie bedzie \'dobrego\' czasu, a dziecko potrafi mobilizowac, dowartosciowac i zmnieniac swiat na lepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkgkkg
Dokładnie: do odstresowania się i udowodnienia światu, że chociaż dzidzię mogę sobie sprawić, jak już nie potrafię nic innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze jest po studiach,po drugie ma gdzie mieszkac!A ty chyba nie masz co pisac!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grugru
jestem w podobnej sytuacji, tzn tez myślę o dziecku i również nasza sytuacja nie jest do końca stabilna ja i mąż mamy prace, ale ja mam na umowę zleceni i o dzieło, razem zarabiamy ok. 3 tysięcy, nie mamy własnego mieszkania Mam już prawie 27 lat a mój mąz niemal 30stke i nie wiem co mam robic, czekac dalej( tylko na co?) czy juz sie decydowac jest mi tym bardziej przykro ze ostatnio jest jakis wysyp ciaż i dzieco wsród znajomych płakac mi sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rririririir
Zwłaszcza "dowartosciować". Bo przeciez kuzyna już ma i sąsiadka i koleżanki. To co, ja jestem gorsza? No co ze bez pracy, na utrzymaniu rodziców, co tam. Też "jestem tego warta". Tak trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAAAAAAAAA Aniu chodzilo mi ta pomaranczowa\"zedzisie\" o zabawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania_30
mysia, jesli myslicie o dziecku-to sie zdecydujcie. bedzie ciezko,ale: nie masz gwarancji,ze teraz szukajac pracy ja szybko znajdziesz.a w nowym miejscu pracy nie pojdziesz od razu na macierzynski, bo ci i tak podziekuja za wspolprace.musialabys troche popracowac zanim zajdziesz w ciaze. traz mozesz wychowac dzidzie i po tym szukac pracy. ale wiadomo. finansowo bedzie ciezko. ciezka decyzja, ktora nalezy do Was.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiaaa2384
Juz jestem :-) Naprawde ciezko zdecydowac sie na dzidzie w dzisiejszych czasach. A jesli pozniej znajde prace to znowu bedzie ciezko sie zdecydowac. Nieraz sobie mysle ze najlepszym rozwiazaniem bylaby wpadka. Do tych co mysla ze dziecko to zabawka. Po pierwsze jezeli kobieta i zona mysli o dziecku i maz tezby chcial to napewno dziecka niet raktuje sie jak zabawke. A po drugie jezeli nie masz ochoty sie wypowiadac normalnie tylko docinac to wogole nie pisz n tym forum i sie nie udzielaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysia wreszcie sie odezwalas:)A mieszkasz w duzym miescie?Bo jak tak to o prace raczej latwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zalezy czego szukasz....Po jakiej szkole i czy koniecznie w swoim zawodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysia nie denerwuj sie :D mam nadzieje ze ta wypowiedz to nie do mnie ;) masz racje wpadka wcale nie jest taka zla ;) wtedy sie juz nie planuje, a wszystko trzeba jakos poukladac i sie udaje :) ja \"wpadlam\" pod koniec 2 roku studiow,urodzilam teraz w styczniu i dalej jakos \"mecze\" bez dziekanki, z masa wyrzeczen...ale dla TEGO usmiechu zrobie wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edi33 , tak, mam synka Mysia jak już myślisz ze wpadka najlepsza to nie wahaj się tyle tylko bierzcie się do roboty... Edi ma rację, nei wiadomo nawet czy od razu się uda.Życzę Wam tego oczywiscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiaaa2384
owiedka to nie bylo do ciebie. Do tej na z pomaranczowej. Twierdzila ze ze dziecko to zabawka.... ale pominmy ten watek. Edi33 mieszkam w malym miescie dlatego z praca trudno. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tak sobie tu poczytac na forum to popatrzcie ile dziewczyn nie moze tego szczescia doznac.Samo zycie!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×