Co sądzicie o całowaniu kobiet w rękę?

Dla mnie to jest obrzydliwe.Kilka razy podstawiono mi pod nod reke,ktora byla wyraznie od czegos co przypominalo resztki np.po obiedzie innym razem podobnie,nieswierzo.Od tamtego czasu nie robie tego.Fuuuuuujjj

odkąd w swojej wadze znalazłem regulator,kg mi nie przybywa:D ale muszę co raz bardziej regulować

Teraz juz na poważnie: ja uważam, że całowanie kobiet w rekę to piękny polski zwyczaj i sam go praktykuję. ale nie wiem czy wiecie ze wg protokołu dyplomatycznego całowanie w ręke jest dopuszczalne.... tylko pod dachem! na świeżym powietrzu nie powinno sie tego robić. Nie wiem kto to takustalił i dlaczego al epodobno tak jest! Deseczko - jeszcze raz całuje rączki

No ja też uważam, ze ten zwyczaj jest okropny, poza tym obecnie raczej taki upokarzający dla kobiet, bo i tak wiadomo, ze każdy myśli sobie: wstrętne babsko, a udaje miłego;) Wszystko robione z przymusu jest okropne.

w sęki całuję bez przymusu i z uwielbieniem:D w dłoń nie lubię a tylko dlatego ,że wiem ,że kobiea może poczuć się nie swojo, bo tak najzwyczajniej w świecie to mi to nie przeszkadza:D

A jak np. się umawiacie z jakąś kobitą, to też ja tak nagle całujecie w rękę, np. na spacerze?

Ja wstrętnych babsk wcale nie caluję tylko od razu w łeb ale to na szczęście wyjątki bo większość kobiet traktuje z uwielbieniem więc u mnie to gest jak najbardziej szczery ;)

no to mamy problem natury technicznej nigdy nie miałem dziewczyny :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Jak się umawiam? Jasne! Przecież od czegoś trzeba zacząć... ;)

Aha. Ale nie chodzi mi o powitanie. Tylko np. idziecie sobie i tak nagle, z zaskoczenia kogos atakujecie:D Jak to, zbieraczu, nie miałeś dziewczyny? To tylko się zadajesz z kobietami jeden raz?:P Jak saper z miną?

Tak w czasie spaceru raczej nie. Całuję dłoń na powitanie (jak powiedziałem od czegoś trzeba zaczać). Potem nie lubie się powtarzać więc nastepny pocałunek jest juz na ogół...w usta :D

ten kto to calowanie po rekach wymyslil-byl chyba chory na :mortademie.

Nie caluje, kto wie, gdzie ona te reke trzymama wczesniej, albo co nimi robila :o

Ja nie wymyśliłem, ale mortadelę owszem, lubię :D

O matko, no ja zazwyczaj ręce mam czyste i myję je tak często jak mogę, także w żadnym zakazanym miejscu nie trzymam:P A jak trzymam, to potem dokładnie myję

tu tkwi sęk:D z zaskoczenia to mogę w minę na chodniku wejść:P no ale faktycznie na spacerze, trzyamjąc się za ręcę...majta się majta no mi może się zdarzyło,że pocąłowałem. teksty o zarazkach to mnie nie przekonują, a gdzie ich nie ma?? po mydle pływają całe stada. Obcych w rękę nie całuję, z resztą teraz najczęściej kobieta podaje pewni dłoń do normalnego uścisku... no chyba ,że jakaś szczukopodobna co mnie w pocałuje

No właśnie:) Ja zawsze podaję rękę i uścisk mam tak mocny, że urywam Potem już nie ma problemów :D

a na co ci same koleżanki w życiu

Jak to koleżanki? Ja nie mam koleżanek. Kobiety to głupie cipy Wiem po sobie:D

dzieki za ostrzeżenie cóż jestem zmuszony zaufac Twojej wnikliwej ocenie:D

Z tego co napisałam wynika, ze jestem głupią cipą, więc ufać mi nie powinieneś;)

luz za rączke nie musisz mnie prowadzić bo jeszcze pocałuję

jestem deska przegralam zycie ->zgadzam sie:) A co do calowania w reke-dla mnie to jakies takie upokazajace. Zawsze niezrecznie sie czuje w takiej chwili. Pomijajac fakt ze jest to zazwyczaj obrzydliwe. Zdecydowanie bardziej lubie podac facetowi reke. A za straszny nietakt uwazam zachowanie coponiektorych panow ktorzy witaja sie usciskiem dloni z innymi mezczyznami a kobiety pomijaja. A powinni najpierw kobietom podac reke. To jest dla mnie klasa. Raz w zyciu facet pocalowal mnie w reke tak ze mi ciarki po plecach przeszly. Bylo to przy poznaniu kolegi z pracy ktory powoli i patrzac mi w oczy pocalowal moja dlon. Ale to byl tylko jeden raz w zyciu. Wszystkie inne byly obrzydliwe.