Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kawy lyk

czy osoba ponad 25 lat mieszkajaca z rodzicami to oferma zyciowa?

Polecane posty

Gość ale idiotka
ale razem sobie radziliscie madralo a oosbie samotnej jest trudniej i musi ciezko tyrac aby kupic mieszkanie. Zarobki po studiach sa marne i tylko ty chyba wierzysz ze od razu ci na reke daja 3 tys. Stara a glupia dewota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mowie ze to latwe
ja na przyklad najlpeiej wspominam czasy z dzicinstwa, kiedy dziadkowie mieszkai z nami w jednym domu. Mieli wiecej czasu niz rodzice, ilez sie przy nich nauczylam!Uczyli mnie wszytkiego - jezyków , rysowania, gry w szachy, pieczenia ciasta,pracy w ogrodzie, dzieki nim poznalam historie rodziny.Zadna szkola czy przedszkole tego mi nie dala co ci madrzy, kochajacy , oddani ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale idiotka
Spotkalam sie ostatnio z kolezanka 1. Lat 23 2. Mieszkanie kupione w centrum Poznania przez rodzicow 3, czynsz oplacany przez rodzicow 4. ona pracuje i kase wydaje tylko na siebie 5. rodzice daja jej do tego kase na zycie a ona do mnie: wiesz, dziwie sie tobie, ze nadal z rodxicami..powinnas sie usamodzielnic tak jak ja!!!!!!!!!!myslalam ze wypluje piwo na jje bluzke ze smiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie tego nie rozumieja że mieć mieszkanie/ wynajmować a bycie samodzielnym nie idą se sobą w parze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapuściana kichsza
do "ale idiotka" - nie obrażaj ludzi bez sensu. Napisałam, że w 85r. kończyłam studia, a nie, że wyszłam za mąż i pojawiło się jakieś "razem". Najpierw każde z nas osobno coś zdobyło, a potem się poznaliśmy i pojawiło się "razem". Realia zmieniły sie, faktycznie, ale na LEPSZE, tylko, że tego nie rozumiecie, nie mam pojęcia dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapuściana kichsza
Może nie rozumiem, a więc wyłączam się z tej dyskusji. Siedźcie i narzekajcie, że jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mowie ze to latwe
kapuscina - wiek i czasy nie maja tu az tak wiele do rzeczy. Raczej wazne sa stosunki rodzinne, postawy, indywidualna sytuacja zyciowa. Mieszkanie z rodzicami, jesli jest z wyboru , ma sie nijak do ofermowatosci. ( p.s.studia skonczylam w 71roku , mamy własny dom, ale nie odwazylabym osadzac w ten sposób "dzisiejszej mlodzieży"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapusciana to ty masz glowe
kapusciana a ty niby do ktorego roku zycia mieszkalas ze starymi??!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapuściana kichsza
No a ja się ośmieliłam. Mieszkałam z rodzicami do 14 r.z. potem wyjechałam do liceum do innego miasta. I już nigdy nie wróciłam. A teraz dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nadal kase na życie dawali ci rodzice, ale gratuluję byłas już samodzielna, rzeczywiście :) za takie też uważasz małe dziewczynki w szkołach baletowych mieszkające X km do rodziców w wieku np 10 lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale idiotka
buhahah niezle:) ona miala 14 lat i na siebie juz zarabiala:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mowie ze to latwe
kapusciana - to wiele tłumaczy. Nie bylas chyba specjalnie silnie zwiazana z rodzina, ani rodzina z toba. Ale rodziny sa rózne. Dobranoc:}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahhahaha
dobre, dobre:D kichsza przeczytaj se definicje samodzielnosci w encyklopedii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale idiotka
Dorosla kobieta a podaje zalosne argumenty. Pewnie jak ktos wspomnial malowala obrazy i sie utrzymywala. Dziwne musialy byc relacje w tej rodzinie jezeli dziecko wyslali w wieku 14 lat juz na zawsze daleko do domu.... jakas lekka patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale idiotka
ona byla tak samodzielna jak moja kolezanka z poznania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kichsza jest wsciekla bo
ja wykopali z domu i teraz wyladowuje swoja zlosc na tych ktorzy mieli lepiej niz ona;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem ofermą życiową
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale idiotka - brak w kapuscianej obiektywizmu. jak sie zyje daleko od chaty od 15 r.z. to inaczej troche przebiega sam proces dojrzewania (psychospolecznego). sa osoby, ktore nie wyprowadza sie dalej niz 100 od domu rodzinnego, i to najwczesniej po 30. wiec bez sensu oceniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jestem oferma
poniewaz wzielam do swojego domu moja starą, schorowana mamę. W dodatku moje dzieci to widza - czysta zgroza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale idiotka
ale to nie nasza wina ze miala takie dziecinstwo a nie inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w liceum tez mieszkałam w bursie,a mój proces dojrzewania przebiegł prawidłowo, więc proszę nie uogólniać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapuściana zapomina, że czasy były inne, o pracę i to nieźle płatną było łatwo, wiem, bo jestem z tego samego pokolenia. Nie wciskaj młodym, że sama sobie radziłaś. pomoc socjalna to była kiedyś pomoc socjalna a nie tak jak dziś każdy radzi sobie sam. Lekarza miałaś, dentystę miałaś, czas odpowiednia na dorobienie się też i za studia moja droga nie płaciłaś. Oczywiście, że nikt nie jest ofermą, bo mieszka z rodzicami. Co to kogo obchodzi - każdego sytuacja finansowa i rodzinna jest inna. I w ogóle gdzie jest napisane, że trzeba się wyprowadzić ? Jeśli samemu się na siebie zarabia i nie założyło się jeszcze własnej rodziny to w dzisiejszych czasach jest to chyba niezłe wyjście. I mają rację przedmówcy, że z jednej strony dorosłość i samodzielność a realia życia z drugiej. Miłego dnia życzę wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×