Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zołzowata

no jakoś tak

Polecane posty

Gość refleksyjnie
Wiesz, to chyba jest tak, że zawsze zazdrościmy osobom, które mają przeciwne usposobienie do naszego... Myślimy wtedy, że gdybyśmy tacy byli, to na pewno mniej byśmy wszystko przeżywali, ale to tylko takie złudzenie ;) Nie potrafię zamknąć się w sobie, muszę komuś zaufanemu powiedzieć co mi siedzi na wątrobie, jakbym tego nie zrobiła, to już dawno bym oszalała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalnie dobrze mi w mojej skórze, ale akurat ta cecha mi nie odpowiada. doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że nie powinno się tłumić w sobie złości, ale nie potrafię inaczej i bardzo mnie to irytuje :O no jeżeli miałabym Twoje usposobienie to na pewno bardzo widowiskowo przeżywałabym wszystko :P jestem raczej impulsywna, ale jeśli mam z siebie wyrzucić coś mnie bardzo boli to pojawia się problem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refleksyjnie
Mnie też dobrze ze sobą, mimo wszystko będąc wrażliwszą dostrzega się więcej... Pomimo wylewności nie należę do osób, które przeżywają wszystko "widowiskowo", jak to określiłaś ;) Feee, takie widowiskowe zachowanie kojarzy mi się z teatralną grą aktorską, której nie cierpię :P E tam, w sumie z własnych słabości można zrobić zalety :P W miłości jestem tak gorąca, że aż iskry lecą :P:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też masz gorszy dzień..pocieszam sie ze w wiekszosci wine za to ponosi Pani miesiaczka..ale to i tak nic nie zmienia:( tez zabieram sie za przemyslenia etc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no może widowiskowo nie jest najlepszym wyrazem. ale chodziło mi nie o teatralność w okazywaniu uczuć. raczej o taki nagły wybuch, coś w stylu erupcji wulkanu :P masz rację, bo z własnych słabości można uczynić zalety. ale jeśli chodzi o tę moją skłonność do tłumienia w sobie negatywnych emocji to jest to bardzo niezdrowa rzecz. zatrzymuję w sobie złe energie, co działa niekorzystnie na organizm. to już nie jest zaleta :( a jeżeli chodzi o miłość, to mam ogromny uraz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie ostatnio denerwuje nawet milosc mojego jedynego:( jestem nerwowa,zla jakas, nadpobudliwa? wrrr wsciekam sie o byle co,i pogoda nie taka a jak mi sie nazbiera to placze nawet na srodku ulicy:( jak osattnio,rany co sie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uraz przechodzi z czasem;) takie gromadzenie ,znam to,najgorzej jak przynosze to wszytsko z pracy,do domu,i wtedy \"na wlasnym terenie \" wszytko wychodzi... ehh i nie bez sensu ogladam teraz durny jakis film

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refleksyjnie
Zołzowata - no tak, to prawda, że tłumienie w sobie emocji jest bardzo niezdrowe. Kiedyś nawet czytałam taki artykuł, wynikało z niego, że złość (umiarkowana oczywiście) jest jak najbardziej potrzebna, to naturalna reakcja człowieka. Na szczęście nie jestem groźna gdy się złoszczę ;) Nie rzucam przedmiotami w zasięgu ręki itp... Bardzo szybko mi przechodzi, ale wyładowania są, a i owszem... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie się akurat zdarza rzucać przedmiotami :O mnie też raczej szybko przechodzi. ale tylko ta, którą staram się rozładować na bieżąco. no i właśnie doszłam do sedna :O muszę wybaczyć wszystkim moim \"oprawcom\". tylko jak? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refleksyjnie
Myślę, że tu wcale nie chodzi o wybaczanie, a poza tym "forgiven not forgotten" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tej jednej sprawie to chyba raczej jednak chodzi o wybaczenie :O u mnie też wybaczenie nie równa się zapomnieniu. ja nigdy nie zapominam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze sobie mysle jacy oni ubodzy duchowowo sa, jaki maja plaski umysl,zero wyobrazni,jaknie potrafia smiac sie z glupot,i nie maja swojego swiata:) no takie tam,to pomaga,na drugi dzien patrzysz na nich z gory bo \"wiesz swoje\" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refleksyjnie
solniczka - dużo w tym racji... ;) Ech, niestety czasem w naszym życiu jedna osoba zrani bardziej, niż wszystkie inne poprzednio... :O Wtedy nie da się zapomnieć, a i wybaczyć ciężko... No nic dziewczyny, ja kończę i życzę nam wszystkim sił, aby stawiać czoła przeciwnościom ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba ze tak... \"wybaczone,niezapomniane\" mowil moj byly(swoja droga nienawidzialam tych slow) i nie mam ochoty nic robic,jakas taka bezczynnosc mnie ogarnia,i brak chceci do czegokolwiek,ale nie rozumiem dlaczego:( mam prace,milosc,nawet mieszkanko,wiec wszytko jest dobrze,ale czegos mi brakuje czego? znow chce mi sie ryczec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,3maj sie rekleksyjnie ,usmiechaj sie:) i milego wieczoru 😘 jeeny nie chce mi sie nawet nalac wody do wanny bleeeeee nudno,dobrze ze chociaz tu na kafe ktos sie znalazl do pogadania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pa refleksyjnie. miło było Cię spotkać ;) 🌼 solniczka 🌼 nie wiem, co Ci powiedzieć, bo mam kompletnie inny problem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie trzeba nic mowic:) zolzowata a wiesz ze jutro znow wstanie slonce ? i bedzie lepiej? No:) a w pewnym momencie wszytsko sie odwraca,i juz nie ma ogorki a raczej prosta droga, (serio? serioserio:) :) no Ciebie meczyc cos powaznego ,ja penie mam jakies chwilowe \"zmecznie materialu\" czy jak to nazwac ale bedzie lepiej:) nie jutro to za tydzien:) a ja nalalam wode do wanny wiec wskakuje do widzenia za 1h 👋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×