Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość patrycja14143

zwariowałam chyba - czy to paranoiczny powód do rozstania???

Polecane posty

Gość patrycja14143

Chyba zwariowałam, od dłuższego czasu prowadzę listę za i przeciw rozstania z własnym mężem i dzisiaj przyszło mi do głowy, że poproszę go o udostępnienie archiwum rozmów poprzez tlen. Myślę, że to pozwoli ostatecznie rozstrzygnąć, czy mam powody czy też nie do odejścia. Czy uważacie, że się zgodzi, jeśli ma czyste sumienie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piki poki
o kurcze... a jak długo jesteście małżeństwem jeśli ożna wiedzieć? hmmm... mam nadzieję że masz lepsze powody do rozstania, na tej liście, niż rozmowa przez tlen ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omg .
dlatego m.in. jestem przeciwniczką zawierania małżeństwa poniezej 25ego roku życia:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja14143
długo, ponad 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja14143
odezwijcie się, proszę, niewiele mi czasu zostało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GLUPIA JESTES I TO BARDZO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja14143
Wcale nie jestem głupia, tylko przychodzi taki moment w zyciu, że jakaś kropla się przelewa i człowiek nagle budzi się ze snu. Moje pytanie jest proste - czy to zbyt wiele prosić go o udostępnienie archiwum??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmialaaa
a masz powody? poza tym gadac sobie z kims nie moze? przeciez nie chodzi (chyba) z jakimis laskami poznanymi na tlenie do lozka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja14143
Tego nie wiem, chociaż mam takie podejrzenia, może nie co do czynów, tylko zamiarów.Wczesniej kilka razy mnie zwiódł i nie wiem, czy nie czas pomyslec tylko o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie
sama sprawdź sobie to archiwum i nie zawracaj mu d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja14143
To nie takie proste, każdy z nas ma osobne , zahasłowane konto, zeby tak zrobic, musiałabym znać hasła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie
nie musisz znać hasła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja14143
Obawiam sie, ze nic z tego, nie mam programu do rozpakownia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie
no to sobie ściągnij, podałam ci skąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie
chyba że wymyślasz i wcale ci na tym nie zależy Przecież nawet jak ci pokaże to archiwum, to najpierw skasuje to, czego nie chce ci pokazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja14143
ściągnełam i co dalej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perfidne to
Chcesz od niego odejść ale tak, żeby wyszło, że to jego wina a ty - bidulka nieskazitelna? Winę za własną decyzję chcesz zrzucić na niego? Nieładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja14143
I co dalej, prosze o pomoc, nie zajmuje sie na codzień takimi rzeczami, wiec mam prawo nie wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja14143
Poproszę o instrukcje, może coś mi sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie
jak zapisałaś to sobie na pulpicie to wejdź w to po prostu, wybierz arch.exe, potem obok okienka masz takie trzy kropki, klikasz na nie i wybierasz z listy dysk C, document and settings, komp, tlen i profil uzytkownika (możesz mieć trochęinne nazwy, ale raczej trafisz). Tam bedzie jakiś plik archives albo coś takiego. Wybierasz to i na dole masz: odkoduj plik. Klikasz w to i czekasz. Potem wychodzisz i normalnie przez kompa wchodzisz na dysk C, potem po kolei, jak było, aż trafisz na ten odkodowany plik archives. Jakby coś nie poszło to pytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka89898989
jesteście razem 10lat i macie jakieś hasła, których nawzajem nie znacie? nie no to jest śmieszne, rzecież wy chyba wogóle zaufanie do siebie nie macie w takim razie. macie przed sobą jakieś tajemnice żeby ukryć hasła? nie rozumiem tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie
Malinka, daruj sobie te madrości i idź siepoucz. NIedługo wrzesień i do szkoły trzeba bedzie pójść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie
Kto przy zdrowych zmysłach podaje sobie hasła dostępu do swoich komunikatorów? Ja też jestem z chłopakiem kilka lat i nie znamy swoich haseł. Nie dlatego, że nie mam do niego zaufania, tylko nie było nigdy takiej potrzeby. Jak to sobie wyobrażasz? Że pewneigo dnia usiądziemy i ja powiem: kochanie, chciałabym powiedzieć Ci cos ważnego. Oto moje hasło do gadu. Mój chłopak zna na przykład pin mojej karty płatniczej, bo czasami wypłaca mi kasę, a nie zna hasła gadu. To nie jest kwestia zaufania. Zresztą, sa sytuacje, na które trzeba reagować elastycznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka89898989
a macie przed sobą jakieś tajemnice? bo ja przed moim ukochanym nie mam żadnych tajemnic, a on przede mną też nie. widać nie macie do siebie tyle zaufania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie
Nie mam tajemnic, ale nie rozumiesz, że nie zawsze wszystko się mówi, bo nie ma takiej potrzeby? Ja raz weszłam na jego gadu, bo miałam pewne podejrzenia, mieliśmy wtedy kryzys. Nie jestem z tego dumna, ale uważam, że są sytuację, w którym możemy postapić w sposób nie do końca fair. Jak faulujący piłkarze :) Niby każdy ich potępia, ale jak strzelą bramkę to jest ok :) Przyjemne to nie było, co przeczytałam, ale dzięki temu zareagowałam i myslę, że to uratowało mój związek. Gdybym czekała nie wiadomo na co, mogłoby byc juz za późno na porozumienie. Patrycja, jak ci idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja14143
Zrobiłam wszystko jak trzeba i przy odkodowaniu pliku wyskakuje mi błąd, nie wiem, co żle robię :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja 14143
No i mam archiwum,tylko że puste jest.. Co to może znaczyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×