Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czuję dziwny niepokój

Czy wy też macie uczucie marnowanego czasu ?

Polecane posty

Gość czuję dziwny niepokój

że powinnam inaczej przeżyć ten dzień, bardziej pożytecznie dla siebie ale co gorsza nie mam pojęcia jak, więc tym bardziej jest to dziwne. A wy ? Też macie to uczucie ? W jaki sposób powinniście byli przeżyć dzisiejszy lub wczorajszy dzień żeby nie czuć wyrzutów sumienia i czuć się w porządku wobec siebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmialaaa
Ja mam to już od dawna :o myślę, że gdybym poczytała jakąś książkę, pouczyła się czegoś to by było ok, a nie cały dzień przed kompem :o ale niedługo idę na prawko więc czasu marnować nie będę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca niewiedzaca
tez tak mialam:) i miewam gdy siedze duzo na kompie.mowie ci ogranicz swoj czas przesiadywania tutaja do glowy ci wpadnie duzo nowych pomyslow.jak tusiedzialam rozpaczalam, ze zycie mi ucieka a jeszcze co najlepsze nie wiem jak to zmienic.rzucilam to w cholere(zagladam czasami) i po 2 dniach czulam sie lepiej.wymyslilam, ze przemaluje swoj pokoj, wysprzatalam go, spotykam sie czesciej z ludzmi niz jakbym miala z nimi gadac na gg, i wymyslilam co chce zrobic w przyszle wakacje, ale to wymaga kasy dlatego musze czekac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca niewiedzaca
ja tez chodze na prawko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca niewiedzaca
pamietajcie, ze nieumiejetne korzystanie z kompa, z neta to najgorsze co moze byc, po prosutu sie odmozdzasz i masz takie mysli, ze marnujesz zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolkaaa
lat 36- nic konstruktywnego nie dokonałam w życiu, ale dałam zycie może mój syn przezyje go lepiej, mi się nie udało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca niewiedzaca
mariolka-->masz jeszcze czas!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam .
a byliscie w kosciele dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmialaaa
ja tez nic dobrego w zyciu nie zrobilam :o moze chcoiaz uda mi sie skonczyc studia i zrobic prawko, to bedzie sukces :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuję dziwny niepokój
Właśnie bzdura bo ja nie jestem już małolatą. kiedy nią byłam to właśnie nie miałam uczucia marnowanego czasu ponieważ nie znałam jego ceny. Teraz mam 27 lat i duże wyrzuty sumienia kiedy dzień mi przecieknie przez palce. Może to wynika z podświadomego uczucia że powinnam mieć już rodzinę i mieć narzucone obowiązki z tego tytułu. A tymczasem nie mam męża ani dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo lubie
tak, mam takie poczucie od dwoch dni...jak w tygodniu chodze do pracy to jakos leci a w weekend...nic niechciejstwo mnie ogarnia io samotnosc i nawet nic dla siebie samej nie robie :( i mam wyrzuty sumienia z tego powodu... i jestem na siebie wsciekla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo lubie
czuje dziwny niepokoj--> jestem w tym samym wieku i podobnej sytuacji, gdybym miala z kim isc do kina chociaz to bym na pewno sie tak nie czula...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OJ tak mam takie odczucia ze marnuje czas,bo powinnam cos zrobic np. Ciągle sobie obiecuje,ze zaczne cos planowac,a tu lipa robie dalej to samo,czyli nic.I potem mam wrazenie,ze zycie przecika mi przez palce. :/ Yh,bo chyba tak mam teraz. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmialaaa
Ja mam 23 lata i nikogo bliskiego, nikogo z kim można by iść do kina... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest normalne
Internet to dla mnie kopalnia wiedzy i nie chciałabym całkowicie z niego rezygnować. Tylko że rzeczywiście powinna tu być wyraźna granica narzucona ile maksymalnie czasu dziennie można tu siedzieć. Rzeczywiście kiedy człowiek przesadza z tym to odmóżdża się, dziwaczje, głupieje. Ma uczucie że izoluje się od świata i prawdziwego życia. Godzina dzienie to naprawdę maks czasu jaką powinnam tu siedzieć. A najlepiej to żeby pół godz dziennie tu siedzieć i nie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo lubie
widac jakias wewnetrzna madrosc nam podpowiada, ze marnujemy swoje mozliwosci, sznase na dobre zycie...tylko jak do jasnej cholery sie zmobilizowac?? dlaczego tak trudno skorzystaxc z tych przeczuc? jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo lubie
niesmialaaa--> bardzo mi przykro a jednoczesnie zazdroszcze Ci ze masz 23 lata i mozliwosc wczesniejszego wprowadzenia zmian w swoje zycie, nie zycze Ci zebys za 4 lata wciaz czula sie tak samo jak teraz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niesmiała,ja mam 24 na karku i tez nie mam z kim isc na spacer,do parku itp :/ Eh zycie,ostatnio wiode zycie samotnika,wiem że się odizolowalam od ludzi i tu jest moj blad.Lecz mam obawy,aby to naprawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pardon
byliscie dziesiaj w kosciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciii...
czuje dziwny niepokój--> rozumiem cię.też nie raz mam głębokie wrażenie że marnuje czas.że powinnam coś zobaczyć czegoś się nauczy c tego dnia.że ten dzień i każdy inny powinien odznaczać się czymś wyjątkowym a nie tą samą monotonią co wczoraj przed wczoraj i cały miesiąc wcześniej.żeby nie marnować czasu a spożytkować go na coś co sprawi mi przyjemność i kiedyś mi się przyda postanowiłam uczyć się języków.na razie samodzielnie hiszpańskiego a zaraz w szkółce francuskiego.angielskiego już się uczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od miesiąca mam ogromne uczucie marnowania czasu bo każdą chwilę wykorzytuje na spanie. Jestem tak potwornie spiąca, że po przyjściu z pracy normalnie film mi się urywa. Jestem w stanie tylko się zwlec na podłogę żeby poćwiczyć a potem śpię jak suseł, budze się, kąpię i do łozka na całą noc. Teraz wróciłam od rodziców a całą wizytę przespałam na kanapie. nie jestem w stanie zapanowac nad sennością. Teraz też już się kiwam nad kompem i obawiam się, że nawet nie zdążę zerknąć na gotowe na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo lubie
moze byc--> czy Ty nie jestes chora??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilka
albo w ciazy niejestes czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmialaaa
nie bylam w kosciele, ale moze to wcale nie bylby taki glupi pomysl. ale nie wtedy gdy jest duzo ludzi, tak gdy prawie nikogo nie ma... no racja, nie chcialabym za 4 lata czuc sie tak samo jak dzisiaj :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmialaaa
a jak chcę się czegoś uczyć, to mam niestety tak, że nie mogę sie skupic, bo zaraz zaczynam myslec o czym innym albo sie czyms zamartwiac... to juz wole siedziec przed kompem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuję dziwny niepokój
ja byłam dziś w kościele, ale niestety od dawna nie angażuję się tak naprawdę w życie duchowe. Jestem zbyt wygodna i egoistyczna żeby to przeżywać tak jak się powinno. Na msze chodzę z obowiązku, dlatego w kościele czułam pustkę... Poza tym msza niedzielna trwa tylko godzinę. A reszta dnia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuję dziwny niepokój
"a jak chcę się czegoś uczyć, to mam niestety tak, że nie mogę sie skupic, bo zaraz zaczynam myslec o czym innym albo sie czyms zamartwiac... to juz wole siedziec przed kompem" Kurde mam tak samo. Ja robię prawo jazdy. Pasowałoby się uczyć przepisów na egzamin teoretyczny ale kiedy zasiadam do nauki to mam wrażenie że powinnam robić coś innego, martwię się tą czy tamtą sprawą i trudno mi się skoncentrować na tym co czytam. W efekcie zasiadam przy kompie. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo lubie
hmmm czyli mozna pwiedziec ze jest w Was jakies napiecie ktore nie pozwala sie realizowac? macie jakies sprzeczna dazenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×