Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

*22*

A ja tak z ciekawości... Czy u Was na weselach przychodzą tzw DZIADY lub MASKI?

Polecane posty

Gość a co to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panczurka
Byłam kiedyś na weselu w okolicach Gdańska i było takie coś w trakcie wesela - przyszedł 'dziad' (w sumie to była przebrana baba) i przyniósł prezent dla pary młodej i chyba dostał za to wódkę. Ale nie jestem pewna dokładnie co i jak, bo to się działo w trakcie zabawy i niektórzy goście nawet nie zauważyli tego epizodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy
Noł!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dość często spotykane..,łazi taki /łazik/przebrany,lub nie i zbiera pieniądze,molestuje młodych jak wychodzą z domu do ślubu...Gdyby w tej materii obowiązywały pewne wymagania/odpowiedni strój,śpiew,namiastka muzyki/,to byłoby to jeszcze do przyjęcia,ale gdy mamy do czynienia z/nie pachnącym,fałszującym,wołającym o kasę/inwiduum,to wtedy nic przyjemnego dla i tak zestresowanej czasem,młodej pary,rodziny,itd.Co zrobić aby nie wejść w konflikt z prawem??/przymus bezpośredni/...wypadało by gościa przegnać/w diabły/-delikatnie mówiąc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maści się pisze
o lol, nie spotkałam się z czymś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziadów u nas nie widziałam, no chyba że mowa o tych co dają puste koperty:-D A tak serio, istnieje zwyczaj tzw. bram, czyli jak auto z młodymi jedzie do kościoła, to jakiś przebieraniec zastępuje mu drogę i domaga się wykupu czyli flaszki:) Zwyczaj nie jest głupi - o ile ktoś to fajnie zainscenizuje. U mnie niestety nikt się nie wysila na przebranie, wokół mieszkają same zapijaczone żule, i ile razy jedzie jakieś wesele, wyłażą na drogę i domagają się flaszki. Horror. Nie wiadomo czy takiego przejechać, czy trąbić, czy co...:( Albo jakieś dzieci niewiadomo czyje to na rowerach staną przed autem i domagają się ciastek... Bezczelność:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×