Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liszka1

Która z nas ma rację?

Polecane posty

Gość liszka1

Dziś wydałam 150 (słownie: sto pięćdziesiąt) złotych na kosmetyki - żel do mycia twarzy, krem i podkład z apteki. Moja przyjaciółka strasznie mnie skrytykowała za "Marnotrawstwo" pieniędzy i przestała się do mnie odzywać!!! Dodam, że zarabia mniej ode mnie i nie stać jej na takie kosmetyki, poza tym ona ma rodzinę, a ja jestem samotna. Która z nas ma rację, bo zgłupiałam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna nie ma racji
z perspektywy przyjaciółki i każda ma rację ze swojej perspektywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mial
może sie nie przechwalaj swoją kasą przed biedniejszą przyjaciółka?? Kup sobie coś i jej o tym nie mów, po co ma jej być przykro?? no chybaże to dla ciebie bardzo ważne żeby sie wywyższać i pokazaywać ile masz kasy, ale w tedu wiesz mi zę raczej już nie bedziesz miała przyjaciółki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rapacious
dziwna kolezanka kazdy wydaje tyle kasy ile mu sie podoba i na co mu sie podoba a 150 zeta to taniocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze jak pojdziesz po nastepny zakup kosmetykow to idz sama, nie beirz jej ze soba... on ci poprostu zazdrosci... taka juz nasza natura ludzka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi się że
ja rozumiem twoją przyjaciółkę. Ja też jak nie miałam jeszcze takich dochodów jak teraz dziwiłam się swoim znajomym, że np. kupują spodnie za 200 zł, było to dla mnie nie dopomyślenia skoro miałam wypłatę 600 zł. Ale teraz kiedy mam już więcej pieniędzy staram się nie mówić ludziom biedniejszym co za ile kupiłam bo to co dla mnie jest normalne dla niektórych to jak z kosmosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liszka1
niestety mam kompleksy z powodu pryszczy, odstajacych uszu zreszta zaden facet nie chce mnie piescic . wiec te kosmetyki to.... za mnie moja spragniona pochwa wymyslila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nietakt przy kims robić zakupy drogie,gdy ktoś nie ma kasy. Mnie by coś takiego wkurzyło i byłoby mi przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmnn
Jak można się obrazić na kogoś za to, że wydał własne pieniądze? Skoro jej na to nie stać nie znaczy, że ma się do Ciebie nie odzywać. Ale może po prostu jej nie mów ile na siebie wydajesz skoro tak reaguje a nadal chcesz się z nią przyjaźnić. Ludzie są różni, ona na pewno za te pieniądze kupiłaby coś dla dzieci, ale skoro Ty jesteś sama to czemu masz nie korzystać z zarobionych przez siebie pieniędzy? Powiedz jej, że jak będziesz miała rodzinę to wtedy będziesz oszczędzać! Do mial: To, że powiedziała ile wydała nie kosmetyki nie oznacza, że się wywyższa. przecież to nie jest wina autorki, że może sobie ona pozwolić na takie kosmetyki a jej przyjaciółka nie. A reakcja przyjaciółki wynikała zapewne (tak jak napisałam wcześniej) z tego, że ona ma rodzinę i mogłaby inaczej je spożytkować albo po prostu z zawiści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mama robi krupnik
Twoje pieniadze. Mozesz z nimi robic co chcesz,m nawet wyrzucic do smieci... Mi wszystko jedno na co przyjaciolka, czy ktokolwiek inny wydaje pieniadze. Tylko troche mnie dziwi, ze tak wciaz narzekaja ze malo pieniedzy maja a wydaja kupe kasy na duperele... Ale ich sprawa, nie moja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mama robi krupnik
czy wyraz d.u.p.e.r.l.e jest az tak wulgarny, ze go ocenzurowali? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liszka1
Przecież ja się nie chwalę tymi kosmetykami, tylko po prostu mówimy sobie wszystko. Ale zaczynam się zastanawiać, czy ona jest moją przyjaciółką... Już nieraz mnie ostro krytykowała, ale obrażać się z takiego powodu?? Ja wiem, że jej nie stać, to jej kupuję na prezenty z róznych okazji droższe rzeczy, a ona się tak odwdzięcza... Chyba logiczne, że jak zarabiam, to mam prawo wydawać??? Na Boga, nie ukradłam tych pieniędzy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mama robi krupnik
dla mnie 150zl to bardzo duzo... W zyciu bym tyle na takie "nic" nie wydala. Ale mowa o moich pieniadzach, nie czyichs ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mial
liszka1 - wydaje mi sie że pieniędzmi chcesz sie dowartościowac... jak kupowałaś te rzeczy to tylko dlatego żeby pokazać wyższość nad koleżanką i przez to dowartościować się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nieeeeeeeeee
nigdy nie przyszloby mi do glowy sie obrazoc o cos takiego... moja przyjaciolka i ja chodizmy na zakupy razem, ona wydaje 3 x tyle co ja i jakos nie zwracalam na to uwagi specjalnie jasne ze jej zazdroszcze ze moze powiedziec: chce to i to i to ale kiedys jej o tym powiedzialam w rozmowie i jakos nie wplywa to na nasza przyjazn..zreszta ja kupuje za swoje jej daje kase maz, inaczej sie wtedy wydaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mial
liszka1 to sie nie chwal... Boże dziewczyno ale ty jesteś głupia..." nie chce sie chwalić.... moja przyjaciółka sie na mnie obraziła" hmmm mi sie wydaje że drakuje Ci taktu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liszka1
Naprawdę się nie wywyższam. Uważam, że po prostu trzeba do cery używać dobrych kosmetyków. Jeśli chodzi o inne rzeczy, to oszczędzam, nie jestem rozrzutna. Zresztą jak tu ktoś zauważył, dla prawdziwych bogaczy 150 zl jest niewarte splunięcia. Nie uważam się za milionerkę. No ale sorry, nie mam męża, dzieci i jeszcze mam sobie żałować jakiejś fajniejszej rzeczy??? Gdybym miala dziecko, to żal by mi było odejmować mu od ust, no ale jestem sama!!! I tak naprawdę to ja zazdroszczę tej przyjaciółce właśnie cudownego męża i wspaniałej córki. Rodziny się nie kupi za żadne pieniądze, a ona to ma. I która z nas jest biedniejsza, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej przestańmy przyjaźnić się z osobami mniej zarabiającymi.Albo oddawajmy im połowe naszej pensji. paranoja :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może po prostu jest jej
przykro? Skoro masz kasę na takie wydatki, a ona nie. czemu nie załatwisz tego typu zakupów sama? Nie nauczono cię, że nie wypada kłuć w oczy czymś, czego innym brak? Nie dlatego, że będą zazdrościć, ale dlatego że ich to zaboli i zrani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może po prostu
przecież mogłybyście pójść na spacer, na kawę, do kina. Niekoniecznie na zakupy, gdzie najbardziej widać różnicę między jej dochodami a twoimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmm
ehh te baby tylko zazdrosc i zawisc w nich. Owszem rowniez nie wydalabym tylu pieniedzy na kosmetyki ale moje kolezanki wydaja i mnie to wogole nie rusza, jej pieniadze to jej decyzja co z nimi zrobi. Twoja kolezanki ma widac bardzo duze kompleksy. I nie przejmuj sie, pieniadze sa po to zeby je wydawac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja miałam taką sytuacje: mam dosyć bogatych rodziców, rok temu wybrałam sie z dwoma kolezankami do\" silesia city\" nakupiłam tam rzeczy za 1500zł, i wtedy sie zaczelo, koleżanki tak mnie obagadały że szok, powiedziały wsystkim moim znajomym ze sie wywyższam szpanuje i nie wiadomo co jeszcze..aprawde nie chcialam szpanowac, dla mnie taka kasa to normalka, ale teraz już wiem że jak chcesz zaszaleć i coś kupić to albo robisz to sama albo idziesz z kimś dla kogo taka kasa nie jest zaskoczeniem... Czlowieka można bardzo łatwo urazić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liszka dziewczyno, a czym ty sie zamartwiasz? Ze jakas zolza (sorki...pseudoprzjaciolka) obrazila sie na ciebie, za to, ze za WLASNE pieniadze kupujesz sobie kosmetyki? No wiesz co? I taka laske nazywasz przyjaciolka?? Ona ci po prostu tak zazdrosci, ze az ja zjada od srodka, tak przyjaciolki sie nie zachowuja...Nawet gdybys wydala 15000 zl na glupoty, to nic jej do tego! Ja uwazam, ze kazdy ma prawo robic z wlasnymi pieniedzmi co mu sie zywnie podoba i innym nic do tego. Ze tez ciagle ludzie, pseudoprzyjaciele zazwyczaj nie potrafia cieszyc sie ze szczescia i powodzenia innych, wkurza mnie to... Ty sie w ogole niczym nie martw i nie przejmuj. To twoje wlasne pieniadze i masz prawo z nimi robic co tylko ci sie podoba. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liszka1
Boże... poryczała się i powiedziała, że kończy naszą przyjaźń :(. Powiedziala : "moje zdrowie i spokój mojej rodziny są ważniejsze". Chyba wolę nie mieć przyjaciół niż mieć takich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liszka1
cięzko mi sie rozstawac. bo kto jak nie ona mi bedzie tak namietnie i fachowo lizal cipę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×