Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrezygnowana elka

klotnie o pieniadze

Polecane posty

Gość zrezygnowana elka

czesc zakladam ten topik bo juz nie moge tego wytrzymac , moze zjawi sie tu ktos kto mi poradzi. problem w tym ze moj maz od dluzszego czasu juz nie pracuje ale wymagania ma 102! z mojej pensji utrzymujemy sie oboje, zalatwilismy to tak ze ja bede rzydzic kasa do puki on nie znajdzie pracy to jz 2 rok i nic pracy jak nie ma tak niema. od pewnego czasu zaczely sie klutnie opieniadze caly czas narzuca mi ze mam mu polowe pieniedzy oddawac bo on sie czuje jak bjedak , ze on ciagle jest bez pieniedzy i ze za kazdym razem musi do mnie po pienicdze przychodzic. skonczylam temat i zaproponowalam ze czesc pieniedzy dostanie bo ma do tego prawo i niech on decyduje co do domu . tak jest juz od paru miesiecy. jest poczatek miesiaca a pieniadze ktore mial na zakupy na pol miesiaca juz mu sie koncza nie wiem co robic dalej po prostu boje sie tych ciyglych klotni na ten temat , najgorsze jest to ze jak on pieniedzmi rzydzi wydaje je na prawo i lewo niczego sobje nie odmawiajac. jak do tej pory nawet potrafilam cos oszczedzic od tego jak on to robi na nic nie mam nie moge ani jemu ani sobje czego kolwiek kupic. na pytanie co on robi z pieniedzmi dostaje taka odpowiedz ze on nie ma zamiaru ciagle biedowac i za kazdym razem sobje wszystkiego odmawjac, bardzo mnie to zranilo a szczegolnie jak mi powiedzial ze powinnan sobje jeszcze jakiejs innej prycy poszukac wrylo mnie ze nie moglam nic powiedziec . kocham mojego meza i nie chcialaby go stracic ale chyba bez rozstania sie nie obejdzie kochani poradzcie jak wy to widzicie?juz nie moge poradzcie co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utuykyu
Heh... on jest niepoważny! Na tym polega życie że jak nie zarabia się pieniędzy to wszystkiego się sobie odmawia. To działa także mobilizująco, aby w końcu źródło zarobkowania znaleźć. Bezczelny ten twój truteń! Ja przez półtora roku sama pracowałam. Pieniędzmi gospodarowałam ja a on prosił mnie o wszystko co potrzebował. Inaczej wpadlibyśmy w ruinę a jemu przewróciłoby się w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana elka
no wlasnie tesz tak myslalam, ale ze mam serce ktore kocha pomyslalam sobje jak by to bylo jak by on pracowal a ja nie i nie milabym przy sobje grosza, wiec..... zrobilam jak zrobilam. do tego musze powiedziec ze dostajemy pieniadze tak zwany dodatek bo moja pensja nie wystarczylaby , i wlasnie o ten dodatek tak walczy mowi do mnie ze te pieniadze to mu sie naleza i to w calosci nie wezmie pod uwage ze ten dodatek to jest pomoc do tego co ja zarobje juz sama nie wiem co robic jak z nim rozmawiac i co powiedziec a moze powinnam mu ultimatum postawic ale tak znowu nie potrafje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana elka
to taki wpis z jednego dnia: rozmawiamy a ja do niego mowie ze ja pracuje i staram sie zebysmy z tego dolu wyszli ze o co on ma pretensje , wszystko w domu jest loduwka tesz zaopatrzona itd. takie tam rozmowy jak to zwykle bywa on do mnie nat: ty pracujesz ... przecierz my zapomoge od panstwa dostajemy a ty mi chcesz tu powiedziec ze ty mi na utrzymanie dajesz nie wiem jak mam to rozumiec? naprawde mysle powoli ze jest bardzo beszczelny. do tego powiedzial ze jesli tak dalej bedzie to sie wyprowadzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczka
a czy on tak na prawde nie moze znalesc pracy czy tak tylko sciemnia? bo jak tylko sciemnia to ja bym go z domu wyrzucila to by szybko sobie robote znalazl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczka
to niech sie wyprowadzi. takiego trutnia nie bylo by mi zal ani troche. szkoda zycia dla takiego balwana co tylko by z zasilkow zyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utuykyu
i świetnie, niech się wyprowadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczka
a dzieci macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana elka
kochana gosieczko on jest ograniczony przez jego chorobe wiec nie wszedzie prace mozna dostac, i ja to rozumie i respektuje ale sa ludzie co na wozkach inwalidzkich siedza i robja wszystko zeby nie spasc w dol on ma bardzo dobre wyksztalcenie i wierze w to ze jakby sie wiecej postaral to i napewno by cos dostal ja nie moge powiedziec ani ocenic tego na ile on sie stara poniewarz calymi dniami jestem w pracy, ale z jego opowiadan do innych cyt. ona pracuje wiec ja sie domem i dziecmi zajmuje to jes jego odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chelka
Jedyny sposob postaw mu swoje warunki i powiedz prosto z mostu ze albo zaczyna zarabiac albo sama rzadzisz pieniedzmi,a jesli nawet pracy nie szuka to klodka na lodowke i spierdalac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZDECYDOWANIE daj mu wolną rękę - chce się wyprowadzić, to adieu!!! miłość miłością, ale to nie znaczy, że masz być niczym wół do roboty, co by swojego chłopa jak dziecko utrzymywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana elka
dzieci nie sa juz male ale obawiam sie ze gdy odejdze beda wieksze problemy niz mysle pozatym to dla mnie juz ostatnia rzecz mimo wszystko kocham go i musze sie przyznac ze boje sie tego tej samotnosci , cierpienia i td chyba mnie rozumiesz? nie wiem jak sobje dam rade sama z dwojkim dzieci nawetmi alimentoe nie zaplaci bo z czego , myslalam o mobilizacji ale uslyszalam tylko zarzuty itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana elka
urywek z sobotniej rozmowy a awantury... poszlo o to ze dzieci dostaja na caly miesiac kieszonkowe ale dzieci jak to dzieci jak czuja ze moga to wyciagaja on nie postawi prosto jak jest tylko caly czas ciagle zabawa w chowanego , np. rano zanim wstana on wychodz niby do pracy to aby dzieci nie wiedzialy uwazam to za absolutna bzdure, wiele ludzi jest bez pracy i nie ukrywaja tego przed dziecimi . mysle ze dzieci trzeba stawiac przed dokonanym no oczywiscie nie konfrontuje sie dzieci ze wszystkim no ale ludzei to to juz lekka przesada , znajomi pytaja czy pracuje bo widza go jak codziennie wychodzi a ja musze razem z nim klamac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chelka
Ajajaj,jak sa dzieci i taka sytuacja jak mowisz to co innego.W takiej sytuacji cokolwiek zrobisz to cos stracisz.Trudno tak doradzic jak sie nie zna calej sytuacji,ale tak dalej byc przeciez nie moze.Nikt z rodziny nie moze Ci pomoc w razie czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana elka
niestety nie rodzice juz nie zyja i zostalam sama o przyjaciol to chyba nawet nie mam mowy bo by wszystko wyszlo oni nic nie wiedza ze on nie pracuje , najgorsze to jest to ze nie potrafje juz z tymi klamstwami zyc, gubje sie potroch w rozmowach i znajomi zaczynaj sie odemnie odsowac nic dziwnego podejrzewaja ze klamie , moze to na razie i dobre nie bede musiala ich dalej oklamywac ale na jak dlugo, jest mi przykro bo w takich chwilach potrzebuje sie kogos miec przy sobje , przynajmniej tu moge sie wyzalic bez tego ze ktos mnie potepi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chelka
Potepi za co??!!!Utrzymujesz rodzine.pracujesz,dziecmi sie zajmujesz,powinno sie Tobie pomnik postawic kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana i zraniona
mysle ze jesli chce sie wyprowadzic to niech idzie kochmam go , ale nie moge zniesc tych ciaglych klotni o pieniadze, to musi sie skonczyc kiedys zanim stracimy calkowicie do siebje respekt. tylko co z pieniedzmi jak wystarczy do konca miesiaca to co ja jeszcze mam? dla mnie to nie takie proste isc na pozyczke do ludzi ale postanowilam ze nie dam mu wiecej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chelka
Silna z Ciebie kobieta,robisz to co trzeba.Trzymam za Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana i zraniona
chelka mam takie pytanie do ciebje jak bys ty zorganozowala wszystko pozatym mysle na choroba mojego meza i martwie sie bardzo , a co jak poukladam sobje wszystko i on sie znowu pojawi wiadomo jak sie kocha to i sie wybacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasozytx
Zostaw go to marny facet ktory zeruje na twojej milosci , mialam podobnie , a teraz jestem szczesliwa a po zatym jest fundusz alimentacyjny dostaniesz kase , zloz wniosek o rozwod i to szybko a dzieci sie nie oklamuje pomysl jak one kiedys zaloza rodzine . Zobaczysz jak ci bedzie dobze bez pasozyta w roli meza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana i zraniona
musze konczyc dzieci juz przyszly musze sie nimi zajac bedziesz jutro tu ? ja sie zamelduje pa pozdrawiam i dziekuje za wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana i zraniona
tak do dobre okreslenie zerownie na uczuciach i robjenia tylko tak aby jakos wygladalo ze sie chce cor robic a choroba to wymowka na wszytko dobra. no ale lece zgloscie sie jutro powiem jak dzisiaj dzein przeszedl. pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chelka
Nie wiem szczerze mowiac bo nigdy nie bylam w podobnej sytuacji,wiadomo ze mowi sie latwo. Rozumiem ze jest chory ale co innego jesli pracy nie mozna dostac a co innego jesli sie jej nie szuka. Mysle ze dla dobra swojego i dzieci napewno nie mozesz tego tolerowac dluzej,szkoda ze sie zgodzilas na to ze pieniadze ida na pol. Moze warto wrocic do poprzednich zasad-ze Ty trzymasz pieniadze. Nie da sie z nim normalnie porozmawiac bez klotni??Pewnie nie. Wydaje mi sie ze woz albo przewoz-musi sie na to zgodzic albo moze faktycznie lepiej zeby sie wyprowadzil....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×