Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sprzeczalska ale mało

Czy któraś z Was szybko poszła ze swoim facetem do łóżka

Polecane posty

Gość seks po 5 minutach
zaciagnal mnie do bramy i zerznał :) slub po pol roku, jestemy malzenstwem od 40 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgj
"Kur... two to charakter, a nie ilość partnerów w życiu." niby racja, ale jednak jedno z drugim ma wiele wspolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seks po 2 minutach
w parku, siedzialam na lawce, przysiadl sie, popatrzyl, az mi sie goraco zrobilo. Po chwili juz sie kochalismy ;) planujemy slub :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja poszłam na pierwszej
a i tak to za późno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kryśka od Matysiaków
Jak pokażesz to koledze, on skomentuje "bo to same dziwki, ich nie słuchaj", ale prawda jest taka że wszystkie moje koleżanki idą do łóżka bardzo szybko i jakoś mają długoletnich chłopaków. Znałam tylko jedną, która czekała bardzo długo (jakieś 2 lata), ale ona była b. religijna, wiecie, należała do Oazy, w młodości myslala o byciu zakonnicą. Ok, Twój kolega może sobie poszukać takiej laski, ale jednego może być pewien - niech nie łudzi się, że z takiej "porządnej" dziewczyny wyskoczy kiedyś demon seksu. On chyba nie wierzy w to że taka dziewczyna nagle bardzo chętnie będzie robić loda, chodzić nago w pełnym świetle, urozmaicać pozycje? Jeśli laska bardzo długo rezygnuje seksu to wyrok jest tylko jeden: jej seks nie interesuje i nie zainteresuje nigdy. Ale skoro dla niego ważniejsze jest wrażenie "bycia porządną" niż porządny seks do końca życia to jego problem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina*************
przy pierwszym spotkaniu jestesmy razem 2,5 roku i swietnie sie uklada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kryśka od Matysiaków- racja, lepiej żeby nie czytał. No i masz rację- intuicja?;) to facet, który lubi dobry sex itd... ale tak naprawdę to sam nie wie o co mu chodzi do kobiet i tu leży pies pogrzebany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po miesiącu... a to był mój pierwszy raz... w poprzednim związku tkwiłam 3 lata i nic!! a z NIM tak po prostu wyszło, niczego nie żałuję, jesteśmy ze sobą do dziś, kochamy się i są poważniejsze plany :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solidarnosc
czyli wychodzi na to, ze jak facet to ciapa, to kobieta nawet po kilku latach sie nie odda. A jak facet ma jaja, to szybko doczeka sie seksu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje imię to Moniaaaaaaa
zapewne zostane tu skrzyczana i wyzwana...poznałam mojego chłopaka 3 lipca tamtego roku, spotkalismy się 27 lipca a 11 sieprnia sie przespaliśmy....jestesmy do dziś...planujemy slub....nie żałuję tego w ogole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm..hmm..
sprzeczalska ja myślę że tekst Twojego kolegi to po prostu wymówka żebyś się nie zakochiwała w nim - nie jesteś w jego typie. Jak sie facet zauroczy to nie zwraca uwagi na to czy dziewczyna poszła z nim od razu czy czekała z tym. Racja też że to sie zmienia z wiekiem. W późniejszym wieku szybciej się chodzi do łózka bo ma się już trochę inne podejście do tego. A na koniec dodam: moze być tak że facet zwleka z pójsciem (oczywiście tłumacząc to uczuciami itp pierdołami) bo się boi że sie nie sprawdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do hmmmm... a skąd taka teza, że kolega bał sie zakochania?;) Zwykła rozmowa... no może nie do końca, bo każde miało nieźle w czubie. A znamy sie już trochę, więc akurat takie uczucia wyższe jak zakochanie nie wchodzą w rachubę... jakaś tam sympatia. I właśnie, że mieliśmy troche w czubie, to nie za bardzo pamiętam skąd wziął sie temat. Mnie tylko zdziwiła postawa tak bardzo radykalna u kogoś, kto jest tak otwartym człowiekiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kargulenka
ja sobie tez myśle, że nie ma reguły na to kiedy isc do łóżka. Jesli mam np 30 lat to znam swoje potrzeby i jesli facet mnie pociaga to dlaczego mam udawać, że jestem cnotka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebebebe....
ja na 4 randce, wyszło spontanicznie, troche się bałam, że potem już nic nie będzie dalej, ale okazało się inaczej i jesteśmy ze sobą od trzech lat i jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghdhdgh
to nie zależy od tego na której randce tylko od charakteru człowieka! facet który przez całe życie "trudni sie"zaliczaniem panienek na 1 spotkaniu raczej z kolejną dziewczyną związku nie stworzy dla mnie facet który zwlekałby z pójsciem do łóżka to gej... no sorry, ale tak bym pomyslala. Tak to już jest stworzone, że facet wciąż nalega na seks (i to jest normą!) a kobieta odmawia aż w końcu się zgadza. To kobieta wybiera moment seksu, bo facet by chcial zawsze. Jakiś pizduś chlastuś, romantyk od siedmiu boleści który chcialby czekać rok na seks, dostałby kopa w dupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzę, że jednak przeważają opinie zrównoważone... a myślałam, że będzie inaczej. Ja się już nauczyłam, że niestety, a może stety;) na nic nie ma reguły... acz czasem byłoby prościej. Nie chciałam przez ten temat udowodnić sobie, że mam rację, tylko poznać opinie innych, które być może wpłynęłyby na moje poglądy... ale jak widać tylko mnie utwierdziły w moim myśleniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA_GUSIA
Ja poszłam bardzo szybciutko, aż styd się przyznac, z obecnym po ... tygodniu znajomosci, w ciągu tego tyg tylko smsy, tel nie mogliśmy oboje wytrzymać, bałam sie ze z tego nic nie wyjdzie ale jesteśmy ze sobą już 3,5 roku, za niecały roczek pobieramy się, jesteśmy szczęśliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ja na 2 randce
i jestesmy ze soba juz 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnulka****
Poszłam ze swoim meżem do łóżka na 2 randce...Jesteśmy 10 lat małżeństwem, całkiem udanym :-)))). Uprzedzam złośliwe riposty - pobraliśmy się po roku znajomości i nie pod wpływem ciąży. Nie ma reguły, ale gdybym miała radzić - poczekałabym trochę. My widocznie po prostu byliśmy dla siebie stworzeni, ale trochę żałuję, że nie przeżyliśmy razem tego cudownego czasu niepewności, podchodów, spacerków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja na 4
po 2 tygodniach i też nadal jesteśmy razem...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×