jak zyc skromnie na urlopie?

bede miec maly budzet.Jade na 8 dnii

jeść śniadania prze wyjściem zabierać ze sobą wodę i coś do jedzenia nie pić alkoholu (to najwyższe koszty) mieś ze sobą wszystko co potrzebne (plastry, kremy, na komary itp)

bede tylko obiady jesc w knajpach , sniadania i kolacje bede robic sama

poszukać taniej stłówki. Np w Kołobrzegu - kasyno policyjne (niedaleko komendy), w Dziwnowie - w szkole na gł. ulicy.Za grosze i zjadliwe

najlepiej nie kupować i nie jeść jedzenia = śmiecia

jadąc w góry z chłopakiem, jedlismy sniadania w domu gdzie wynajmowalismy pokój, kanapki i wode zabieralismy do plecaka i ruszalismy w trasy, wieczorkiem obiadokolacja w barze. Wyjazd 6 dniowy wyniósl nas razem z noclegiem i dojazdem i jedzeniem i wogóle wszystkim 800 zł. (po 400 na osobę) Uwazam ze to jeszcze wzgledny koszt. Aha - nie pijemy raczej alkoholu (no czasami winko do kolacji) i nie palimy wiec takie koszty przynajmniej nam na wypadach odpadają:)