JESTEM ZALAMANA PRZEZYWAM KOSZMAR

bylam miesiac temu na dyskotece ze znajomymi i byl tam chlopak wrzucil mi cos do coli i probowal...zgwalcic:( to bylo straszne kolega mnie uratowal i odwiozl do domu.nie wiedzilam co sie ze mna dzialo:( nie wychodzilam przez miesiac z domu wcale czulam sie fatalnie:( i w sobote poszlam na spacer i spotkalam moich znajomych z ktorymi wtedy bylam i sie nie odzywaja do mnie sa tacy dziwni, chce mi sie wyc stracilam znajomych,tamten koles ktory chcial mnie zgwalcic ma kase i jego wszyscy lubia,on mnie teraz dreczy skloca mnie ze wszystkimi:( mam ochote sie zabic

Przykro mi bardzo... Wiem jak się musisz teraz czuć.. Na szczęscie nie doszło do tragedii... :( A co do Twoich znajomych... tacy przyjaciele to nie przyjaciele... :( Głowa do góry Kochanie :*:*

sporo jest ludzi ktorzy lubia sklocac zeby zyskac akceptacje

współczuję Ci próbował, ale się nie udało?

moj kolega mi pomogl i jeszcze przywalil tamtemu:(pamietam wszystko przez mgle:( od tamtej pory czuje obrzydzenie do siebie nie chce mi sie dbac o siebie:(

ile masz lat? powiedziałas mamie?

Głowa do góry, ból z czasem minie. A ten koleś powinien ponieść konsekwencje swojego czynu. Wiem, że teraz myślisz przede wszystkim o sobie, ale pomyśl, że on może zrobić to kolejny raz. I jakaś dziewczyna może nie mieć tyle szczęścia co Ty. Nie wiem, ja bym poszła na Policję. Pozdrawiam :*

Oj misia... nie możesz.... :*:* Chcesz pogadać nie na forum?

nawet szybko bez gry wstępnej seksu nie było :( a było tak blisko. Cham z tego kolegi i prostak straszny.

Oj współczuje Ci takiej sytuacji i takich pseudo znajoych. Trzymaj się.

boje sie isc na policje wsumie io tak juz chyba za pozno:(mieszkam w malej miejscowosci on ma wladze nad znajomymi BO MA KASE:( a rodzice nie wiedza moj kolega chcial im powiedziec ale mu zabronilam:(jest mi wstyd..caly czas siedze w domu rodzice sie domyslaja,ze mam jakis problem

przytulam mocno mocno mocno :*:*:* trzymaj sie...

nie martw sie to minie..moze powinnas isc do lekarza-psychologa???

Jak będzisez na tyle gotowa,to powiedz mamie,bo jej pewnie ufasz.I może poszłaby z tobą do psychologa,skoro niemożesz się z tym/z tą myślą o tym uporac.

Nie jest za późno! Możesz zapobiec kolejnej tragedii. Najlepiej by było gdyby jakiś Twój kolega poszedł na imprezę tam gdzie ten koleś i dyskretnie nagrał moment wrzucenia tabletki do szklanki. I byłby niepodważalny dowód. Bo jest prawie pewne, że gość na jednym razie nie skończy. I powiedz rodzicom o wszystkim, nie duś tego w sobie. Co to da?...

będziesz* O anulka17,wyprzedziłaś mnie. :)

przed 20 laty byłam w podobnej sytuacji, był milicjantem, sporo starszym ode mnie. Taki był mój pierwszy kontakt seksualny. Tyle, że ja dostałam środek, który wyzwalalał we mnie potrzebę pokory, robilam co chciał. Dopiero, gdy zawołał sąsiada, aby też... oprzytomniałam i cudem udalo mi się uciec.. HORROR, wydawało mi się, że wszyscy na ulicy widza, że ja dziwnie idę, że mi się TO stało! horror ale ja powiedziałam zaraz starszej siostrze, było mi deczko łatwiej. Ale piętno na całe życie!

to straszne co faceci robia:( nie zdaja sobie sprawy jak bardzo krzywdza taka kobiete fizycznie ale chyba najbardziej psychicznie

teraz nie w głowie Ci faceci, ale proponuję poprzyglądaj się koledze, który Cie uratował. Najwidoczniej ma wpojone normalne normy zachowań. Może z czasem...

hhh