NO NIE CO ZA KOLES

mopj chlopak wlasnie mi napisla smsa ze nie spotka sie ze mna bo wlasnie gra na kompie i musi przejsc2 czesc gry:( normalnie mnie zatkalo

a umawialiście się wcześniej?

napisal do mnie,ze przyjedzie jezeli snieg nie spadnie :(

nastepnym razem jak sie umowicie na sptoknanie napisz mu, ze - musisz sobie jeszcze raz pomalowac paznkocie, bo tamten kolor nie pasowal do torbeki - wlasnie leci Twoj ulubiony serial - przyszla Twoja kolezanka i koniecznie musi opowiedziec o swojej nowej sympatii w związku z czym NIE MOZESZ SIE SPOTKAC dopisujecie do listy

e tam, 12 latkowie tak mają :P

co za koles:O

a mój ze przyjdzie jak straci \"3 życia\" w mario a za chwile zadzwonił i powiedział: \"kochanie jeszcze troche mi zejdzie bo złapałem kolejne zycie i dochodze do wprawy\" :)

myslicie ze jestescie pepkiem swiata?? phi

pepkiem może nie ale to śmieszne troche:)

:o Oni tak mają z tymi grami, tragedia.

moj tez jest uzalezniony od kompa mam to gdzies juz w sumie

tez umawial sie z kolegami w sobotni wieczor w pare osob, podlaczali kompy i grali caly wieczor :O dodam ze ma 28 lat :O no ale suma sumarum po akcji ze sniegiem nie jestesmy juz razem :O

aaa bo dodam ,ze wtedy spadl snieg ;)

O rany ale dzieciuch z twojego kolesia. :/

albo Warsa....już nie wiem.... ale i tak są do dupy

mój na początku znajomości potrafił gadac ze mną 1,5 h ale nie chciał się spotykac bo by nie wiedział o czym gadac.....(to cytat) nie chciało mu się też jezdzic do mnie przez całe miasto.....(samochodem) teraz po ślubie, ja jeżdżę komunikacją miejską prawie 1,5 h by odwiedzic moich rodziców (bo co to za problem dojechac -cytat) a mąż nadal uważa że to wieeeeelkie wyrzeczenie jak mnie podrzuci w drodze do pracy samochodem, oczywiście mu się nie chce, ale mnie ma się chciec tracic 3 godziny na dojazd i zdążyc mu zrobic obiad jak będzie wracał z pracy

znaleźć czystych skarpetek :P

To ja Was powale tekstem mojego faceta!Pare dni temu napisal mi smsa ze nie przyjdzie bo jego Lwiątko(samochod peugeot) sie rozchorował i boli go brzuszek(przestał jezdzic bo silnik mu sie zatarł)...ręce mi opadły...a kiedys Lwiątku rzęsa sie złamała(wycieraczka) i tez nie przyszedł...to jest dopiero KOLEŚ

hmmmm lwiątko......mogłaś mu odpisac by oddał swój kufer (czyt dupsko) do warsztatu (czyt spierdalał)

o jezuuuu to sie usmialam Wiola!! ciekawe kto Cie pobije:P

kazdy normalny facet woli gry i swoje autko od baby

a wzuełam, wziełam miłośc jest ślepa i durnowata ale co gorsza dziś juz widzę i wiem że oni wszyscy tak mają więc nawet nie ma szans na wymianę na lepszy model

Z Lwiątkiem to zawsze cos jest ni tak...on ma poprostu bzika na punkcie swojego auta...juz mnie niczym nie zaskoczy...ale i tak go kocham:)

a moja zona 3 dni temu mi powiedziała zebym se strzepał gruche bo ona przyjedzie dopiero jutro

a swoją drogą jeśli istnieje jakiś normalny facet to zgłaszam zapotrzebowanie, najwyżej oddam poprzedni model do warsztatu....

murzynek....buhahaha...... skad my znamy takie numery......

ja nie z marsa ja stad